Fotografia
czyli Malowanie światłem
Pstryk! - to nastąpiło otwarcie przesłony.
Przez nią do wnętrza został wpuszczony
okruszek światła, falista smuga:
błyszczące fotony niosące cuda.
W tym skrawku światła jest uwięziony
obraz: ułamek czasu, jakby skradziony
rzeczywistości, co pędzi jak głupia.
Aż w końcu to światło feerią wybucha
barw, wtedy, gdy tylko pada na kliszę.
Ten czas pędzący zatrzyma. Zapisze.
Co mogło by umknąć, cierpliwie zaczeka
aż kiedyś wspomoże pamięć człowieka.
Być może czujesz, że to potęga,
tak jakbyś czas trzymać mógł w swoich rękach,
gdy z aparatem się zmieniasz w magika
który w papierze światło zamyka.
***
#nasonety
#zafirewallem
#poezja
#tworczoscwlasna
I utwór di proposta

