@UnknownSoldier w skrócie to tak, założyłem w Nordnett, popularna apka w Skandynawii. Co do inwestycji to zacząłem od jednego, technologicznego ETFu, który mi ładnie urósł przez 2lata, w międzyczasie dokupiłem jeszcze kilka, m.in na odnawialną energię i jeden dywidendowy - okazuje się, że całkiem nieźle pracowały.
Jak już się trochę oswoiłem to zacząłem wrzucać hajs w akcje - najpierw z myślą o dywidendach kupiłem akcje paru dużych banków i kilku spółek górniczych wydobywających lit i metale ziem rzadkich. Potem inwestowałem "na czuja" z odrobiną wiedzy geopolo i technologicznej ("inwestuj w to na czym się znasz" hehe). Miałem kilka dobrych strzałów np. Teslę, którą sprzedałem z niezłym zyskiem kiedy Musk wszedł do białego domu, zarobiłem też 80% na Intelu i 150% na Take2. Z gorszych to wtopiłem np. na Polestarze i sprzedałem go ze stratą 90%.
To chyba nie jest dobra strategia ale jeśli nic się nie działo to do apki zaglądałem raz na miesiąc lub dwa. Jeśli miałem informacje, że coś z moich akcji może nagle spaść (pierwsze pogłoski o awanturach Musk-Trump) to sprzedawałem, kiedy akcje Intela padły na ryj to od razu kupiłem bo spodziewałem się, że Intel w ciągu roku lub dwóch wstanie. Podobnie z take2 - jak tylko gdzieś w giereczkowie usłyszałem przeciek, że będzie pierwszy trailer gta6 za 2 dni to wrzuciłem 5k, dzisiaj wyciągnąłem 12k. Bardzo prymitywne inwestowanie.
Ogólnie trochę zarobiłem ale szczerze mówiąc, w tym roku wszystko szło tak do góry, że trudno było nie zarobić. Teraz zaczyna się rodeo i sporo osób i instytucji wieszczy mocną korektę lub nawet kryzys więc radziłbym może poczekać z inwestowaniem.