Emocje sprowokowane przez dzisiejsza wizytę w szpitalu u umierającej ciotki musiały się rozładować. Wróciłem z roboty i poszedłem biegać. Piątka w deszczu zrobiona i się trochę wyładowalem. Układam w głowie wszystko jutro odwiedzę jej syna i pogadam trochę. Może go zaproszę na obiad. Trzymajcie się tam.


#bieganie #emocje #zalesie

9f5d4167-3260-40c6-b116-21e38c4c60d9

Komentarze (7)

LeniwaPanda

@AmAd ty też się trzymaj (づ•﹏•)づ

bojowonastawionaowca

@AmAd trzymaj się kolego, jak potrzebujesz to jesteśmy

jarezz

Odwiedziłem mojego kuzyna (rak z przerzutami) dwa tygodnie przed jego śmiercią. Byl w takim stanie (lvl 41), że przez czas do jego śmierci już tam nie szedłem, bo nie chciałem oglądać worka ze skóry na kościach, żółtych bo wątroba siadła I Na opioidach. Tym bardziej, że w domu jeszcze były jego dzieci.


Nie dziwię się, że widok ciotki musiałeś rozładować W jakiś sposób.

3cik

@jarezz jeden z z bezpieczniejszych i mało autodestrukcyjnych.

jarezz

@3cik wybacz ale nie rozumiem

3cik

@jarezz bieganie jest jednym z bezpieczniejszych i mało autodestrukcyjnych sposobów rozładowania emocji.

Zaloguj się aby komentować