Dzisiejsza zdobycz z targu staroci - Czechosłowacka lampa Ludib Bratislava, lata 70.
Polowaliśmy od jakiegoś czasu na taką ale czerwoną lub turkusową. Chodzą po około 1000-1200.
Pojechaliśmy na targ w poszukiwaniu szkła, a na jednym z czeskich straganów wisiało to cudo. Nawet przez mysli mi nie przeszlo, ze wrocimy z Ludibem! Rzadki kolor, idealnie pasujący do sypialni do której szukaliśmy Ludiba i do tego z 550 stargowana na 500zl!! W dodatku lampa jest kompletna, ze szklanym kloszem od spodu.
I znów potwierdza się moje motto, że jak coś jest Ci pisane, to i tak Cie to w życiu znajdzie samo.


