Dzisiaj jest jeden z tych dni kiedy bycie chłopem (spedalona chłopska morda ch⁎⁎⁎wy ordynarny ryj zboczony pedalstwem pysk) nie pomaga. Normalnie nie mam problemów z samotnośćią na codzień, ale przychodzą takie dni jak ten gdzie człowiek pragnie kontaktu. Widzi tą loszke na ulicy i myśli że by przytulił. Eh, nie mam tak często, ale jak to nadchodzi to jest strasznie dołujące. Są na to jakieś leki? #przegryw

e05e46e1-1e47-4de5-9540-2e20c3a6d0d6

Komentarze (15)

Fausto

Może zacznij od małych kroków. Np przestań nazywać kobiety loszkami ;)

Piwniczak1991

@Fausto ja zaczynam od małych kroków, lecisz do blokowanych, parszywcu.

dsol17

@PrzegralemZycie No od loszek to lasek nie nazywaj. Wiesz, ja w sumie jako przegryw to niestety jestem faktycznie spasioną świnią ale jakby mnie tak dziewczyna - nawet brzydka - na ulicy nazwała grubasem to by mi było trochę przykro.


loszka to się kojarzy ze świnią i sugeruje,ze laska jest gruba.

dsol17

@PrzegralemZycie No niestety tak. Bardzo kurwa serio. Jeżeli używasz słowa loszka to jeśli jakaś kobieta to usłyszy będziesz miał bracie przesrane przez takie słownictwo. A skoro ci zależy to cię ostrzegam.

Pluszowykalafior

@dsol17 ale on to piszę na tagu xD że dziewczyny to loszki xD

k44tajemnicza

@dsol17 Jako kobieta potwierdzam, to dość obraźliwe określenie.

I nawet jeśli nie mówisz tego przy nich, to myślisz o nich jak o "loszkach", a nie jak o kobietach.

To tak jakbym ja każdego faceta nazywała w myślach "przegrywem". Nawet jeśli nikt by tego nie usłyszał, to wpłynęłoby to na moje myślenie o facetach w sposób negatywny.

To, jak coś nazywamy, wpływa na to, jak o tym myślimy.

PrzegralemZycie

@k44tajemnicza @dsol17 nie no wy kurwa jesteście upośledzeni. A to ja jestem przegrywem, tik tak gra trwa #grasz ?

k44tajemnicza

@PrzegralemZycie Otóż dla mnie nie jesteś. Jesteś człowiekiem przede wszystkim. Masz swoją wartość i swoje życie. Dopóki Cię nie poznam, nie powiem o Tobie nic więcej

RockmanZMorrowind

@dsol17 @k44tajemnicza @PrzegralemZycie No nie wiem czy dziewczyny aż tak bardzo na to słowo zwracają uwagę xD Parę razy mi się to wyrwało w rozmowach z dziewczynami i te z pokolenia Z (te wszystkie Emilki, Zuzie, Marysie i inne takie młodki) w ogóle nie zwracały na to uwagi. Jakby nazwać kobiety sukami to wiadomo że by się obraziły, ale loszka to trochę jak kiedyś foczka. Choć zawsze może się trafić taka która jest mocno upolityczniona albo ma bzika na punkcie L-wordu xD


Ogólnie to powiedzmy 5 lat temu nie podobało mi się to słowo, ale po czasie nie uważam go za obraźliwe, a jak się używa go humorystycznie przy dziewczynach to nie spotkałem negatywnych reakcji...

k44tajemnicza

@RockmanZMorrowind Humorystycznie to może, ale tutaj kontekst był wyjątkowo niehumorystyczny...

No i pomijając już, czy to jest obraźliwe - bardziej jest to dehumanizujące. Mam wrażenie, że po obydwu stronach - zarówno samotni mężczyźni jak i kobiety - dehumanizują płeć przeciwną poprzez robienie z nich nieosiągalnych bogów lub przez zezwierzęcanie. A to jeszcze bardziej oddala ich od siebie... Ludzie często zapominają, że płeć przeciwna to też ludzie - którzy mają swoje uczucia i myśli - a nie rzeczy do zdobycia aby im służyły ani bogowie, którym należałoby służyć.

RockmanZMorrowind

@k44tajemnicza 

"Mam wrażenie, że po obydwu stronach - zarówno samotni mężczyźni jak i kobiety - dehumanizują płeć przeciwną poprzez robienie z nich nieosiągalnych bogów lub przez zezwierzęcanie. A to jeszcze bardziej oddala ich od siebie... Ludzie często zapominają, że płeć przeciwna to też ludzie - którzy mają swoje uczucia i myśli - a nie rzeczy do zdobycia aby im służyły ani bogowie, którym należałoby służyć."


Zgadzam się. Wielką w tym rolę gra dziś internet, tworzy różne ideologie które jeszcze bardziej antagonizują płcie. Szczególnie Tindery i social media to wunderwaffe jeśli chodzi o rycie ludziom bani.

dsol17

@k44tajemnicza @RockmanZMorrowind : no co tu dodać - chyba tylko niemieckie "jawohl"

dsol17

@PrzegralemZycie Tak,pewnie jestem,ale ja co do mojego upośledzenia nadrabiam obserwacją i analizą psychologiczną itd. I z tego wszystkiego mi wynika,że tak jak pisze @k44tajemnicza : to jest dehumanizacja, jak już na wstępie traktujesz kobietę jako przedmiot. Kobieta też człowiek rozumiesz to ? Seks seksem ale jeśli sprowadzasz dążenie do związku tylko do seksu to koleś - lepiej odłóż kasę i idź na dziwki albo napierdol się wódką bo seks to w sumie też używka tylko bardziej naturalna.


Wiesz,obecne czasy to popsuły,ale ludzie w tych całych zwiazkach w dawniejszych czasach to szukali też drugiej osoby z którą można być,żyć,porozmawiać na co dzień i mieć wspólną przyszłość i mieć choć trochę nadziei,że ta druga osoba cię nie wykorzysta,nie skrzywdzi ot tak dla drobnej korzyści czy sadystycznej zabawy. To oczywiście jest bardziej skomplikowane... Obecnie jest z tym chyba coraz gorzej...


Rodzice i rodzeństwo będą ciągnąć pod siebie a ty koniec końców możesz zostać kompletnie sam i nie mieć do kogo nawet się odezwać. Mam tak widzisz od lat że jestem praktycznie sam, rodzeństwu czy rodzicom to nie mogę nawet ufać, a mimo to/właśnie dlatego piszę do anonów w necie. Ja potrafię być sam i jest to dla mnie dość naturalne - to obecność dużej liczby ludzi jest problematyczna,ale taka całkowita samotność trochę też jest do dupy.


(((Niektórzy propagandziści od blackillu))) mówią,że z kobietą nie można być szczerym blah blah blah. To po ciul wam taki związek jak musisz "grać społeczny teatr" nawet przed własną żoną/dziewczyną i nie możesz jej ufać ?!


Biologicznie to większość kobiet raczej dąży do monogamii i jednego zwiazku, co wcale nie oznacza niestety wierności w dzisiejszych czasach - biologicznie one dążą do związku oczywiście z jak najepszym "dawcą genów" tak samo jak facet (więc cała ta gadka #blackpill z "karuzelą chadów" w dzisiejszych czasach może mieć trochę sensu ale idzie w złym kierunku i sprzyja antagonizacji płci - widać,że blackpill to robota (((wiadomych ludzi)))... ) a jednocześnie stały związek przynajmniej dawniej oznaczał stałe źródło utrzymania jej i dzieci oraz zaspokojenie innych potrzeb.Potrzeb psychicznych oraz intelektualnych na ten przykład ? Jeszcze się może jakieś ostały co nie szaleją za bardzo i nie dały sobie wyprać mass mediom mózgu, zresztą kto tam wie... Nie wnikam bo jestem beznadziejny na ten moment i mam chyba zajebistego pecha.

Zaloguj się aby komentować