Dziś wychodziłem zawieść ciasto do cioci i przed furtką zatrzymał się samochód. Na miejscu kierowcy siedział mój kolega mieszkający za granicą. Pytam się go czy przyjechał na urlop? On mi odpowiedział że przyjechał bo matka mu umiera. Zamurowało mnie i nie mogłem zrobić kroku. Generalnie jego mama to moja sąsiadka i czasem jej pomagałem gdy brakowało męskiej ręki w domu. Okazało się że zostało jej 2 tyg życia. Załatwiłem swoje sprawy i pojechałem do kolegi żeby go wesprzeć był zemną jego kuzyn. Chłopak i jego mama dużo w życiu przeszli. Postawm się spędzić z nim możliwe dużo czasu. I oczywiście odwiedzić jego mame w szpitalu. Chce mi się wyć. Biedny chlop. #smutek #zalesie

