Dziś niby retro, ale trochę "młodsze". Oto ON - Vigo Mortensen. Potomek potężnych Duńczyków (że strony ojca, bo ze strony matki zwykły amerykanin xD), uzdolniony w wielu dziedzinach, m.in. fotografii, poezji, aktorstwie czy malarstwie (no jest grubo).
Gość zna siedem języków i idę o zakład, że w każdym ma wiele ciekawego do powiedzenia. Moje ekranowe spotkania z nim to film Green book i oczywiście nadfilm, arcydzieło wszechczasów - Władca pierścieni. Zapewne ma wiele więcej dobrych ról, ale więcej filmów z nim nie oglądałam i w mojej głowie zostanie Aragornem forever.
Miał nawet epizod polski. Zagrał rolę w filmie Lecha Majewskiego pt. "Ewangelia wg Harry'ego". Zdjęcia do filmu realizowane były w Łebie. Vigo, chcąc bardziej wczuć się w rolę, postanowił nie spać w hotelu tylko na plaży. I o mało nie wciągnęły go wówczas ruchome piaski.
Wg mnie przesympatyczny, utalentowany i skromny facet. A do tego niezły przystojniak kiedyś ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
#retroprzystojniaki #lotr #aktor #ciacha #fajnygosc #czlowiekrenesansu
