@Cris80 Z grubej rury dzisiaj, FM The Night

@Cris80 Bond Tytoń Whisky Cedr elegancki zapach rozgrzewa norweską zimę.

@Cris80 witam u mnie dzisiaj Dior Fahrenheit, smacznej kawy również!

@Cris80 Eluwina, mimo obiegowych opinii o najlepszości Moss Cologne, mi jakoś nie siadł, ale sampla miałem malutkiego, że wystarczył tylko na nadgarstek będzie trzeba jeszcze popróbować.

U mnie dzisiaj świeżo i zielono, czyli Apexik

@Cris80 Hermes H24 EDP

@Cris80 agar aura Oud fougere - lawendowy, może delikatnie ziołowo, miętowo/mentolowo, charakterystyczny oudowy sznycik jak to ma miejsce w przypadku każdego zapachu od Tahy no i może jeszcze troche maszynie. Ogólnie mam mieszane odczucia, chyba nie lubię jakiś składników tutaj albo ich mieszanki. Czy warto poznać? Myślę że tak. Czy warto posiadać? Myślę że nie. Choć może akurat niestety antyfanem któregoś ze składników i to tylko dlatego mi nie siedzi zbytnio... Może to lawenda? Niby lawenda mi nie przeszkadza na ogół a może akurat Taha sam przygotowywał wywar ze wszystkich składników na swój sposób i tak wyszlo 6/10

Filippo Sorcinelli Notre Dame Notte di Natale - pierwszy strzał mnie trochę zaskoczył sztucznością, ale później zaczyna się to już fajnie układać.

@Cris80 U mnie dzisiaj L'artisan Batucada.

Dzisiaj limonkowa wędzarnia z domu Amouage, jedyne nieoczywiste pachnidełko z kolekcji, według wielu jeden z najsłabszych wypustów, a dla mnie hit, czyli Search.

@Cris80 u mnie dzisiaj Nishane Sultan Vetiver

U mnie Costume National Cyber Garden

Delikatny oprysk Meo Fusciuni Sogni

@Cris80 hej u mnie Affinessence Combava Cedrat

@Cris80 Roja Manhattan

@Cris80 Khadlaj Shiyaaka Silver, czyli białokwiatowa tanioszka

@Cris80 Ensar Oud Bishara Attar - zyskuje mrocznego charakteru za sprawą kawy i chyba muszę przyznać, że to najbardziej przyjemna kawa w perfumach z jaką miałem do czynienia, choć nie jest ona tutaj na pierwszym planie

Areej le Dore - Oud Taiwan. Dawno po niego nie sięgałem i dziś psiknąłem po raz pierwszy od długiego czasu. Utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu, że Adam wykonał tu dobrą robotę. Mimo niechęci wielu fanów marki do tej kompozycji i zarzutów, że czuć tu głównie palone opony, dla mnie Oud Taiwan pozostaje jednym z ulubionych perfum od AlD. Za ten zielony, dymny i nieco ziemisty charakter.