Dzień dobry,

Ostatnio @Cathelek wrzucała dawkę motywacji, to teraz moja kolej.

Dużo mniejszej dawki motywacji, bo moje wyniki są dalekie od bycia imponującymi przy tym, co wrzuciła @Cathelek (ogromny szacun), ale może się komuś przyda


Strava dodała w ostatniej aktualizacji Streak, który pokazuje od jak dawna jesteście aktywni i wyszło na to, że w moim przypadku to 157 tygodni. Czyli już ponad 3 lata dość regularnie się ruszam, mając choć 1 aktywność dziennie i ponad 2000 aktywności łącznie.


Zmotywowała mnie waga Xiaomi, która raczej mocno przejaskrawia wyniki, ale dalej to było jedyne "narzędzie" jakie miałem pod ręką. Gdy stanąłem na niej po raz pierwszy trochę ponad 3 lata temu, pokazała mi, że nie dość, że ważę 109kg, to jeszcze moje ciało ma 46 lat, choć dowód mówił, że jednak 34 (i to świeżo po urodzinach). Nie wiem, co bardziej mnie zmotywowało, czy bycie grubaskiem, czy starszym dziadem niż jestem w rzeczywistości, ale to był punkt, w którym postanowiłem się za siebie zabrać.


Początki były wiadomo jakie, zacząłem od chodzenia i bardzo szybko chciałem zacząc biegać, bo wszyscy znajomi biegali i chciałem się razem z nimi wkręcić. Oczywiście bieganie, gdy jest się otyłym kończy się szybko problemami zdrowotnym, w moim przypadku zaczęło się od bólu łydek, a skończyło na kolanie wymagającym rehabilitacji. Trochę mnie to przystopowało, ale moja fizjoterapeutka powiedziała, że o ile bieganie musze sobie odpuścić, to nic nie stoi na przeszkodzenie spacerom (nawet dugim) i tak też zrobiłem.


NIe jestem urodzonym sportowcem, ale staram się znaleźć czas na choć 30 minut dziennie dla swojego zdrowia, przez spacer, bieganie czy przy najgorszym możliwym wariancie pogodowo-zdrowotnym, kręcenie kilometrów na rowerku stacjonarnym. Ten stojak na ubrania, który większość z nas kiedyś kupiła i teraz zalega w pokoju. Dołożyłem do tego stanie przy biurku w pracy i w domu, za co kręgosłup mi chętnie dziękuje dniami bez bólu.


Jakie są negatywne skutki:


  • nie boli mnie kręgosłup (choć bliżej mi do 40 niż 30 lat)

  • w tym czasie schudłem ze 109kg do 77kg (teraz dołożyłem kilka więcej, ale dalej z 8 z przodu) przy 186cm wzrostu

  • nie potrzebuję energetyka, żeby się obudzić

  • bycie aktywnym weszło mi na tyle w nawyk, że już nawet nie myślę, że idę na spacer

  • od leniwej parówy, która nie była w stanie przebiec kilometra udało mi się zejść poniżej 45 minut na 10K i poniżej 21:37 na 5K

  • bez problemu mogę przejsć 20km i nie umierać przez kilka kolejnych dni


Polecam się ruszać, jeśli ktoś uważa, że to nie jest coś dla kanapowca, to śmiało mogę powiedzieć, że jest, bo sam zaczynałem z niemałej wagi i ruszałem się jak słoń. O braku chęci do robienia czegokolwiek nie wspomnę. Pracuję przy kompie przez 10-12h dziennie i uważam, że ruch to najlepsze, co mogłem dla siebie zrobić, nie czekajcie z tym zbyt długo!

#codziennamotywacja #sport #odchudzanie #strava #galaretkanomore

dd067b72-1d05-4bd8-93c3-5fa17a65235c
7882e8fb-9d9f-4d1b-80f0-285c8e211e5b
426708a8-e4e8-46ec-ba36-63129c255b13
c5a2f54f-45df-4a2d-9b7e-85ea61f6d289
bd0c5b03-ab89-4a49-8556-df127337894d

Komentarze (25)

Cathelek

Mega szacuneczek ❤️ Dopowiem jeszcze tak informacyjnie, że przy pracy siedzącej, która głównie angażuje nas psychicznie i męczy głowę siadanie po pracy na kanapie i oglądanie tvika nie jest relaksujące i nie stanowi odpoczynku bo my nadal torturujemy tą wykończoną łepetynkę kolejną filtracją bodźców i kolejnymi emocjami. Za to gotowe do dzialania ciało, które odpoczywało ostatnie kilkanaście godzin nadal odpoczywa nie wiadomo w sumie po co. Aktywność fizyczna nie tylko przekłada obciążenie na ciało, co pozwala głowie w końcu odpocząć i nie musieć ciągle myśleć i rozwiązywać problemów, ale też obniża poziomy stresu, wspiera dobry sen (z tym, ze koniec aktywności musi być minimum godzinkę przed spaniem, żeby też dać ciału czas na wyciszenie), dba o to, by redukować ryzyko rozwoju cukrzycy (brak ruchu w codziennym życiu jest jednym z najczęstszych wskaźników ryzyka), sarkopenii (zaniku mięśni) oraz osteoporozy (odwapniania kości), a także dba o to, by tkanka łączna, która buduje stawy nie sztywniała jak kij bambusowy. Same plusiki, żadnych minusików.


PS. Bóle kręgosłupa w przypadku pracy siedzącej są często powiązane z zmniejszoną ruchomością bioder i kompensacją ruchu przez odcinek lędźwiowy kręgosłupa.

WujekAlien

@Cathelek Dziękuję i zdecydowanie tak

Zapomniałem o poruszeniu sfery psychicznej i tego jak ruch pomoże się odciąć po całym dniu/tygodniu pracy. Dziękuję, że to dodałaś

GazelkaFarelka

@WujekAlien "poniżej 21:30 na 5K"

literówkę masz, popraw

Trypsyna

@WujekAlien wielkie brawa 👏🏼 Zmiana codziennych nawyków potrafi zdziałać cuda.

WujekAlien

@Trypsyna Dziękuję

GazelkaFarelka

@WujekAlien spacery to jest nad-aktywność


nie potrzebujesz specjalnego sprzętu - możesz założyć te normalne ciuchy i buty, jakie masz

jak gdzieś wyjeżdżasz nie musisz nic dodatkowo pakować i wieźć ze sobą

nie musisz nigdzie jechać - wychodzisz tylko z domu i już jesteś na treningu

nie potrzebujesz wygospodarować czasu w ciągu dnia, w określonych godzinach - możesz chodzić jak jest już późno i ciemno, albo o 4 rano, wystarczy że świecą latarnie

nie potrzebujesz pogody - nawet jak jest -20 albo wieje i leje to zakładasz ciuchy, kurtki i buty dostosowane do pogody i heja

nie męczysz się i nie pocisz, a tłuszcz jest spalany


minusy - warto zainwestować jednak w jakąś sportową kurtkę/koszulkę i buty, żeby było z daleka widać że ty tu jesteś na treningu i nie zatrzymywali się znajomi jadący autami z pytaniem, czy cię podwieźć

WujekAlien

@GazelkaFarelka oj tak, zdecydowanie mocno na plus w stosunku do biegania, które wymaga lepszej pogody i przebrania, żeby w ogóle zacząć Buty to zdecydowanie mus, ja zajeżdzam 2-3 pary rocznie przez robienie w nich ponad 1000km

GazelkaFarelka

@WujekAlien Serio? Zrobiłam 330 km w tym roku, nie wyglądają na chociaż odrobinę zużyte z tego tytułu. Jak był mróz, to trekingi, jak powyżej zera to biegowe asicsy.

WujekAlien

@GazelkaFarelka ja odczuwam już, że pianka jest mniej miękka, amortyzacja siada, bardziej "tupią" przy chodzeniu, więc staram się zmieniać po 1000-1200km. Przy bieganiu niby powinno sie zmieniać jeszcze częściej, ale ja mniej biegam i mam inne buty biegowe.

GazelkaFarelka

@WujekAlien Może większa masa robi swoje i bardziej wygniata tą piankę?

WujekAlien

@GazelkaFarelka to na pewno, masa robi sporą różnicę dla butów

xepo

@WujekAlien Aleś mi Wujku teraz zaimponował, brawo! Spacerki są super, również uskuteczniam i polecam każdemu Mi spodobało się zamykanie ringów w aplikacji Fitness na #ios i comiesięczne wyzwania

WujekAlien

@xepo dokładnie, ja z tego samego powodu używam Stravy, bo ma sporo wyzwań, które motywują mnie, żeby iść trochę dalej, albo tym razem wyjść pobiegać. Uwielbiam wszelkiej maści wyzwania i nagrody, im więcej tym lepiej

Cathelek

@WujekAlien grywalizacja ruchu jak się patrzy. Bardzo dobrze, to super opcja na urozmaicenie młucenia kilometrów 😆

wiro

Fajnie, że zawalczyłeś o swoje zdrowie! Tak trzymaj. Jak przy tym wszystkim udaje Ci się czytać tyle książek? XD

I ile km średnio miesięcznie biegasz?

WujekAlien

@wiro Dziękuję

To prostsze niż się wydaje - zaczynam książki jako audiobooki w trakcie spaceru, a kończę później na czytniku wieczorem czy w przerwach od pracy. Słucham audiobooków na prędkości między 2.2x a 3.0x, to też mocno przyspiesza czytanie kolejnych pozycji.


Co do biegania, na 2190 aktywności tylko 267 to biegi. Ostatnio prawie nie biegam: w czerwcu - 2x, w maju - 6x. Wcześniejsze biegi jakoś w listopadzie ubiegłego roku.

wiro

@WujekAlien dzięki za tipa. Pokombinuje z tymi audiobookami xD

Cathelek

@WujekAlien ja przez adhd moge słuchać w audiobooku tylko książek, ktore już kiedyś czytałam. Inaczej za łatwo lecę mózgiem cholera wie gdzie i budze sie dwie sceny pozniej i nie wiem o co biegało xD I mean, jak czytałam wczesniej książkę to też uciekam cholera wie gdzie, ale wtedy się nie frustruje, że nie wiem o co biega.

WujekAlien

@Cathelek a próbowałaś takiego czytania i słuchania na przemian? Przykładowo 25/50 stron ebooka, 25/50 minut słuchania audiobooka? Wtedy oszukujesz mózg, że już to czytałaś, bo są to dalsze losy znanych bohaterów.

Cathelek

@WujekAlien Jeszcze nie próbowałam, ale muszę tego spróbować, może sie uda minie oszukać ❤️

alaMAkota

@WujekAlien a myślałam, że tylko ja przyspieszam audiobooki, bo szkoda mi czasu :)


I tak w ogóle. To gratulacje za wyjście z domu :)

WujekAlien

@alaMAkota Oj tak, nie umiem już słuchać ich na 1.0x

Dziękuję bardzo

Zaloguj się aby komentować