Dzień dobry,
Dawno nie pisałem żadnego wpisu, jakoś głowy nigdy do tego nie było (wybaczcie), a i człowiek nigdzie nie wychodził z piwnicy. Ale dziś się "pochwalę". Latałem sobie w Bielsku szybowcem i było bardzo fajnie. Naprawdę bardzo fajne widoczki, z góry zasięg "renderowania" grafiki bardzo wysoki, bo nawet było widać zarys Tatr. Zdziwiło mnie, że aż tyle fotowoltaiki ludzie pomontowali na dachach.
Jedyne co, to polecam zjeść co najmniej 3h wcześniej śniadanie, mało oraz lekkie, bo może mdlić przy kołowaniu jak ktoś nieprzyzwyczajony. To nie ma porównania do paralotni albo kolejek w energylandii. Niby czas lotu 20-40 minut, ale mi się udało ok. 45 bo dobre wiatry (warto było jeść fasolkę xD).
A tutaj małe "wideło":
#gory #beskidy #podroze #chwalesie




