Dzięki zaangażowaniu w nasz portal @KasiaJ odkryłem przed chwilą na twitterze pewnego dietetyka a na jego feedzie znalazłem bardzo ciekawą informację, która może i was zainteresuje:

> Nauka wciąż zaskakuje. #PiggySooy to soja, która powstała w wyniku eksperymentów rolnictwa molekularnego start-upu @MoolecScience
[1]. Co takiego zaskakującego jest w tej soi, oprócz lekkoróżowego koloru? Firma zmieniła sekwencję aminokwasów soi, w wyniku czego produkuje ona zamiast białka soi białko wieprzowe (od 5% do 26% w zależności od stopnia modyfikacji).

"W odróżnieniu od alternatyw mięsa przygotowywanych na bazie roślin, ta metoda nie wymaga tak dużej obróbki oraz wielu dodatków. Z racji, że tutaj modyfikowane są jedynie ziarna soi, to na dalszych etapach mamy do czynienia z klasyczną uprawą, do której można korzystać z tej samej infrastruktury co do tej pory. Oznacza, to też, że ślad węglowy, w tej metodzie produkcji białka wieprzowego jest taki sam jak w przypadku zwykłych upraw, czyli znacznie mniejszy od hodowli zwierząt. Oczywiście znaczący jest też aspekt moralny i świadomość, że żadne zwierzę nie traci życia podczas tej hodowli". [2]

#ciekawostki #nauka #zywnosc
e6ec847d-72f6-490b-96a1-37c460f5e86f
Quake

@wstreczyciel tyle, że w spożywaniu mięsa nie chodzi tylko o sam rodzaj białka

wstreczyciel

@Quake Od dziecka czułem obrzydzenie do różnych potraw mięsnych, więc to musi być przyczyna, dla której nie rozumiem Twojego argumentu. Czy chodzi o satysfakacje z konsystencji spożywanej potrawy?

moderacja_sie_nie_myje

@wstreczyciel Białko odzwierzęce jest lepiej przyswajalne, do tego żelazo, witaminki z grupy b, cynk i różne aminokwasy.

A.Star

@moderacja_sie_nie_myje No i właśnie ta soja daje ci to samo białko zwierzęce, co u świni. Tylko potrawa dalej będzie wege, czyli smak i konsystencja dla wielu trudna do zaakceptowania.

DexterFromLab

@wstreczyciel chodzi o smak, aromat, konsystencję. Nie mniej chętnie spróbował bym tej soi. Ja próbowalem odrzucać jedzenie mięsa to źle się dla mnie kończyło. Trzęsły mi się ręce i byłem rozkojarzony. Może taka soja by mi pomogła w tej kwestii? Wszystkie wynalazki zastępujące tradycyjne mięso i potebę zabija ja zawsze na +

rakokuc

Każdy krok zbliżający nas do możliwości jedzenia pysznego mięsa, bez cierpienia jakiegokolwiek zwierzęcia, to krok naprzód.

Macer

@rakokuc a co z cierpieniem roślin? to już nie są żywe organizmy? co to za królestwizm.

Xianth

@rakokuc ale to nie jest mięso, nie ma włókien, tłuszczu czy jędrności a jedynie te same molekuły. W S-F takie coś robi fabrykator żywności który daje ci papkę o składzie jak pokarm. Ale to wciąż papka.

CyberDomino

@rakokuc jedzenia bez cierpienia zwierząt nigdy nie będzie. Nawet jak masz pole to zabijasz odpryskiem ogromne ilości małych zwierząt, myszy, ptaków, owadów i wszystkiego innego. Oczywiście zatruwana jest tez potem woda i już nie zaliczysz ile istnień pochłonęła fasola dla ludzi.


Nie da się żyć we współczesnym świecie nie przykładając ręki do cierpienia innych zwierząt. I to że nie zabiłeś świni to nie znaczy że na twoim talerzu nie ma wyniku cierpienia zwierząt i ludzi często również.

Macer

@CyberDomino nie ze we wspolczesnym, w ogóle zeby zyc trzeba zabijac inne organizmy, to zasada uniwersalna dla calego Życia.

adam-bca

Chcesz mi powiedzieć że te na zdjęciu to małe różowe świnki

LM317T

Białko wieprzowe? Pierwszy raz słyszę o takim białku

wstreczyciel

@LM317T Z całego tekstu wynika, że ktoś użył translatora i nie dokonał żadnej korekty, aby po polsku wiadomość miała większą wartość merytoryczną. Sam sens zagadnienia jest zrozumiały.

Zaloguj się aby komentować