Dorzucę jeszcze swój pozakonkursowy sonecik w ramach #nasonety .
Ptaki, co obudziły z rana
Jeszcze niedawno jeździłam na płozach
W ciszy śniegu ulica znikała
Dym szeptał, "tul mnie, kominie"
Przemknął w myślach kuligu pościg
I choć marzły mi mięśnie i kości
Liczyłam, że to nie przeminie
Starcza mi ciepło pocieranych dłoni
I głos twój wciąż rozbawiony
Że nosy nam zaczerwieniło
Jakbyśmy wciągali butapren
Lecz słychać już szum w kłosach ziaren
Spójrz, słońce! Lato przybyło!
Obwieszcza je balet srok
Będą tańczyć, aż zapadnie zmrok
#zafirewallem #tworczoscwlasna #poezja
