@moll Państwo sprzedaje obligacje skarbowe - instrument prawie w 100% bezpieczny (chyba że państwo zbankrutuje, ale to bardzo mało prawdopodobne). Zakłada się konto na stronie https://www.obligacjeskarbowe.pl/ i tą drogą można wpłacić kasę i następnie złożyć zlecenie kupna za nią danego rodzaju obligacji.
Rodzajów jest kilka do wyboru - różnią się oprocentowaniem i terminem (w sumie tak samo jak z lokatami). Państwo co jakiś czas zmienia warunki nabycia zależnie od sytuacji gospodarczej. A za pieniądze z 500+ możesz kupić specjalnie do tego celu przeznaczone obligacje z lepszym oprocentowaniem (ale tylko za tyle, ile dostajesz z 500+). Ogólnie beka, bo państwo daje Ci pieniądze, które następnie próbuje od Ciebie z powrotem pożyczyć. xD Ale jak ktoś chce bezpiecznie oszczędzać na studia bombelka za wiele lat, to jest to niemal idealny instrument.
Długoletnie obligacje mają wyższe oprocentowanie i to się opłaca, o ile wiesz, że nie będziesz potrzebować wkrótce tych pieniędzy. Ale i tak w razie czego w każdej chwili możesz je sprzedać, po prostu mniejszy zwrot z inwestycji będzie. Odsetki są naliczane na bieżąco, więc coś tam zawsze do przodu.
Po upływie terminu możesz obligacje albo sprzedać, albo zamienić na obligacje na kolejny okres, za co jest dodatkowy niewielki bonus finansowy.
Do tego można obligacje kupować w ramach konta IKE, co daje tę korzyść, że nie płacisz podatki Belki, o ile nie wyciągasz kasy przed bodajże 60 rokiem życia. A nawet jeśli wyciągniesz - to płacisz ten podatek tylko na końcu, a wszelkie odsetki po drodze budowały Ci kapitał. Bez tego podatek Belki zjada część odsetek za każdym razem, gdy s wypłacane czy dodawane do kapitału.
Ogólnie warto się zainteresować tematem, żeby racjonalnie wybrać instrument dla siebie: IKE jest dla każdego, IKZE dla osób na skali podatkowej wpadających w wyższe progi, obligacje dla tych, którzy chcą oszczędzać bezpiecznie.
Mam nadzieję, że nic nie przekręciłam, już dawno nie sprawdzałam warunków.