Darmowa edukacja wyższa jest tylko dla... średniaków.


Dla najlepszych i zamożnych, nie robi różnicy czy edukacja wyższa jest płatna czy darmowa.

Dla ludzi bez potencjału, też to nie ma znaczenia, bo i tak pozostaną na swoim poziomie, wcale nie pójdą na studia albo nie zrobią im one różnicy.


Ale dla średniaków to jest szansa, na wyciągnięcie się z tej przysłowiowej wsi, z prostej pracy, do troszkę bardziej wymagającej pracy.


Tylko że to jest kosztem ludzi bez potencjału, bo oni tak czy tak płacą na edukację wyższą. Ich rodzice też na to płacą.


Jest to też kosztem CAŁEGO PAŃSTWA, bo taki system obniża ogólny poziom nauczania, nie daje szansy, na wykorzystanie potencjału całego państwa.

Więc jest to strata... znów dla tych bez potencjału!


Bo przy podniesieniu ogólnego poziomu państwa, również ci bez potencjału poprawiają swój byt.

Znów tym najlepszym i zamożnym nie robi to różnicy, może trochę pogarsza sytuację średniaków, ale oni rekompensują to sobie wyjściem ze wsi.


Więc znów, socjalizm walczy o biedniejszych, powodując pogorszenie sytuacji biedniejszych.

Zawsze tak się to kończy, nigdy nie może być inaczej.


#edukacja #studia #mentzen #zandberg

010e483f-6c46-442f-92f2-ee80a2a7c8cd

Komentarze (32)

DirtDiver

"Tylko że to jest kosztem ludzi bez potencjału, bo oni tak czy tak płacą na edukację wyższą. Ich rodzice też na to płacą."


Czy ja wiem. Średniacy dzięki edukacji "kosztem ludzi bez potencjału", za parę lat będą utrzymywali menelove+ tych pasożytów i darmozjadów. Także ciemna biomasa powinna to traktować raczej jako inwestycję.

fewtoast

@DirtDiver Wpis jednak był o samej edukacji wyższej, bez ruszania innych tematów socjalnych, więc z kolei jedno na drugie nie ma wpływu.


Może gdyby nie utracony ogólny potencjał, to mogłoby to mieć sens.

Tylko ci bez potencjału, po prostu ciężej pracują często, przecież raczej margines to menele.

FriendGatherArena

@fewtoast czy mi się wydaje czy w tej wyliczance zakładasz, że:


  • zdolni = bogaci

  • bez potencjału = biedni


Wszystko mieszasz.

fewtoast

@FriendGatherArena Nie.

FriendGatherArena

@fewtoast w takim razie wyjaśnij:

Więc znów, socjalizm walczy o biedniejszych, powodując pogorszenie sytuacji biedniejszych.

fewtoast

@FriendGatherArena Tak to widzę:


Bogaci, niezależnie czy bez potencjału, czy z potencjałem, czy wybitni - i tak sobie poradzą.

Wybitni ale biedni, i tak się przebiją, niezależnie od systemu.

Tym bez potencjału i biednym, ten system i tak nic nie daje.

Szansa jest tylko dla średniaków, czyli biednych z potencjałem, bo sami się nie przebiją.


Biedni bez potencjału na tym tylko tracą, bo i tak na to płacą.

Dla reszty jest to obojętne lub korzystne.

moll

@fewtoast tylko, że ta cała "wyedukowana" reszta, oddając więcej w podatkach, zapewnia tym "biednym bez potencjału" lepszą jakość tego, co finansuje państwo - za to jest socjal, opieka zdrowotna, infrastruktura itd. Więc to nie jest tak, że biedny nie korzysta, korzysta, ale nie w sposób bezpośredni, rozumiany jako kasa do kieszeni

moll

@FriendGatherArena rozpisane jest to mocno "dziwnie" i nie bierze pod uwagę szerszego obrazu, w tym tego, że bez aktualnego systemu finansowania edukacji, ci najbiedniejsi nie mieliby do niej w ogóle dostępu, więc byłoby jeszcze większe rozwarstwienie plus narastający odsetek analfabetyzmu pierwotnego

fewtoast

@moll Ja pisałem tylko o edukacji wyższej.

fewtoast

@moll Jest tu teza, że z ogólną jakością usług w kraju jest gorzej, przy takim systemie edukacji, bo nie wykorzystuje pełnego potencjału kraju jako całości.

W kontrze do tego piszesz, że ci średniacy to nadrobią? Obawiam się, że nie.

moll

@fewtoast z tego co napisałeś wynika, że nie wykorzystuje potencjału, którego nie ma - cały pozostały zagospodarowałeś xD


uważasz, że w podatkach nie oddadzą z nawiązką za czesne, którego nie zapłacili?

fewtoast

>uważasz, że w podatkach nie oddadzą z nawiązką za czesne, którego nie zapłacili?


@moll Jeśli oddadzą, to znaczy że niepotrzebny jest im ten system. I o to między innymi chodzi.

Oni i tak by sobie poradzili. To nie jest system dla nich.

moll

@fewtoast niekoniecznie. Darmowe studia to inwestycja społeczeństwa. Bez tej inwestycji wiele osób nie skończyłoby studiów, więc jak najbardziej ten system, w tym wydaniu i w tych realiach jest dla nich


Na podstawie jakich przesłanek wznosisz, że jednak wszyscy, podkreślam wszyscy, i tak by te studia skończyli, w systemie gdzie nie byłoby finansowania państwa

fewtoast

>Bez tej inwestycji wiele osób nie skończyłoby studiów, więc jak najbardziej ten system, w tym wydaniu i w tych realiach jest dla nich


No przecież to napisałem. Ich nazwałem średniakami.


>Na podstawie jakich przesłanek wznosisz, że jednak wszyscy, podkreślam wszyscy, i tak by te studia skończyli, w systemie gdzie nie byłoby finansowania państwa


@moll Co? Gdzie napisałem że wszyscy? Dosłownie zrobiłem kilka grupek (to nadal pewne uproszczenie na potrzebę prostego tekstu).

moll

@fewtoast no nie, zbyt mocno upraszczasz, a potem sam się w tym plączesz

fewtoast

@moll Pierwsze zdanie z wpisu jest, że ten system jest dla średniaków. To jak tego tam nie ma?


Tak samo że wszyscy by sobie poradzili. Napisałem o tych z wystarczającym potencjałem. No ale to akurat było uproszczenie, to się zgadza.

matips

Jest to też kosztem CAŁEGO PAŃSTWA, bo taki system obniża ogólny poziom nauczania, nie daje szansy, na wykorzystanie potencjału całego państwa.

@fewtoast Niby dlaczego? Skąd założenie, że uczelnie prywatne muszą osiągać lepsze wyniki od publicznych? W Polsce bardzo łatwo pokazać kontrprzykłady.

fewtoast

@matips Nie, nie jest tak, że każda prywatna jest lepsza od każdej państwowej.

Prywatne są po prostu różne, w tym są najwybitniejsze, dzięki mechanizmom rynkowym.

Polska nie jest za dobrym przykładem, bo też się liczy, żeby było jak najmniej regulacji.

matips

@fewtoast Ach, czyli prywatne są najlepsze ale nie w przypadku polski. Tak więc chciałem popatrzeć na Europę i znalazłem sobie "Akademicki Ranking Uniwersytetów Świata". Najlepsza uczelnia techniczna w Europie to Politechnika Federalna w Zurychu, jest państwowa. Uniwersytet - "University of Cambridge" też jest państwowy, podobnie jak "University of Oxford", " Paris-Saclay University", "University College London". Poza Europą i USA "Tsinghua University" (publiczny).


Ja wiem, że ranking szanghajski jest zjebany, możesz użyć innego jeśli chciałbyś coś zaproponować. Jedyne co ja wyczytuję, to, że USA ma prywatne elitarne uniwersytety. Zupełnie nie widzę by to tak działało na całym świecie.

fewtoast

@matips Zachowaj poziom. Część najwybitniejsza jest istotna, bo ona ciągnie cały kraj.


Ja wychodzę z ogólnych zasad, które z założenia muszą działać na każdym poziomie i dziedzinie.

Gdy masz mechanizm konkurencji itd., polepsza to sytuację.

To nie wyrokuje, że nie da się dojść do jakiegoś poziomu wcale w inny sposób, po prostu nie jest to wsparte bardzo sprawdzonymi, skutecznymi i optymalnymi mechanizmami.

matips

@fewtoast Czyli wychodzisz z założenia, że instytucje prywatne działają lepiej niż państwowe i na nim budujesz cały swój wywód.

Nie przeszkadzają ci rankingi? Tylko w jednym kraju (USA) uczelnie prywatne są bardziej prestiżowe niż państwowe, w całej reszcie świata jest na odwrót.

fewtoast

@matips Zakładam że mechanizmy rynkowe są zbyt ogólne, żeby mogły nie działać w jakiejś dziedzinie.


Nie będę udawał, że robię analizy szczegółowe, bo zmiennych jest tak dużo, że jest to bliskie niemożliwości, wskazać jakie czynniki wpływają na np. podbicie państwowych a obniżenie prywatnych, w poszczególnych krajach, gdzie tak jest.


Ale ogólne wnioskowanie jest dostępne dla każdego, więc mogę sobie na takie ogólne wywody pozwolić, bez poczucia że coś tam sobie zakładam, czego nie mogę sprawdzić.

moll

@fewtoast dam Ci dowód anegdotyczny:


Studiowałam na uczelniach państwowej i prywatnej


Na uczelni państwowej wymagali ode mnie

Na uczelni prywatnej ja wymagałam od nich


Poziom nauczania, organizacja studiów były o lata świetlne lepsze na państwowej


@matpis w sumie też możesz przeczytać

fewtoast

@moll To niedobrze.

Jeśli celem prywatnej jest żebyś miała papier, no to robią żebyś miała papier. To jest bez sensu, od strony rozwoju kraju. Jeśli papier coś załatwia, a nic za nim nie musi stać, to znaczy że coś nie tak jest z miejscem, które wymaga tego papierka.


Prywatna może działać też tak, żeby dawać złudzenia że jest po coś więcej, i wtedy jest to szkodliwe.

moll

@fewtoast czyli prywatne sam sprowadzasz do szkodliwego xD

fewtoast

@moll Raczej wymóg papierka tam gdzie nie jest tak naprawdę potrzebny.

A co do kwestii złudzeń, to jasne, są różne restauracje, są różne szkoły, ale o tym pisałem od początku, że prywatne znaczy różne. Ważne dla rozwoju są te najwybitniejsze bo one ciągną cały kraj w górę, przez to ogólny dobrostan się polepsza.

moll

@fewtoast ile masz w Polsce prywatnych wybitnych szkół wyższych? Wybitnych nawet na nasze krajowe podwórko, nie mówię nawet o Europie czy światowych rankingach

fewtoast

@moll Z pośród państwowych też nie ma, nasze najlepsze to g... w skali świata.

moll

@fewtoast ale ja pytam w skali naszego podwórka, zawęziłam Ci obszar

fewtoast

@moll O prywatnych i polskich prywatnych już tutaj pisałem. O ograniczeniach dla prywatnych, o celach funkcjonowania prywatnych.

moll

@fewtoast coś nie za wiele, nie za dokładnie, z zerowym konkretem. Strasznie słabo się przygotowałeś do sprowokowania takiej dyskusji

fewtoast

@moll Od pomyślenia do napisania minęła minutka.


Ale napisałem, że ja generalnie operuję na rzeczach które sprawdzają się w każdej dziedzinie bo są tak pierwotnymi mechanizmami, że inaczej być nie może.


Jeśli ogólne mechanizmy zawodzą, to trzeba skorzystać z tych które działają.


No i nie stawiałem tez w tej kwestii, żeby to co napisałeś, coś z nich podważało.

Zaloguj się aby komentować