Czy warto sprzedawac kawalerke( ktora jest wynajmowana i zarabia) prawie w centrum miasta, zeby w zamian kupic caly segment( czy tam szeregowiec) lub duze mieszkanie w segmencie w miasteczku obok? Powierzchnia 120-150 metrow, 4-5 pokoi.
#nieruchomosci #ankieta

Sprzedalbys kawalerke w zamian za segment?

59 Głosów
DirtDiver

Wziąłbym ten segment na raty za pieniądze które zarabia kawalerka

koszotorobur

@jajkosadzone - jest tak dużo czynników które na to wpływają a Ty pytasz prawie bez żadnych szczegółów na hejto?

jajkosadzone

@DirtDiver

Czyli kredyt, a tutaj chodzi o to zeby nie brac kredo na 30 lat

@koszotorobur

Na tym to polega- czy sprzedalbys kawalerke, zeby bez kredytu zamieszkac w wiekszym mieszkaniu/domku

Zielczan

@jajkosadzone segment to na pewno nie, wady mieszkania i domu, a zalet niewiele

OjciecCiesli

Zależy od sytuacji. Kawalerka jest w jakiej wielkości mieście? Ten segment to jest pod tym samym miastem? Sam gdzie mieszkasz, z kim, planujesz żonę 2 dzieci czy jesteś księdzem. Weź cos więcej powiedz.

Giblet5280

Sensowny dochód pasywny bardzo trudno jest wygenerować. Jak już masz to mieszkanie na wynajem to imo w długiej perspektywie nie warto go sprzedawać. Lepiej wziąć kredyt i nadpłacać go przy pomocy tego dochodu pasywnego. Po spłaceniu zostajesz z segmentem oraz z mieszkaniem

OjciecCiesli

jeśli masz gdzie mieszkać i nie planujesz powiększania rodziny(lub nowy jej członek zmieści się w aktualnym mieszkaniu/domu. A miasto w którym masz kawalerkę ma powyżej 200k mieszkańców to bym zostawił kawalerkę. Demografia jest nieubłagana, mniejsze miejscowości (z wyjątkami) sa bardziej ryzykowne. A segment wymaga już więcej uwagi

pokeminatour

Za mało informacji. Przecież to trzeba znać mnóstwo czynników by to określić.


A tak z dupy to mogę tylko powiedzieć że nie.

Mam kawalerkę i mieszkam w kawalerce, nie przeprowadził bym się do większego bo jestem singlem więc nie potrzebuje poza tym nie mam zamiaru całe życie zapieprzać na mieszkanie, większe mieszkanie, samochód, nowszy samochód, dzieci, mieszkanie dla dzieci, drogie wakacje i reszte rzeczy które powoduje że pracujemy po 8h dziennie zamiast np połowy tego.


Jeszcze gdybym pracował na b2b zamiast UOP i miałbym jakaś w miarę pewną możliwość przechowania kapitału na pózniej bez utraty jego wartości. A tak to zwyczajnie to nie ma sensu gdy jest się na końcu finansowego łancucha pokarmowego.

Zaloguj się aby komentować