Czy w tym kraju, żeby nie dać się za bardzo wydymać, to trzeba się doktoryzować z każdej dziedziny z jaką ma się do czynienia? Kończy mi się ważność cennika w Tauronie. Próbuję wybrać kolejny, ale nie jestem w stanie określić ile w końcu zapłacę miesięcznie w każdym wariancie. Może jestem debil. Nie wykluczam. Ale może też być tak, że te całe koncerny energetyczne specjalnie komplikują tę kwestię. Na stronie z “ofertą” jakieś dwie stawki obowiązujące w różnych datach dla każdej taryfy, do tego niby rabaty obarczone tysiącem warunków. Za to w dokumentach jeszcze inne stawki. Częściowo różne od tych na stronie. A i jeszcze stawki “osłonowe”. Do tego opłaty dystrybucyjne, handlowe, zjebowe. Niby nic takiego - wziąć średnie miesięczne zużycie i pomnożyć. Tylko niech mi ktoś powie przez które stawki. Szlag mnie zaraz trafi.
#problemypierwszegoswiata #prad #tauron #gorzkiezale