Czy około 49zł dziennie za dwa obiady dla dwóch dorosłych osób to dużo czy mało? Czy gotując samemu i uwzględniając czas na zakupy, czas na gotowanie, koszty produktów, prądu, etc. wyjdzie szczególnie taniej?

Czy bardziej warto pójść w opcję 49zł dziennie, czy jednak gotować samemu?


#pytanie #obiad #gotujzhejto #inflacja

Komentarze (10)

MostlyRenegade

@Component2094 a gotowaliście wcześniej? To zbierzcie wszystkie rachunki i paragony i sobie przeliczcie.

Paciu06

Hmm, jak się nie lubi gotować i wszystkiego co z tym związane to "czas to pieniądz". A tak to oczywiście, że samemu wyjdzie taniej. Kurczaka w całości z wolnego chowu masz za jakieś 15 zł za kilo. Przygotujesz takiego, do tego ziemniaczki, jakieś warzywka sezonowe i masz za⁎⁎⁎⁎sty obiad za jakieś 3 dychy wliczając koszt przygotowania. Jak już się nie chce prawie gotować ale ma się dostęp do piekarnika to jest pełno dań do odgrzania/przygotowania w piekarniku. Ostatnio jadłem pierś z gęsi z biedry już po wstępnej obróbce, 30 min w piekarniku, do tego pyzy i surówką gotowa i za 5 dych na dwóch to jesteś obżarty, i to ze smakiem. Nie mówiąc o kupnie 5 pałek z kurczaka za 8 zł, zetrzeć marchewkę i wstawić ryż. Dycha na dwóch, no moze 12 z obróbką kurczaka i ryżu.

dradrian_zwierachs

tanio. dużo taniej już nie wymyślisz, a jeść trzeba na tyle rozmaicie, żeby w awitaminozę nie popaść.

Component2094

@dradrian_zwierachs w sensie, że te niecałe 50zł dziennie to tanio, jak na obiady na dwie osoby?

Kronos

Rozumiem że masz na myśli dwa obiady czyli jeden kosztuje niecałe 25 złotych? Bo dwa obiady dla dwóch osób jak napisałeś to by były razem cztery

Moim zdaniem to tak w sam raz. Jak gotujesz w domu to musisz dodać koszt składników, mediów (prąd/gaz/woda/środki) zużytych do gotowania, zmywania i sprzątania kuchni, do tego poświecony czas który możnaby wykorzystać na coś innego. Ze składnikami jest jeszcze to że niektórych nie da się kupić ściśle tyle ile potrzebujesz do przepisu co powoduje ryzyko zmarnowania.

Ogólnie jeśli taki obiad zapewnia ci minimum połowę dziennego zapotrzebowania kalorycznego to moim zdaniem przy tej cenie ma sens.

Component2094

@Kronos minimum połowę? czyli ok 1k kcal? to bardzo dużo przecież :D jeden taki obiad to około 600 kcal

Kronos

@Component2094 600 kcal to trochę mało, jeśli zakładasz 2000 kcal dziennie to będziesz musiał zjeść jeszcze 3 inne posiłki w ciągu dnia. Oczywiście wszystko zależy jak sobie to ułożysz ale u mnie obiad/lunch to główny posiłek dnia i jem 800-1000 kcal. Śniadanie zwykle tylko jakiś banan lub jogurt, jem jeszcze sporą kolację bo późno chodzę spać.

Astro

@Component2094 i dużo i mało. Nie wiem co jest w tych obiadach ale wydaje mi się że gotując samodzielnie wyjdzie na pewno lepiej. Czy taniej? Zależy czy wątróbka (lub inne podroby) czy świnia, wół lub Jagnie.

Ja bym robił sam bo lubię.

5tgbnhy6

Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zł miesiecznie.


Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany.


Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę).


A więc przechodząc do jadłospisu za 100 zł.

Aby przezyć miesiąc za 100 zł potrzeba:


1kg ryżu ok.3zł

1kg makaronu ok.2,5 zł

1kg kaszy jęczmiennej około 2 zł

6kg ziemniaków ok.8zł

2kg margarany ok 5 zł

150 bułek około 50zł

10 paczek Chochoszoków ok. 20

15 sosów do potraw jeden po około 50 groszy-około 7 zł, lub kilka sosów gotowych po ok.3 zł.


Razem około 100zł.

Zostało mi jescze 7 złotych z tej stówy. Nieźle.


Jak to jemy?

Rano zagtować gar sosu-mamy na 2 dni.

Pierwszy tydzień-makaron. 5 bułek dziennie, pół paczki Chocoszoków.

Drugi tydzień-ryż. 5 bułek dziennei, pół paczki Chocoszokw.

Trzeci tyedzień-kasza jęczmienna, 5 bułek, pół paczki Chocoszokwó.

Czwarty tydzień-6 kilo ziemniaków, 5 bułek , pół, paczki Chocoszoków.


Zamiast Chocoszoków można kupować krem czekoladowy-400 gr za 2,5zł albo zwykle kulki czekoladowe, można nabyć za 1-2 zł 300 gramów.


Także jadłsopsis jest sprawdzony i bardzo sycący-nawet zostało mi jeszcze trochę rużu i kaszy, bo kilogram na tydzień to naprawdę jest aż nadto.


Brakowało mi jedynie serków, jogurtów i rybek.

Ale bez problemu mogę taki miesiąc powtórzyć-mówię to jako osoba która lubi jeść, objadać się, czy nawet obżerać.


Jeden Władysław JAgiełło i masz jedzenie na cały miesiąc.

Pozdrawiam.

Jim_Morrison

Wyjdzie o w c⁎⁎j taniej.

Zaloguj się aby komentować