Czy można oberwać liście kalafiora lub ogonek papryki, żeby zapłacić mniej? Prawnik zabrał głos

Czy można oberwać liście kalafiora lub ogonek papryki, żeby zapłacić mniej? Prawnik zabrał głos

nextgazetapl
Obrywanie liści kalafiora czy ogonków papryki w sklepie ma być sposobem na oszczędzanie na zakupach. Lżejsze warzywo to niższa cena. Jednak ekspert ostrzega, że w przypadku kalafiora mamy do czynienia ze zniszczeniem mienia. W przypadku papryki sprawa jest bardziej złożona.
Od miesięcy słyszymy, jak klienci dużych marketów stosują "triki", aby ich zakupy były lżejsze, a tym samym tańsze. Głośno było o przypadkach obrywania ogonków od papryk, a ostatnio również o obrywaniu liści kalafiora. Jeden z internautów w ramach testu sprawdził, ile będzie kosztował kalafior bez liści. Obliczył, że kalafior, kosztujący normalnie 26 zł za 9,99 kg, który warzył 2,65 kg, po odkrojeniu liści "schudł" do 1,7 kg. "10 zł zapłaciłem za liście" - pisał w mediach społecznościowych.
Dociekliwy klient postanowił sprawdzić reakcję Biedronki na przeprowadzony przez niego test
Oderwał liście kalafiora przed zakupem. Pochwalił się w sieci. Biedronka reaguje
Obrywasz liście z kalafiora? Uważaj, możesz odpowiedzieć za zniszczenie mienia
Do tej sprawy postanowił odnieść się dr Mikołaj Małecki, prawnik, prezes Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego oraz twórca i redaktor bloga Dogmaty Karnisty. Jeden z czytelników bloga zapytał, czy oberwanie liści z kalafiora może stanowić karalne zniszczenie mienia. "Tak. Na cenówce jest w sprzedaży kalafior, a nie kwiat kalafiora czy sama róża kalafiora. Liście są częścią kalafiora. Czy kupując pachnącą różę, kupuje się sam kwiat bez łodygi?" - czytamy w odpowiedzi dr. Małeckiego.
W dalszej części wpisu ekspert odniósł się do kwestii małych pomidorków. "Co w przypadku pomidorków, które są zawieszone na gałązce? Chcę kupić tylko pięć, a nie całą kiść. Odrywam 'moje' pięć sztuk. I jak się ma do tego prawo?" - brzmi pytanie internauty. Blog Dogmaty Karnisty wyjaśnia: "Kiść pomidorków jest problematyczna. Małe pomidorki powinny być chyba w całości kupione w kiści, nie powinny być oddzielane. Bo potem tych oderwanych nikt nie będzie chciał..." - czytamy.
Papryka
"Trik" z papryką to oszczędzanie? Ekspert mówi o wykroczeniu
Obrywanie ogonków od papryki to uszkodzenie cudzej rzeczy. Kiedy następuje wykroczenie?
Twórca bloga przypomina również, że urwanie ogonka od papryki w sklepie jest samo w sobie uszkodzeniem cudzej rzeczy. Podkreślił, że jeśli klient oderwie ogonek i ostatecznie nie kupi papryki, odpowiada wówczas za uszkodzenie "całej" papryki. "Jeżeli wartość szkody nie przekracza 500 zł - mamy wykroczenie" - podkreśla dr Małecki. Jeśli natomiast klient odrywa ogonek papryki i kupuje sam owoc, wtedy ogonek należy "rozliczyć" prawnokarnie. "Klient kupuje paprykę bez ogonka, zatem zyskuje różnicę wagi - płaci nieco mniej niż za owoc z ogonkiem. Wartość szkody zależy od wagi samego ogonka: różnica między towarem pełnowartościowym a towarem uszkodzonym. Do kwoty 500 zł jest to wykroczenie" - pisze blog Dogmaty Karnisty.
"Sytuacje 'ogonkowe' trzeba rozstrzygać tak, że spełnione jest znamię 'uczynienie rzeczy niezdatną do użytku'. Liczymy to, co oderwano. Czyli mamy wykroczenie dotyczące ogonka, którego już nie da się sprzedać, i jego wartość to wartość szkody, np. 9 groszy. Nie ma więc żadnego oszustwa ani kradzieży, tylko uszkodzenie rzeczy" - czytamy.
#kryminal #truecrime

Komentarze (21)

Felonious_Gru

@razALgul porada eksperta, który myli ważenie z warzeniem

¯\_(ツ)_/¯

z57s.

w następnym odcinku czy wybieranie świeżych warzyw zamiast brać zgnite jak leci jest zgodne z prawem?

woohoo

@z57s. Trochę inna sytuacja. Sklep też kupuje warzywa w takiej samej formie i wadze w jakiej je wystawia, więc takie walenie w ciula jest nie fair, jak cena nie odpowiada to można nie kupować. Idąc dalej, możnaby w sklepie rozpakowywać wszystkie rzeczy i rządać rabatu, bo przecież opakowania nie bierzesz, więc czemu miałbyś za nie płacić

SzalonyNalesnik

nie robie tak, ale sklep kupuje za 30% ceny sklepowej i juz sobie wlicza, ze cześć zgnije a klienci oberwa ogonki. Przeciez oni do tego nie dokladają i tylko dlatego przymykają na to oko.

staryhaliny

@woohoo

"Idąc dalej, możnaby w sklepie rozpakowywać wszystkie rzeczy i rządać rabatu, bo przecież opakowania nie bierzesz, więc czemu miałbyś za nie płacić"


— ja bym tak robił, ale nie dla rabatu, tylko po to żeby mniej za wywóz śmieci płacić ;)

z57s.

@staryhaliny a tam chuj z ilością i tak płacisz ryczałt, ale trzeba to zanieść do kontenera

woohoo

Obliczył, że kalafior, kosztujący normalnie 26 zł za 9,99 kg, który warzył 2,65 kg, po odkrojeniu liści "schudł" do 1,7 kg. "10 zł zapłaciłem za liście" - pisał w mediach społecznościowych.


Co? 26zl za 9,99kg to 2,6 za kilogram, czyli jeśli kalafior "schudł " o 0,95kg, to oszczędność wyniosła 2,47. Nie wiem ile kosztuje kalafior i która liczba jest tutaj walnięta, ale jest to ewidentna bzdura i w oczy boli.

maximilianan

@woohoo mordo, on zapłacił 26 zł za 2.65 kg w cenie 9.99 za kg. W takim wypadku to 0.95 kg to jakieś 9.50, więc nie wiem skąd u ciebie to 2.47...

woohoo

@maximilianan z tektu :) jest napisane zupełnie co innego, niż to, co napisałeś 😏

konski

@woohoo naucz sie czytac albo liczyc :)

woohoo

@konski gdzie popełniłem błąd?

woohoo

@konski czekam na alternatywną interpretację zdania "Obliczył, że kalafior, kosztujący normalnie 26 zł za 9,99 kg, który warzył 2,65 kg, po odkrojeniu liści "schudł" do 1,7 kg.". Ile kosztował kilogram kalafiora?

woohoo

@maximilianan ja rozumiem co powinno być, ale tekst zapisany temu przeczy 😏 26 zł = 9,99 kg. Wystarczyłoby napisać "... kosztujący normalnie 26zl - 9,99zl/kg -..." lub "Kalafior warzacy 2,65kg i kosztujący 26zl (9,99zl za kg), po odkrojeniu liści..."

irbis9

A można łupać orzechy włoskie? Albo wykrajać arbuza?

SzalonyNalesnik

a jak chce kupic same ogonki i je zważę jako pomodory to tez kara? dlatego nie kupuje mozzarelli, bo zawsze zostaje ta kulka co zabiera pół objętości picia w woreczku.

konski

@irbis9 nikt nie pisze tu o obieraniu bananow tylko pozbywaniu sie lodyg/lisci, orzechow i arbuza nie kupujesz z liscmi czy tez lodygami, temat naciagany ale sprzedaz takich produktow ze zbednymi dodatkami na wage bedzie zawsze prowadzil do tego ze ktos nie bedzie chcial placic za takie zbedne dodatki

staryhaliny

Fajne dywagacje, ale w przypadku sklepów typu Biedronka to moralnie nie miałbym żadnego problemu żeby tak robić w odwecie za lecenie-se-w-chuja w kwestii cen na półce a cen w kasie i opisu zagranicznych warzyw i owoców jako polskie.

GINandJUICE

Przypomnę, że sklep ma w Polsce przynajmniej 110% narzutu i jeszcze za 9 groszy straty na ogonku będzie jakiś służbista ścigał. Niech gniją.

Zaloguj się aby komentować