Czy komuś z was popękały kiedyś rury od mrozu?

Zastanawiam się przy jakiej temperaturze, i po jakim czasie powinienem zacząć się martwić.

Teraz jak są mrozy przez kilka dni w domu (gdzie aktualnie nie mieszkam) miałem temperaturę 2, 3 stopnie, zależy od pomieszczenia, ale gdy przyjechałem, w łazience gdzie nie było termometru, okazało się że było 0°C.
Gdy otworzyłem zawór główny i odkręciłem krany to poleciała odrobinka sorbetu, poza tym było ok.

Wygrzałem chałupę, ale nadal są ostre mrozy i mają być do poniedziałku, już widzę na kamerach jak spada w domu, a ja na wieś pojadę nie wcześniej niż w piątek, chyba że będzie awaria.

Rury mam nowe, położone w zeszłym roku, PP, izolowane, w betonie pod którym jest 15 cm styropianu.

Bardziej się boję żeby nie rozwaliło złączek do baterii, albo na przyłaczeniach żeby nie wywaliło.

Ech, trzeba było wcześniej zamówić inteligentne gniazdka żeby sterować ogrzewaniem elektrycznym zdalnie....

#remont #dom #hydraulika #rury #ogrzewanie
ff279457-ad5e-4798-b2a5-238186bf2d0e
Opornik userbar
18

Komentarze (18)

To nie rury są problemem, ani armatura. Wszystko wytrzyma tydzień mrozu ale... tylko jeżeli nie będzie w nich wody, która przy zamarzaniu zwiekszy swoją objętość i rozjebie wszystko od środka. Dotyczy rur z cwu, wu i co.


Wystarczy że przez kilka dni brązie - 1 i masz problem....


Jak nie mieszkasz to spuszczaj wodę z układu i masz po problemie!

@Fen [zakładamy, że OP pyta o rury pełne wody, a nie o puste rury, bo te nie mają powodu do pękania przy -1]

Niby tak, a jednak nie do końca. Tzn. rury z wodą lubią pękać na mrozach, podobnie armatura, ale nie zawsze.

W moim rodzinnym domu jest narożnik z łazienką, gdzie przy mrozach zawsze zamarzała woda i najpierw przestawała działać spłuczka, a w skrajnych przypadkach też prysznic. Nigdy jednak żadna z tych rur nie pękła [tam jest miedź]

Jeszcze ciekawszy przypadek mamy w garażu, który nie jest ani izolowany, ani ogrzewany, od 25 lat jest w nim instalacja z wodą - robiona samodzielnie na plastikowych rurkach, nigdy nie była spuszczana na zimę, nigdy nie strzelił żaden z elementów. Stary sam się dziwi jak to możliwe, ale tak jest (twierdzi, że to hamerykańskie rurki).

@Nemrod no tosty wyjątek, nie wiem czy chciałbym brać udział w tym losowaniu...


Poztym, wszystko do czasu...

@Fen Tak, dlatego u siebie pilnuję, bo też mam trefny narożnik. Znajomy zostawił na tydzień swój domek zimą, przygotował kominek i prosił krewnych, żeby mu przepalili w połowie tygodnia (płaszcz wodny), ale nikt nie zajrzał i miał rozwalone wszystkie krany (dobrze, że woda zamarzła i się nie lała).

@Nemrod no gdyby temperatura urosła, lód by stopniał i witaj powodzi i wykurwisty rachunku za wodę xDDD

@Nemrod Wrzucę łyżkę dziegciu do twojej beczki miodu, nas raz zaskoczył mróz i nie było w porę spuszczonej i zakręconej wody w garażu. Rozsadziło metalowy kran na zewnątrz.

@GazelkaFarelka Tak, te kraniki zewnętrze pierwsze idą. My też mamy właśnie na garażu i jest przed nim zawór, a sam kran się zostawia na zimę odkręcony. Ale już rurki w środku garażu - nigdy.

@Fen @Nemrod


no więc problem w tym że nie zażyczyłem sobie kranika zaraz przy wodomierzu przy ziemi, więc nie mam jak spuścić wody z całości układu. Zresztą i tak nie spuściłbym z tych rur które są w betonie w podłodze.

Na szczęście na tą chwilę nie mam żadnego kranika zewnętrznego.

No generalnie martwiłbym się

@Opornik ogólnie mnie nie, ale znajomym pękały. I to właśnie od nieużywania. Stojąca woda rozjebie rurę nawet w bloku.

Nie to że ruszanie wody bez ogrzewania pomoże, ale w większości przypadków jak czegoś długo w domu nie używasz to i tam nie grzejesz.

Przy - 27 skończyło się na paliwo i UPS w gienku zasilającym camp. Siadł z sb/nd. W poniedziałek hydraulika była do wymiany. Wróciliśmy do pracy w środę.


Plusem było to, że miałem dwa dni pelnoplatnego wolnego.

@Opornik


Pójdzie od zewnątrz, nie od środka.

Jak teraz wygrzane a dom jakoś zaizolowany to "nie pękaj".


Przez jedną dobę w domu temperatura nie zdąży i nie spadnie poniżej 0.

Więc jak nie przywali mrozem (-8 i mniej) przez trzy dni tylko kolo wtorku odpusci i w ciagu dnia bedzie kolo zera - bedzie dobrze.

@w0jmar przez jedną nie, ale tak jak mówię, do piątku nie bardzo mogę pojechać. A prognozy nie wyglądają zbyt wesoło.

cf10ff19-dd5b-4cc3-ab57-778eb6fa6f4e

@Opornik


Czekam na info z piatku... .

@w0jmar pojechałem wczoraj rano (było 0 stopni w łazience) wróciłem dzisiaj. grzałem całą noc, i pół dnia, mam nadzieję że nie będę musiał znowu jechać zanim nadejdzie odwilż, teraz jest 15C, rano było 20C.

Ech, odbija się czkawką brak wymiany wełny na strychu, miałem to zrobić latem ale nie miałem czasu.

@Opornik


Kurde.

Sorry - nie mialem racji.

Bardzo szybko spadla temp.

@w0jmar gdyby remont był skończony nie byłoby tego problemu. sam widzę po tym jak podłoga trzyma ciepło - była robiona w zeszłym roku - po nagrzaniu chałupy jest cieplejsza niż temperatura powietrza.

Miałem instalacje PP w budynku gosp. i wiem że minimalnie spadła temperatura poniżej zera. Skończyło się na przeciekającym trójniku.

Zaloguj się aby komentować