W czasie takiego przeglądu przede wszystkim sprawdzam sytuację nastroju rojowego i siłę rodzin w ulach. Słabsze roje zasilam czerwiem z rodzin zbyt silnych (tak, pszczoły mogą być zbyt silne, ale to temat wymagający wyjaśnień w osobnym wpisie), powoli też zaczynam myśleć i planować robienie tzw. "odkładów", czyli zakładać nowe rodziny pszczele z czerwiu zabranego z silnych rodzin. Wczasie takiego przeglądu zrywam mateczniki, jeśli się pojawiają. Tak w skrócie mozna opisać sposób, w jaki reguluję w pasiece nastrój rojowy.
Ps. Co to jest "zrywanie matecznikow". Mówiąc zrozumiale dla niewtajemniczonych - mateczniki, to takie powiększone, wydłużone komórki z jajkiem, larwą, z której powstałaby nowa krolawa, matka pszczela, a to doprowadziłoby do niekontrolowanego podziału roju i ucieczki części pszczół z ula w celu założenia nowego roju, na dziko.
Zadaniem pszczelarza zaś jest to, by samemu rozmnażać pszczoły i nie pozostawiać tego przypadkowi, bo wiąże się to z ogromnymi stratami.
Taki szybki przegląd robię średnio raz na tydzień w okresie wiosenno letnim, żeby nie dopuścić do rojenia się pszczół, a przy okazji wzmocnić pszczoły słabsze, dzięki czemu będzie z znich pożytek oraz tworzyć nowe roje, by uzupełniać straty w pasiece lub ją powiększać.
O rojeniu się pszczół napiszę osobną ciekawostkę, jak mi pszczoły się wyroją. Zrobię wtedy fotki i napiszę posta. Tak... Niezależnie od starań zawsze, każdego roku niektóre pszczoły i tak się wyroją. Tak to już jest.
Miłego dnia!
@_Pszczelarz_ roją sie roją, uwielbiam w srodku lasu nagle uslyszec żywe drzewo, 100m dalej wystawione ule no i odrazu wiadomo - komus pol roju spierdolilo i cyk do dziupli na wysokosci 10m tak zeby nie dalo sie krolowej wyciagnac.
No i raz spotkalem przewrocony ul przez cielaka, spierdalalem do jeziora jak poparzony
Fajnie dowiedzieć się czegoś nowego 👍
@Pszczelarz jak zaczną uciekać (rozumiem że jakbyś 2tyg nie dogladal w sezonie to by juz się zawinęli) to wtedy ile pszczół ucieka? Zostaję tylko garstka najsłabszych pszczół?
@Pszczelarz Tak czytam i jedno mogę powiedzieć. ALe z tym jest pierdolenia się. Myślałem, że pszczoły sobie same radzą.
@moderacja_sie_nie_myje dużo jebania a jak zapytasz o ceny miodów, krolowych, świeczek, sprzedaż pyłku o ile pamieram to pisz priv. Nikt ci nie powie xD
@moderacja_sie_nie_myje bez pracy nie ma kołaczy. Lepsze to niż spędzanie żywota w stylu ferdka kiepskiego
@Pszczelarz
Jak dużą masz pasiekę?
Ja sam nie prowadzę pszczół, ale mój tata ma Ok. 20 pni.
Zawsze chętnie mu pomagałem, bo pszczoły są mega ciekawe.
Robisz coś niestandardowego?
To rodzinne? Czy sam chciałeś mieć pszczoły?
@GordonLameman mam 70 uli. Prowadzę razem z tatą.
Pasiekę prowadził już mój pra pradziadek, więc to z pokolenia na pokolenie od niemal 100 lat.
Każdy pszczelarz ma swoje jakieś niuanse i przekonania w sposobie prowadzenia pasieki, ale ja trzymam się efektywności, ale w taki sposób, żeby nie szkodzić pszczołom. Efekty mam bardzo dobre i śmiem twierdzić, że lepsze niż większość pszczelarzy.
Raczej nie mam jakichś szczególnie niestandardowych metod, chyba, że do takich zaliczyć to, że wywożę pszczoły na różne pożytki oraz to, że dodatkowo robię miody smakowe, malinowy, jabłko z cynamonem i cytrynowy.
Są pszczelarze, którzy eksperymentują i potem zalują, albo mają bardzo niehumanitarne metody i szczerze mówiąc gardzę czymś takim.
@Pszczelarz
Fajnie. 70 Uli to już dużo pracy.
Robisz coś poza tym?
@GordonLameman pracuje zawodowo w firmie zajmującej się przemysłowymi instalacjami hydraulicznymi. Mam żonę i 3 małych dzieci, buduje dom systemem gospodarczym (czyli w zasadzie sam), a moja pasją jest granie na gitarach, na co też wystarcza mi czasu, choć nie ukrywam, że grafik mam napięty.
Dzięki Bogu otaczają mnie ludzie, którzy mi pomagają i nie utrudniają życia. Więc da rady zrobić wiele rzeczy. Jeśli mam jakieś kłopoty, to tylko z własnej winy
@Pszczelarz
Ło człowieku.
Ja dom właśnie skończyłem (4 miesiąc po przeprowadzce) i ledwie to ogarnalem w połączeniu z pracą i psem, dzieci na szczęście brak.
Kiedy ty miałeś czas te dzieci zrobić? xD
@GordonLameman Dobry pszczelarz wie kiedy zapylić xD
Mówi się, że pszczelarze pracują bardziej z pasji, że to nie jest dochodowy interes i mało kto jest w stanie się z tego utrzymać. Czy jest to prawdą? Podejrzewam, że przy 70 ulach skala jest już nieco inna... Bo to pewnie dużo jak na pasiekę?
@Wrzoo Jeśli robi się wszystko dobrze, to nawet kilka uli zarobi na siebie i da psCzelarzowi zysk.
Jjak na pasiekę obsługiwaną przez jedną osobę i druga, która pomaga, to 70-80 uli wymaga dość dużo pracy, ale da rady to pogodzić z pracą zawodową, rodziną, wakacjami itd. Jeśli ktoś lubi odpoczywać i leniuchować, to nie dla niego.
W różnych rejonach Polski różnie się to opłaca i nieco inaczej wyglądaja zbiory. Jeśli pszczelarz wie co robi i pracuje w celu uzyskania jak największej ilości miodu, to poza nielicznymi, nieoczekiwanymi przypadkami zawsze ma zysk, który się opłaca.
Ja mieszkam na Dolnym Śląsku, w rejonie uchodzącym za najlepszy do prowadzenia pasieki w Polsce. Jeszcze się nie zdarzyło, żebym był niezadowolony z zysków. Na pasiece zarabiam drugie tyle, co w pracy zawodowej.
@Pszczelarz dzięki! Zdrowia dla pszczółek życzę
Będziesz miał w swojej ofercie miód mniszkowy lub ostry gryczany? Od dawna szukam ostrej gryki, ale nie mogę znaleźć ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@senpai mniszkowego nie będzie, bo intensywnie kwitnie rzepak w tym samym czasie.
Gryczany miałem w zeszłym roku, a w tym być może będę miał, w zależności od tego, czy w moim rejonie ktoś posieje grykę. Jeśli tak, to zawiozę ule na grykę. Ale to dopiero za jakieś 2-3 miesiące.
@_Pszczelarz_ A ja właśnie wkładałem dzisiaj nadstawki do starych warszawskich Uli, wyciągałem słomiane maty z zimy pamiętające mojego pradziadka i wycinałem te przebiegle trutnie ☀️. Melia tibi fluant Tomeczku.
Nie znam sie na pszczolach, nie znam sie na miodzie ale obserwuje twoje wpisy z ogromnym zaciekawieniem. Myslalem ze ul sie stawia a potem tylko wyciaga miod. Okazuje sie ze moj ulubiony dodatek do herbaty wymaga jednak mase wiedzy oraz pracy.
Zaloguj się aby komentować