Gwardzista był nowy w tym fachu i dość gorliwy. Strażowanie okazało się czymś innym, niż się spodziewał. Nie po to zgłosił się na ochotnika, żeby cały dzień stać przy bramie w kolczudze i z toporem na długiej tyce; oczekiwał przygody wyzwania i munduru, który nie rdzewieje na deszczu.
Terry Pratchett, Mort
#uuk
@moderacja_sie_nie_myje3 akurat tych kryminałów nie znam.
Z kryminałów czytałam głównie Christie, jak chciałbyś coś osadzonego w podzaborowej Polsce XIX wieku to Maryla Szymiczkowa (tu już kryminał historyczny), ostatnimi czasy Getner, ale to znowu satyra... Eco jest mocno specyficzny (kocha się albo nienawidzi).
Dobre są rosyjskie. Płatowa wgniotła mnie w fotel na ten przykład. Doncowa była też bardziej humorystyczna, ale bez takiego przegięcia satyry jak u Getnera
A jakbyś chciał odpocząć od kryminałów to poleciłabym Ci eseje Érica Vuillarda. Językowo to jest majstersztyk, tematy porusza ciekawe