Co myślicie o odcinkowych pomiarach prędkości na drogach wojewódzkich/lokalnych?


Najczęściej takie pomiary są na odcinkach gdzie jest wiele zjazdów do miejscowości położonych wzdłuż danego odcinka. Ktoś, kto zjeżdża przed pomiarem końcowym, w sytuacji gdy system nie obejmuje zjazdów, a nie obejmuje, jest w praktyce bezkarny.


Mamy zatem sytuację, gdy "tranzyt" jedzie przepisowo (a zwykle jedzie, bo nikt robiący długą trasę wojewódzkimi nie będzie zapierdalał), a lokalsi jak szaleli, tak szaleją dalej, a na takich drogach zwykle lokalna patusiarnia jest największym problemem.


Stąd mam podejrzenie, że takie systemy są średnio skuteczne i faktycznych bandziorów drogowych nie wyłapują.


#hydepark #polskiedrogi

be0295b4-254c-47de-98ed-a6973432b99e

Komentarze (23)

100mph

Jestem za - im wiecej tym lepiej ale pod warunkiem, ze bedzie na nich oznaczone ograniczenie predkosci.

twardy_kal_owiec

@100mph moze i lepiej, ale ja odnoszę się do tego że, w przeciwieństwie do punktowego fotoradaru, odcinkowe są bardzo nieszczelne, chyba że jest to S/A pomiędzy węzłami. Dlatego sam odcinkowy to mało, powinien być uzupełniany fotoradarami w krytycznych punktach lub też odcinki pomiarowe powinny być dużo krótsze, niż zazwyczaj są.

Semicolon

@twardy_kal_owiec motocykle też są bezkarne

twardy_kal_owiec

@Semicolon bo to jest w ogóle zabieranie się do problemu XXI wieku metodami z XIX. Jedyna skuteczna metoda to tachografy, czy tam czarne skrzynki w każdym samochodzie./motocyklu. Możliwości techniczne są już od dawna, a sumaryczne koszty dużo mniejsze niż nieefektywne OPP i fotoradary.

aarahon

@twardy_kal_owiec to jest bardzo proste, przy dużym ruchu lokals będzie i tak jechał z innymi, bo nie będzie szansy wyprzedzić, a jak będzie mały ruch, to nie będzie stwarzał zagrożenia. To nie wysoka kara, ale jej nieuchronność sprawi, że Polacy zaczną jeździć przepisowo więc tak, należy wszystkie drogi obstawić odcinkowymi i zwiększyć w końcu prędkość dla tirów na eskach i autostradach, bo teraz to farsa, nikt tam nie przestrzega prędkości a policja nie reaguje na przekraczanie prędkości przez ciężarówki, zdaje się, że odcinkowe pomiary prędkości też ich nie dotykają, bo nikt tam nie zwalnia.

FodiJoster

@twardy_kal_owiec Ogolnie problem brawury i przecenienia swoich umiejętności za kierownicą istnieje. Pomine jako przyczynę wkurw ludzi na codzienność zycia w naszym kraju.
Sęk w tym, ze jak zwykle biorą się za to z d⁎⁎y strony i bardziej chodzi o wpływy do budżetu niż realną poprawę bezpieczeństwa na drogach Co z tego, ze ktoś przejedzie przepisowo taki odcinek jak za chwile bedzie zapierdalal 100 przez wiochę, w której nie ma fotoradaru. Nienawidzę policji, ale jestem za tym by nie musieli być widoczni przy wyrywkowych pomiarach predkosci bo to prowadzi do tego samego co napisałem powyzej. Powinno byc więcej fałszywych ostrzezen o fotoradarach i duuuuzo większa obecność patroli drogówki na drogach. Kary powinny byc wysokie ale za faktycznie powazne przewinienia, a nie za to ze mnie znioslo kolem na podwójną ciągłą.

Harpersy

A przy zjazdach nie mozna dac takich 'bramek' monitorujących?

100mph

@Harpersy drastycznie podnosi koszty a w zasadzie problem jest z dupy bo lokalny wariat i tak nie bedzie szalal bardziej niz na odcinku bez OPP

Harpersy

@100mph pytam bo tu gdzie mieszkam takie coś jest i działa bardzo dobrze

100mph

@Harpersy na S/A jest między zjazdami, na DK obejmuje czesto zjazdy do miejscowosci, posesje, przystanki autobusowe etc.

JanPapiez2

A gdzie są te zjazdy do innych miejscowości? Ja doświadczałem tylko odcinkowe pomiary na trasach bez zjazdów właśnie 🤔

100mph

@JanPapiez2 na DK sa odcinkowe pomiary ze zjazdami do miejscowosci, posesji etc.

osn_jallr

OPP działa tylko tam gdzie jest, a nie może być wszędzie. Tylko nieoznakowane fotoradary często zmieniające pozycje są w stanie sprawić że w tym kraju ludzie nie będą jeździć jak popierdoleni. I nie mówię o powrocie do dziczy lat 2000 gdzie każda wioska mogła sobie postawić maszynkę do robienia pieniędzy, ale GDDKiA i policja powinny mieć taki sprzęt i możliwości.

twardy_kal_owiec

@osn_jallr czemu nie wioska? Ja bym chciał żeby u mnie na osiedlu stały ze dwa, bo jest stałe grono niedojebów, dla których osiedlowe uliczki to autostrady. I ogólnie jest tak, że wszelkie spierdoliny nieco się boją zapierdalać po głównych drogach, a odbijają sobie właśnie na lokalnych.

osn_jallr

@twardy_kal_owiec Bo niestety jak kasa trafiała do kasy gminy prowadzilo to do nadużyć typu zostawione po remoncie ograniczenie i koszenie baranów. Wydaje mi się że na wyższym poziomie są większe szanse żeby wyeliminować takie patologie, chociaż myśląc o naszej policji zaczynam w to wątpić xd

twardy_kal_owiec

@osn_jallr zakaz stawiania fotoradarów na tymczasowych organizacjach ruchu i elo

osn_jallr

@twardy_kal_owiec w Niemczech i Szwajcarii właśnie w takich miejscach jest najwięcej fotoradarów, bo zagrożenie jakie się z nimi wiąże jest największe, tak samo jak tunele, wiadukty i teren zabudowany. Chociaż niestety ten ostatni to temat rzeka w Polsce, bo niestety dzięki braku jakiegokolwiek planowania przestrzennego, przez ostatnie sto lat, nasze wioski na mapach wyglądają jak gówno rozsmarowane po chodniku glanem pijanego metala.

6502

@twardy_kal_owiec Są ekstremalnie upierdliwe. Czasem jeżdżę A4 na odcinku Legnica - Wrocław. Ograniczenie do 110, po założeniu odcinkowego pomiaru faktycznie ilość samochodów jadących grubo ponad limit się zmniejszyła, ale reszta jedzie 90... Z mojej perspektywy większym zagrożeniem jest brak trzymania odstępu między samochodami, a to się nie zmieniło.

twardy_kal_owiec

@6502 to osobna bajka, że jak jest 60, to pojadę 40 "na wszelki wypadek". Mnie to strasznie wqrwia, ale to druga strona tego samego medalu - kiepściutkie umiejętności i wyjebka na innych uczestników ruchu.

osn_jallr

@6502 nasze autostrady to całkowita wolna amerykanka, ani fotowadarow ani systemów sprawdzający odstępy. Jak chcesz gdzieś jeździć całkiem bezkarnie jak pojeb to właśnie na autostradach.

Orzech

Ja jestem ogólnie przeciw. Ilość wypadków ogólnie maleje, jest to coraz mniejszy problem, a najskuteczniejszym sposobem na redukcję wypadków jest poprawa infrastruktury. No chyba że chcemy zakazywać jeździć jakimś klasom społecznym.

twardy_kal_owiec

@Orzech zapierdalanie to nie tylko wypadki, ale też np. hałas i większe emisje zanieczyszczeń. Samochód jadący lokalną drogą 120 km/h może emitować ponad 100 decybeli. Jak jedzie wieśtuning albo moto bez tłumika to może być i 120-130 decybeli - tyle, co startujący samolot. Chciałbyś mieszkać przy pasie startowym? Taki hałas przechodzi przez ściany i okna jak nóż przez masło.

Orzech

@twardy_kal_owiec Mieszkam przy ruchliwej ulicy. Odcinkowy pomiar prędkości nie załatwia tego problemu

Zaloguj się aby komentować