Komentarze (19)

tom-hetman

Te badania też były pamiętam na bazie tego, że duża grupa ludzi przekonywała mniejszą do złych wyników prostych działań matematycznych. O skutecznie to robiła.

lavinka

To wynik tresury w przedszkolu i szkole. Osoby wychowane poza systemem szkolnym są mniej podatne na perswazję większości.

ElGecko

@tom-hetman W tym zjawisku chyba najgorsze jest też to, że tacy ludzie trzymają się później opinii tych, którzy w ich oczach mają jakiś tam autorytet (wykreowany zazwyczaj na podstawie przypadkowych cech charakteru/wyglądu) i wszelkie próby logicznych dyskusji, a nawet przedstawienia banalnych dowodów swojej racji spełzają na niczym.


Zwykle jeszcze, gdy próbujesz ich przekonać, stajesz się ich wrogiem.


Co ciekawe, w sytuacji, w której ktoś jeszcze nie ma wyrobionego zdania na jakichś temat, często wystarczy przedstawić jakiś argument za, niekoniecznie logiczny czy prawdziwy, żeby ich przekonać. Ale to już osobne zjawisko.

nezka92

@tom-hetman czyli lepiej nie słuchać się innych

tom-hetman

@lavinka Tak wspomina on o tym że to socjotechnika od dziecka w tym wpisie.

tom-hetman

@nezka92 Nigdy nie opłacało się słuchać innych - jak postępujesz jak inni jesteś nikim bo wszyscy nigdy nie będą kimś.

lavinka

@ElGecko Ja im zadaję pytania. Nie dyskutuję, tylko zadaję pytania. Ale nie takie wprost, na które im podprogówka powiedziała, jak mają odpowiadać. Nieoczekiwane. Zawieszające system. Parę osób przekonałam w ten sposób, bo się zatrzymali tak jakby. Nie zgodzili się ze mną, ale po przemyśleniu zmienili decyzję.

dsol17

To wynik tresury w przedszkolu i szkole. Osoby wychowane poza systemem szkolnym są mniej podatne na perswazję większości.


@lavinka w dużej mierze to prawda. W moim przypadku szkoła wykształciła fobię jeśli chodzi o przedstawianie własnej opinii (często się nie zgadzam z innymi ale generalnie przez lata byłem zbyt ugodowy i za wiele ustępowałem).


czyli lepiej nie słuchać się innych


@nezka92


Lepiej myśleć samodzielnie. Czasem słuchać innych warto,czasem nie. Niestety u nas wychowują tylko w duchu posłuszeństwa do "autorytetów" bez broń boże oceniania wartości tych autorytetów,bez weryfikacji. Trzeba sprawdzać. Trzeba konfrontować się z rzeczami w które nie wierzysz i w które nie chcesz wierzyć i rzetelnie je sprawdzać. To cholernie trudne oczywiście.


Ja im zadaję pytania. Nie dyskutuję, tylko zadaję pytania. Ale nie takie wprost, na które im podprogówka powiedziała, jak mają odpowiadać. Nieoczekiwane. Zawieszające system.


Dobra metoda,ale najwyraźniej zazwyczaj jestem za głupi żeby dobrze dobrać pytanie

michal-g-1

Gratuluję, właśnie odkryłeś że ludzie prawidłowo posługują się skrótami myślowymi (gotowymi rozwiązaniami, heurystykami). Cała reszta to ekstrapolacja tej prawdy na jakiś szerszy kontekst


@lavinka

Osoby wychowane poza systemem szkolnym są mniej podatne na perswazję większości.


No niby czemu? Widzę tu brak samodzielnego myślenia i posługiwanie się opiniami innych (sarkazm

ALTARBOY

@tom-hetman bardzo dobre badania

lavinka

@michal-g-1 Uwarunkowanie. Jak psa wytresujesz od szczeniaka, to chodzi jak wytresowany. Dzikie zwierzę reaguje po swojemu. Podobnie jest z człowiekiem. Im mniej ci ktoś wydaje rozkazów za młodu, tym ty sam jesteś bardziej tolerancyjny. Oczywiście nie każda matka nadaje się na matkę, bywa że w placówce dziecku jest lepiej... choć teraz to bardzo rzadka sytuacja w momencie, kiedy personel pedagogiczny pracuje tam tylko dlatego, że jest za głupi do pracy na taśmie i w Biedronce...

tom-hetman

@lavinka To wynika nawet nie z warunkowania i Pewnie Panu chodzi o odruch Pawłowa w nowej odsłonie. To bazuje na tym - że większość ludzi ma ujemny stosunek do własnej wartości. Mogą gadać co chcą a i tak szukają poklasku aby dodać sobie wartości. Dlatego grupa stanowi dla nich wartość i akceptacja grupy dlatego sami oszukują podświadomie siebie aby przypodobać się akceptacji grupy. Często mnie cytują w różnych pismach z zakresu socjologii społecznej choć bardziej z wykładów. Problem rodzi się w szkole ale nie z warunkowania samego (z tego też) ale z zaburzania poczucia wartości tych młodych osób. Potem jako dorosły już nie czuje się wewnętrznie taki super choć może takiego udawać. A przed lustrem nie do końca. Dlatego ludzi typu socjopaci szybciej zdobywają szczyty oraz psychopaci bo nie mają sprzecznej wojny ze sobą - nie mają tego roztrząsania wewnętrznego żeby się przypodobać bo inni. Większość ludzi także nie jest mądra - odsetek ludzi mądrych powyżej tyczki jest mniejszy niż połowa. Natomiast każdy chce uchodzić za mądrego a mądrość zastępuje często grupa która ma swoje poglądy większościowe a wiece bezpieczne jak ma się podobne. PS. Przepraszam za brak przecinków. Często jak piszę na szybko to lecę po taśmie a potem trudno to czytać.

lavinka

@tom-hetman Zaburzenia poczucia wartości generuje zbyt wczesne oderwanie od rodziny. Im wcześniej dziecko pójdzie do placówki, tym statystycznie większa szansa na problemy z psychiką. https://fundacja22.org/troche-prawdy-o-zlobkach/

ElGecko

@lavinka Tak, też próbuję zwykle sprawić, żeby taki osobnik stał się ofiarą własnej "logiki", ale w sumie różnie bywa, bo jest też taki typ ludzi, który, gdy uświadomisz mu, że się myli, po prostu się obraża.

tom-hetman

@lavinka Uważa Pan że poczucie wartości nie generuje oceny w szkole, lepsza praca i zarobki znajomych, ładniejza dupa kolegi, brak akceptacji grupy, brak kasy wzlgedem innych bogatszych, gorsze domy od innych, brak umiejętności jakie mają inni. Ludzie takę litanię mają nieskńczoną co im daje stale dołowanie.

lavinka

@ElGecko No toć właśnie trzeba tak postąpić, by zmienił zdanie bez uświadamiania sobie błędu. Ah trudne.

lavinka

@tom-hetman Jeśli masz wysokie poczucie wartości, to zdanie otoczenia masz w pompie.

tom-hetman

@lavinka Właśnie o to się wszystko rozbija. Bo większość zdanie grupy traktuje jako coś wartościowego.

lavinka

@tom-hetman Ale to jest wynik tresury i wychowania. Jeśli od urodzenia niszczysz poczucie wartości dziecka, to potem po prostu nie będzie go mieć.

Zaloguj się aby komentować