Chodzi za mną od jakiegoś czasu myśl z rozmowy z koleżanką @KatieWee, która to rozmowa odbyła się w Grudziądzu, i ta myśl niespodziewanie naszła mnie dzisiaj na spacerze i powstał z niej wiersz. Biały:
***
W naszym stowarzyszeniu poetyckim
nie ma żadnego Poety.
I może właśnie dlatego
jest tutaj tak miło?
***
#zafirewallem
#wolnewiersze
@George_Stark Głębokie.
@Opornik To wiele mówi o naszej kawiarni.
@pingWIN czym się różni poeta od wierszoklety?
@Opornik chyba tym czym rowerzysta od kolarza.
@onpanopticon czyli?
@Opornik nie ma tutaj formalizmu, ale wydaje mi się po prostu kwestią poświęcanego czasu i życia na to. Wierszokleta to letni hobbysta, a poeta to ktoś albo z tego żyjący, albo poświęcający wiele by nim być.
Chociaż zapewne można robić hobbystycznie, ale będąc wybitnym, zostać obwołanym poetą, choćby i pośmiertnie
@onpanopticon
rymy se jakieś z nudów kleciłem
wielki połeta jetestem - zmyśliłem
a potem pierłem, wzdechłem i wstałem
"nie ma w tym duszy" - i się zesrałem
@Opornik i to się nazywa właśnie talent xd
@onpanopticon Talent to miał Norwid, ja jestem co najwyżej wierszoklates.
No właśnie, bo przecież każdy wie, że poeci to chuje.
@George_Stark ja na przykład jestę grafomanę
Zaloguj się aby komentować
