#chleb


Dobra mam nadzieję ze mnie tutaj jakaś hejto chlebowa bojówka nie zajedzie ale chciałbym kupić wypiekacz do chleba.


Wyobrażam sobie to tak:

Hoduje sobie zakwas, wieczorem wrzucam mąkę, zakwas i wlewam wodę do urządzenia, ustawiam żeby zaczął w nocy piec i rano wstaje i jest gotowy


Jak bardzo się mylę?

Komentarze (8)

beetroot

To chyba tak nie działa. Zakładam, że już rozmawiasz ze swoim zakwasem podczas karmienia. Zatem przejdźmy do wyboru koszyka do wyrastania, gdzie sieć glutenowa nabierze struktury i ciasto wyrośnie z zachowaniem odpowiedniego poziomu hydracji. Jak opanujesz ten etap to będziesz gotowy do przejścia na kolejny poziom wtajemniczenia.

pacjent44

@NatenczasWojski bardzo. zakwas wymaga czasu. To drożdże które muszą nauczyć się jeść twoją mąkę. Całość pomysłu do zrobienia (z korektą) Chleb musisz wystudzić. Gorący chleb to problemy gastryczne. Myślę, że gdybyś wieczorem, przed snem nastawił, to wystarczy. No i pytanie, zjesz 750g chleba do kolejnego wieczora?


edit: dotarło do mnie, że masz już wykarmiony zakwas. Takie pytanie, czemu zakwas, który jest prymitywnym rozwiązaniem, zamiast drożdży piekarniczych, które gwarantują ci powtarzalność procesu i dają lepsze efekty?

moll

@NatenczasWojski w maszynach z tego o ile się orientuję to łatwiej w ten sposób zrobisz chleb, ale na drożdżach. Ja bym się tym nie przejmowała aż tak bardzo, bo od wielu osób słyszałam o moich drożdżowym że on na zakwasie xD chociaż ja robię bez maszyny, wystarczy blaszka

Więc jak chcesz piec na lenia - to kupuj maszynkę i klep drożdżowe bochenki.


Smacznego

bori

@NatenczasWojski Nawet się nie przywitałeś na naszym forum. Zamykam temat, a Ty masz ostrzeżenie. Następnym razem pamiętaj o dobrych manierach #pdk

pokojowonastawionaowca

@NatenczasWojski Generalnie to masz rację, tylko, że zakwas musi być już dobry i przeżarty. W swoim tefalowcu robię dokładnie tak jak napisałeś, wrzucam składniki wieczorem do mieszadła i rano około 7 słyszę pikanie i jest chleb.

Ważne jest ogarnięcie odpowiednio składników, bo te przepisy producenta mogą mijać się z prawdą.


Szukaj wypiekacza, który ma w przepisach chleb na zakwasie i wszystko będzie dobrze.


Chleby drożdżowe też się mogą udać. Najprawdopodobniej przestaniesz w ogóle kupować pieczywo i zaczniesz też mniej go jeść.


Protip z mojej strony to kupno ziaren (siemię lniane, sezam, pestki z dyni czy słonecznika, żurawina nawet), możesz robić takie combo, że Twój chleb będzie ultra pożywny i najesz się jedną kromką.


Ostatnia rzecz to przechowywanie chleba. Zainwestuj w worek płócienny i w nim trzymaj chleb w chlebaku. Taki swój chleb wytrzymuje dużo dłużej niż sklepowy. Mój jest świeży 3 dni. Potem nadaje się do tostów ale nadal nie jest wybitnie suchy.

hejtooszukuje

@pokojowonastawionaowca ciotka wypieka żytnie w piecu opalanym drzewem, chleb może dwa tygodnie w worku leżeć, odkroisz twardą skórkę, środek miękki

NatenczasWojski

@pokojowonastawionaowca a jaki masz wypiekacz?

pokojowonastawionaowca

@NatenczasWojski https://www.mediaexpert.pl/agd-male/do-kuchni/wypiekacze-do-chleba/wypiekacz-chleba-tefal-pf220838-pain-plaisir-czern-17-prog


Mam dokładnie ten model, czasami sobie nie radzi z mąką bo ma jedno mieszadło i maksymalny rozmiar bochenka to 1kg (jak jest dobry zakwas to nawet wyrasta tak bardzo że się przypala xD).


Teraz wziąłbym taki z dwoma mieszadłami, ale ten też daje radę.


@hejtooszukuje Nie no tyle to nie xD ale tydzień na spokojnie leży i można się zajadać.

Zaloguj się aby komentować