chcesz samochód za darmo? Zostań bezrobotnym!

chcesz samochód za darmo? Zostań bezrobotnym!

Businessinsider.com.pl
Bardzo rzadko wrzucam coś politycznego, ale ten pomysł lewicy jest tak odklejony, że musiałem się z Wami podzielić

"Resort pracy chce wprowadzić bezzwrotne pożyczki dla osób bezrobotnych na zakup samochodu, skutera lub roweru — wynika z założeń projektu ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia, do których do..."

Pracujesz? To weź pożyczkę na samochód, spłacaj ją przez 10 lat. Albo zap.... do pracy autobusem.
Nie chce ci się pracować? Oto pański samochód. Ile płacę? Nic - pracujący już zapłacili.

#polityka #bekazlewactwa #gospodarka #chorepomysly

Komentarze (18)

Ragnarokk

No tak, ludzie wykluczeni komunikacyjnie co by chcieli móc dojeżdżać do pracy a obecnie nie mogą mogliby skorzystać. W teorii to nie musiałby być zły program, przy zdrowych założeniach (typu umarzają pożyczkę jeśli przez 2.5 utrzyma pracę itp).

LovelyPL

@Ragnarokk a ten, co już pracuje niech kupi za swoje, tak?

Jak ktoś pracuje, ale nie stać go na samochód to ma jeździć koleją, busami itd. ale bezrobotny ma dostać furę. Jakie to sprawiedliwe.

To 'wykluczenie komunikacyjne' to jakiś mit - busiarze wszędzie dojadą, a jak ktoś nie ma przystanku 300m od domu, to nie oznacza, że jest wykluczony komunikacyjnie. Nie róbmy z kraju pustyni, a z ludzi debili, którzy nie potrafią dojechać do pracy i muszą mieć samochód.

Takie rozdawnictwo nigdy nie będzie działać tak, ja potrzeba.

matips

@LovelyPL Jak ostatnio byłem na Dolnym Śląsku, to niektóre wsie nie miały żadnego połączenia autobusowego. Co ciekawe miały ładne wiaty przystankowe, trochę jak w "kulcie cargo".

conradowl

Manipulacja.


„Nie chce ci się pracować? Oto pański samochód. Ile płacę? Nic - pracujący już zapłacili."


Oferta ma być skierowana do tych, którzy CHCĄ pracować, ale mieszkają na zadupiu bez pracy. Ma to im ułatwić dojazdy. Ale warunkiem, by pożyczka POZOSTAŁA bezzwrotna ma być stałe zatrudnienie przez jakiś czas.

Tak więc pomysł dotyczy tych, którzy pracować CHCĄ i zapłacić będzie trzeba, jeśli ktoś np. straci pracę.


Uważam pomysł za głupi, bo pożyczka powinna być do zwrotu, ale np po trzech latach i na 0% by rzeczywiście takim pomoc i by minimum te trzy lata ktoś pracował.

Ale twój opis to manipulacja bądźmy rzetelni, ok?

LovelyPL

@conradowl Jestem rzetelny.

Rozdawnictwo to rozdawnictwo. Jak ktoś mieszka na zadupiu, pracuje i do pracy jeździ busem, to jest ok. Ale bezrobotny, który chce pracować ma dostać samochód. A ten, co busem jeździ niech mu zazdrości.

Może od razu mieszkania bezrobotnym z zadupia przekażmy za darmo, żeby nie musieli za daleko jeździć?

Krew mnie zalewa jak widzę takie chore pomysły. Zrabujmy jeszcze więcej tym, którym chce się pracować, żeby rozdać tym, którzy mówią, że chcą pracować.

conradowl

@LovelyPL nie jesteś rzetelny.


Jak ktoś mieszka na zadupiu, pracuje i do pracy jeździ busem, to jest ok. Ale bezrobotny, który chce pracować ma dostać samochód."


Znowu nie czytałeś lub pomijasz WAŻNE szczegóły.


BEZROBOTNY, KTÓRY CHCE PRACOWAĆ, ALE NIE MA MOŻLIWOŚCI DOJAZDU INACZEJ, JAK TYLKO WŁASNYM POJAZDEM, NA KTÓRY GO NIE STAĆ.

Rozumiesz?

Takich miał dotyczyć ten pomysł. Jeśli gdzieś jest bus, pociąg, lektyka - to taki się nie kwalifikuje do pożyczki.

Cytat:

„Resort liczy, że w ten sposób umożliwi osobom bezrobotnym gotowym do pracy, ale nie mającym możliwości dojeżdżania np. do innej miejscowości na podjęcie aktywności zawodowej." - jeśli gdzieś nie ma możliwości dojeżdżania. NIE MA MOŻLIWOŚCI DOJEŻDŻANIA. Czy ty serio tego nie czytałeś, ale wrzucasz na hejto?


Czy ty to w ogóle czytałeś, czy po prostu się zagrzałeś bo hurr durr darmozjady kurła jebane MOJE podatki dadzą bezrobotnym na skuter kurła?


Krew mnie zalewa jak widzę takie chore pomysły. Zrabujmy jeszcze więcej tym, którym chce się pracować, żeby rozdać tym, którzy mówią, że chcą pracować.


Nie mówią, że chcą pracować, tylko będą musieli iść do pracy i pracować X czasu, jak nie to pożyczka byłaby do zwrotu.


I po raz kolejny - mnie się ten pomysł nie podoba, napisałem jak by to miało moim zdaniem wyglądać..

Ale do licha chłopie czytaj co wrzucasz, bo albo manipulujesz, albo zobaczyłeś nagłówek i cię „krew zalała" i zarzucasz lewicy bzdury, których w tym pomyśle NIE MA.

LovelyPL

@conradowl podaj mi definicję "brak możliwości dojeżdżania". Ile km do najbliższego przystanku to jest 'brak możliwości dojechania'? Ile czasu na dojazd komunikacją zbiorową załapie się na 'brak możliwości dojechania'? Tego nie wie nikt, więc może za mało busów ze wsi już się po to podciągnie.

Tak, jestem przeciwnikiem rozdawnictwa, które jest tylko rozdawnictwem. A to jest jak najbardziej rozrzucaniem kasy z helikoptera. Niech go sąsiad podrzuci na przystanek, może się dorzuci do paliwa i dojedzie do miasta z tym sąsiadem. Ale lepiej zrobić program przekazywania środków transportu.

To już lepszy byłby program, gdzie państwo jest gwarantem spłaty pożyczki na taki samochód. To też jest jakieś tam rozdawnictwo w razie olania spłaty przez osobnika, ale lepsze niż przekazywanie kluczyków. Jak ktoś kupi za swoje, to będzie bardziej szanować niż taki darmowy.

Tak, jak czytam o takich pomysłach z dupy, to oszczędzam na kawie (którą kupuję za swoje - nikt mi jej nie dał), bo to tylko powoduje, że ludzie stają coraz bardziej leniwi, roszczeniowi, niezaradni i coraz bardziej zależni od państwa. Tak się nie zbuduje bogactwa kraju.

conradowl

@LovelyPL teraz ty mi podaj konkretnie warunki tej propozycji ustawy. Bo wyciągasz z dupy wnioski, że może x km od przystanku czy może za mało busów z wioski i już pożyczka. To skoro cię to interesuje - poszukaj propozycji ustawy. Albo nie manipuluj. Wyciągasz wnioski z dupy.

Ja to mam gdzieś.

To tylko propozycja i nie mam zamiaru się rzucać na lewicę tylko dlatego, że taki pomysł padł. Mniej emocji. Ty już sobie dopowiadasz, że auto sobie ktoś kupi choć może ma trzy busy dziennie ze wsi. To tylko twoje urojenia. Prawda? Nie wiesz tego, ale już cię krew zalewa. Luzu, spokoju i jeśli chcesz temat ogarnąć - to poszukaj dokładnie danych o tym.

Bo jak na razie - manipulujesz

Ja już napisałem, że dla mnie ten pomysł też jest głupi. I w pierwszym komentarzu u góry napisałem, że lepiej by pożyczka była do spłaty, ale po trzech latach na 0%. Kurczę, bezrobotny pracujący trzy lata to już by było coś. A 0% to biorąc pod uwagę inflację i tak by państwo coś dołożyło (czyli my wszyscy) ale chyba warto wspomóc kogoś na permanentnym bezrobociu?

Mniej emocji - więcej faktów. I nie dopowiadaj sobie tyle bo nic nie wiesz, ale już cię piecze na myśl o tym czy tamtym - tylko to, czy bus w ogóle jest we wsi lub czy do przystanku jest 3 czy 30km to tylko twoje domysły. Prawda? Spokoju trochę to i kawy się napijesz

smierdakow

A czym to się różni od dofinansowania na znalezienie pracy w dużej odległości? Tam też się dostawało paręnaście tysięcy, jeśli się znalazło pracę w oddalonym mieście i ja utrzymało przez jakiś okres


Problemem na pewno będą osoby, które wezmą hajs i będą sobie załatwiać po znajomości jakieś umowy, poza tym to jednak może pomóc osobom, których nie stać na pojazd do pracy, to pewnie będzie jakaś niewielka kwota na jakiegoś używanego gruchota lub solidny rower

LovelyPL

@smierdakow kupi gruchota, zepsuje mu się i co dalej? Pójdzie do rządu po kasę na naprawę? Bo on by chciał, ale nie ma kasy.

Wiele osób już pracujących nie stać na samochód, ale jakoś pracują, dojeżdżają - dlaczego inni nie mogą? Bo do busa musi trochę się przejść i to jest ta cała trudność?

Ludzie potrafią godzinę codziennie pociągiem jechać do pracy w innym mieście - i im lewica nie pomoże, bo oni potrafili o siebie zadbać.

Patologia jak laptop+, 500+ i inne posrane rozdawnictwo. Lewica przebija pis a dopiero się rozpędzają.

smierdakow

@LovelyPL bo musimy rozkręcać gospodarkę, bo nas zwyczajnie stać i każda mądra inwestycja nam się opłaci, jeśli piszesz, że 500+ to posrane rozdawnictwo, to nie masz pojęcia o sytuacji Polski, możemy tylko oszczędzać, ale za 10 lat świat znowu nam ucieknie

smierdakow

@LovelyPL btw pewnie lepsze by były ogromne inwestycje w komunikację publiczną, ja bym bardzo popierał, ale mamy rząd jaki mamy, który boi się odważnych decyzji

LovelyPL

@smierdakow najłatwiej wydaje się cudzą kasę Przypominam tylko, że rząd pisu tak 'reaktywował' PKS'y, że część z nich upadła.

Boję się, że jakby te program wprowadzili, to oprócz wk...ych mnie naklejek na samochodach "sponsorowane z 500+" (przeze mnie, ciulu, sponsorowane a nie przez 500+), będą nowe "sponsorowane z fura+" czy inne debilne teksty.

LovelyPL

@smierdakow oczywiście, że 500+ to jest rozdawnictwo, które nic nie zmieniło w demografii Polski. I argument, że jakby go nie było, to byłoby jeszcze gorzej mnie nie przekonuje, bo to jest tylko domysł. A obecna demografia jest faktem. Mnie rodzicie wychowali bez 500+, ja dzieci wychowałem bez 500+, becikowego, dopłat do kredytów itd. - dało się? Dało. A teraz mam wrażenie, że bez 500+ to by matki topiły dzieci w beczkach, bo po co mają umierać z głodu.

Państwo przyzwyczaiło do tego, że "się należy". I w sumie to jest jedyna rzecz, którą zmienił ten program rozdawnictwa. Rozleniwił ludzi. Teraz jeszcze im samochód dodajmy i na pewno polska gospodarka ruszy z kopyta tak, że Niemcy będa do nas na zbiory jabłek przyjeżdżać.

Bogactwo kraju rodzi się z bogactwa ludzi, a to nie rodzi się z tego, że dostają od państwa coraz więcej, bo to oznacza, że innym trzeba zabrać jeszcze więcej. A jak się pałka przegnie, to ci robotni przekroczą granicę i całość tak jebnie, że się nie podniesiemy przez pokolenie.

Jeśli państwo chce inwestować moją kasę, to niech jej nie rozdaje na lewo i prawo.

Tak jak pisałeś - inwestycje w transport masowy będą o wiele lepsze, ale... do kolejnych wyborów nie będzie widać efektów, a żaden rząd w Polsce nie myśli dalej niż do wyborów. Więc boję się, że za chwilę wyskoczą z kolejnymi pieniędzmi do rozdania, których ciężko pracujący nie zobaczą na oczy, bo pójdą tam, gdzie będzie tego najmniejszy efekt.

smierdakow

@LovelyPL piszesz na chłopski rozum, odpal sobie jakiś wywiad z prof. Marcinem Piątkowskim, on bardzo fajnie tłumaczy jak ważna jest walka z pogłębiającymi się nierównościami społecznymi, ale tak w dwóch słowach, to 500+ na demografię nie podziałało, ale podziałało na walkę z biedą, nie pogłębiło bezrobocia, wręcz przeciwnie, no i też na chłopski rozum - człowiek, który pracuje być żyć w miarę wygodnie jest bardziej wydajny, niż człowiek, który walczy tylko o przeżycie do 10

LovelyPL

@smierdakow "podziałało na biedę" powiadasz?


https://www.bankier.pl/wiadomosc/Tylu-Polakow-zyje-w-skrajnym-ubostwie-W-tym-coraz-wiecej-dzieci-zyje-za-kilka-zlotych-dziennie-8653642.html


"Około 1,8 mln mieszkańców Polski żyje w skrajnym ubóstwie, w tym 400 tys. dzieci. Liczba najmłodszych w tej grupie drastycznie wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem." - artykuł z roku 2023, więc od kilku lat już jest 500+. Chyba jednak nie pomogło.


https://glos.pl/jak-wyglada-bieda-w-polsce-jest-najnowszy-raport-szlachetnej-paczki


"Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2022 r., podobnie jak rok wcześniej, co 20. osoba w gospodarstwach domowych w Polsce żyła poniżej progu ubóstwa skrajnego (miała mniej niż 690 zł na osobę miesięcznie)." - Nawet GUS twierdzi, że się nie poprawiło. A przecież powinno, bo rozdaje się kasę. Dziwne.


Pomoc bezrobotnym nie powinna przejawiać się w rozdawnictwie. Może lepiej jakieś programy zachęcające pracodawców do zwiekszania zatrudnienia? Och.. to nie działa, bo nakłada się na nich coraz wieksze obciążenia, no więc mało chętnie zatrudniają. Jakby tak zmniejszyć te obciążenia... Ale nie można, bo trzeba kasę na rozdawanie skądś brać.


Jest taki powiedzenie o rybie i wędce. U nas rozdaje się ryby, a wędki zabiera się tym, co chcą jeszcze łowić.


Co do 500+, to jeśli miało by to być utrzymane (a pewnie będzie, bo głosy się liczą a nie kraj), to bardzo ciekawy pomysł na to mają w.... Dubaju :). Serio - tam też funkcjonuje coś takiego. Kraj bogaty (ale jak widać my też, skoro mamy 500+), ale nie daje tych pieniędzy rodzicom (szok, prawda?), żeby przejedli je od razu. Tam dla każdego dziecka tworzony jest taki fundusz powierniczy / konto - nazwa nie jest ważna. Co miesiąc państwo wrzuca na niego kasę (nie pamiętam już jak dużą). I jak obywatel osiąga pełnoletniość, to dostaje dostęp do tej kasy. Co z nią zrobi - jego sprawa.

Ma kasę na start, sporą, bo z 18 lat. Ale tam nie ma wyborów i nie trzeba przekupywać wszystkich (poza pracującymi).

smierdakow

@LovelyPL od wprowadzenia 500+ do 2023 trochę rzeczy się wydarzyło, z efektem w postaci inflacji na czele


Na pewno są lepsze rozwiązania niż 500+, ale problem w tym, że to jedyne jakie politycy zastosowali na większą skalę u nas, miejmy nadzieję, że Tusk się trochę ogarnął i nie będzie udawał, że na nic nas nie stać


Ten cały skuter plus jest wycelowany w konkretną grupę społeczną, osoby które rzeczywiście mają problem z transportem do pracy, ale no to i tak trzeba poczekać na szczegóły, nie da się zwiększyć zatrudnienia w jakimś Pierdziszewie, w takich mniejszych miastach ludzie rzeczywiście korzystają z Urzędów pracy i szukają tam pomocy

fb015148-c1b1-4735-a2ef-14f28e70923d
matips

Zaskakujące jak bardzo jest to niespójne z dotychczasową polityką państwa. Od kilku lat rząd wraz z UE chce nas przekonać, że każdemu powinien wystarczyć transport zbiorowy i rowerowy. Samochody mają być dla wybranych i najbogatszych. Tymczasem resort pracy wychodzi z pomysłem promowania samochodów wśród mniej zamożnych polaków. No OK, ja się całkowicie zgadzam, że samochody są wygodniejsze i dają dużo więcej możliwości niż transport publiczny. Ja się zgadzam, że poza centrami największych miast są najlepszym rozwiązaniem aby normalnie funkcjonować. No ale państwo jako całość (współpraca w ramach UE to też część państwa) uważa inaczej.


Kojarzycie ten śmieszny cytat z Sienkiewicza?

Państwo polskie istnieje teoretycznie. Praktycznie nie istnieje – dlatego, że działa poszczególnymi swoimi fragmentami, nie rozumiejąc, że państwo jest całością. Tam, gdzie państwo działa jako całość, ma zdumiewającą skuteczność.

No to dalej jest prawdziwy. Jeśli transport samochodowy jest potrzebny nawet bezrobotnym, to należy wypierdolić do kosza cały projekt "zielonego ładu" w zakresie samochodów i pozwolić producentom robić tanie, niedociążone wyśrubowanymi wymaganiami samochody. Należy skończyć z przerzucaniem kosztów elektryków na ludzi zainteresowanych spalinówkami.

Najgorsze co państwo może zrobić, to trwać w rozkroku - tępić samochody w negocjacjach z UE i w regulacjach przemysłu, a w innym resorcie dopłacać do nich i promować ich użytkowanie.

Zaloguj się aby komentować