@Rimfire tyle się piecze. Ja teraz mam inny piekarnik i musiałam zmodyfikować i uwaga: najlepsze serniki, takie niezapadające się i wilgotne, wychodzą mi jak piekę w kombinacji:
20 min w 190 st.
20 min w 170 st.
20 min w 150 st
20 min w 120 st
i jeszcze nie wyciągasz bydlaka od raxu (hehe), tylko zawsze, niezależnie od sposobu i czasu pieczenia, sernik musi poleżeć w wyłączonym piekarniku minimum godzinę - inaczej oklapnie fest (nie otwierać po wyłączeniu!)
jak nie chce Ci się pieprzyć z przepisem i pilnowaniem piekarnika, to koniecznie obczaj przepisy Heni Foks na YT - zawsze wychodzą. Gdy inni doktoryzują się z wkładaniem szklanki wody do piekarnika, ubijaniem najpierw piany z białek itd. to ona ciepie wszystko do michy i elo xD Jest zawodową kucharką.
Ale tak jak ciocia moll napisala, wszystko i tak zalezy od piekarnika i do ideału dochodzi sie metodą prób i błędów
na spód możesz dać pokruszone ciastka owsiane, maślane lub zrobić kruche ciasto (łatwizna). Możesz też bez spodu - i tak się ładnie podpiecze i ciacho będzie trzymać formę.
@moll dziękuję za zawołanie i nazwaniem specem :*