Będzie mielonka słoikowa z łopatki
Zobaczymy jak sobie ten szklany szynkowar radzi
#wedlinydomowe #mollgotuje

Będzie mielonka słoikowa z łopatki
Zobaczymy jak sobie ten szklany szynkowar radzi
#wedlinydomowe #mollgotuje

@moll #szynkowar - elita, szanuję!

@Lubiepatrzec lubię, ale z tego metalowego za dużo wychodziło i zrezygnowałam. Nie było komu przejadać tego
A teraz są te mniejsze i kupiłam na próbę
@moll w dużym możesz zrobić połowę wsadu i też działa.
@Lubiepatrzec Nie działa, trzeba by inną sprężynę.
@moll Pakowania próżniowego się nie spodziewałem. W sensie że jak za dużo to reszta do zwykłego słoika?
@Lubiepatrzec a nie będzie problemu z dociskiem?
@SUM dokładnie. Mam tego 630g mięsa, więc plan jest taki, że zrobię jakieś 200g w małym słoiku po pasztecie, na to spiętruję w wysokim garze od szynkowaru tego szklanego wariata z wbitym termometrem i uparzę oba
@moll I zajebiście 😁
@SUM też tak uważam! Małego potem odwrócę na gorąco do zawekowania i szczelnie zamknięty poleży mi spokojnie w lodówce. Takiego małego jednej sztuki już tyndalizować nie ma sensu
@moll No nie ma sensu.
@moll z połową to nie wiem ale przy 60 procentach powinnaś mieć docisk akurat. @matra testowała mały wsad to się może wypowie.
@SUM @moll działa, tylko ja pakuję sprzężyny z dwóch szybkowarów.
A te słoiki to mi się nie podobają. Jakieś bez sensu są. Już wolałbym dobrze ubity, tradycyjny słoik.
@Astro tylu to nie mam...
Mi się podobają właśnie, sprawdzę tylko na ile to użyteczne jest
@moll baw się dobrze. Ale spróbuj jeszcze w tradycyjnym słoiku. Imho lepiej, mogę zrobić dużo małych i czekają na swoją kolej.
@Astro będę dzieliła na 2 słoiki, bo mam więcej mięsa. Mały na spód, na to ten szynkowarowy i ogień
@Lubiepatrzec @moll @SUM potwierdzam - mam szynkowar 1,5kg i wrzucam około 500g mięsa, zdarzyło mi się również i mniej. Różnica polega na tym, że mielone 500g objętościowo wyjdzie mniejsze niż 500g schabu, bo się ugniecie, więc wiadomo, że im mniejsze kawałki mięsa, tym jednak lepiej, żeby waga była wyższa. Zdarzyło mi się, że nawet nie było docisku, ale dobrze ugniecione mięso w środku po prostu się ścięło razem. Tak czy siak - ja zawsze daję żelatynę, co mi osobiście nie przeszkadza, no i jak ktoś ma mało mięsa, a nie ma jak dodać więcej, to można dorzucić oliwki, pomidory suszone czy np ser i już objętość się nieco zwiększy.
Na facebookowej grupie szynkowarowej jakaś babeczka pisała, że ona to nigdy nie zakręca sprężyną, ugniata, zakręca na górze i elo. I zawsze wychodzi.
Imo mięsa tyle, żeby było w co wbić termometr, jeśli ktoś go używa i jest ok.
@matra Tylko jak mam robić bez sprężyny a tylko ubijając to wolę w kilka mniejszych słoików wędliniarskich jak @Astro
@matra dziękuję i pozdrawiam!
@SUM wedle preferencji. Ja to robię sama dla siebie co niedzielę na cały tydzień do pracy, więc nie trzeba mi słoików. Walnę sobie takie 500-600g mięsa do szynkowaru i mam cały tydzień posiłków z głowy + jeszcze coś na jakiś obiad zostaje.
@matra dobrze, że to przetestowałaś, bo też sądziłem, że do pełna plus sprężyna to obowiązkowy układ a tutaj okazuje się, że śmiga do połowy jak złoto.
@Lubiepatrzec dla mnie spoko, bo w jednym garnku finalnie robię tyle ile chcę, zamiast kupować mniejszy, jak to kiedyś miałam w planach.
@matra Ja mam trochę inne warunki bo pracuje jeszcze zdanie, a że mam trochę więcej czasu to bawiłbym się w słoiki na 150 g i każdy trochę inne przyprawy.
Chociaż nie wiem po co to pisze skoro ciągle robię wędzone wedliny.
@matra nie ma to jak wiedza od babeczki z FB! Super źródło.
A co do ściskania, nie chce się kłócić z niepodważalnym źródłem w postaci babeczki z FB ale zastanów się po co ściska się mięsa. Po co są sznurki i siatki wędliniarskie? Po co sprężyna w szynkowarze? Czy da się zrobić bez? Pewnie. Ale można też zrobić dobrze.
Ale jeśli ktoś ma jeden duży szynkowar a nie chce się męczyć z jednym rodzajem wędliny to można zrobić dwa woreczki po 400g, ułożyć jeden na drugim i mieć dwa w jednym.
Mięso w woreczku po parzeniu jeden dość szczelne i dość długo może czekać na swoją kolej.
@matra dzięki!
Dla mnie słoiki są fajniejsze, bo jest mniej monotonnie, ale warto wiedzieć, że tak też wyjdzie
@Astro ale z czym Ty masz w ogóle problem? XD
Czytałeś w ogóle co ja piszę? Ogarnąłeś że piszę z własnych doświadczeń, a na końcu przytoczyłam podobne rozwiązanie obcej osoby? Wędliny z szynkowaru robię od około 8 miesięcy niemalże regularnie, i mogę Ci powiedzieć tylko jedno jak jest dobrze - dobrze to jest tak jak mi smakuje. A skoro wychodzi dobre i się nie rozpada, to serio - nie będę pakowała więcej mięsa niż jestem w stanie zjeść, czy robiła dwóch wędlin jednocześnie, bo pan @Astro uważa że tak trzeba.
@matra nie mam problemu. Żadnego. Tak, przeczytałem co napisałaś i się do tego odniosłem krytycznie ponieważ to ze dwie osoby robią coś źle to nie sprawia że metoda nagle staje sie dobra.
I oczywiście szanuję Twoje 8miesieczne przygody z szynkowarem ale jeśli mówimy o wiedzy i doświadczeniu to chciałbym zaproponować Tobie obejrzenie kanału nomart na YT. Facet bardzo fajnie tłumaczy dlaczego robi się pewne rzeczy w określony sposób, chociaż oczywiście zawsze powtarza „że kto domowemu wedliniarzowi zabroni robić po swojemu”.
I ostatnia sprawa. Nie musisz nakładać więcej do słoika/szynkowaru. Podałem przynajmniej dwie metody jak można robić mniejsze porcje.
Z pozdrowieniami i smacznego :)
@Astro znam ten kanał i nie uważam, że jestem doświadczona bawiąc się z czymś osiem miesięcy. Uważam po prostu że wiem co robię i widzę jaki to przynosi efekt. Wiec tak - jeśli efekt jest dobry, to metoda też jest dobra, przynajmniej dla tego oczekiwanego efektu. Bo niby czemu miałaby nie być dobra, skoro w otrzymanej wędlinie nie widzę absolutnie żadnej różnicy?
Nie musisz nakładać więcej do słoika/szynkowaru. Podałem przynajmniej dwie metody jak można robić mniejsze porcje.
Podałeś metody dla kogoś, kto ma mięso pod ręką, a ja podałam metodę dla kogoś, kto więcej mięsa nie ma, a obawia się że wsadu wyjdzie za mało
@moll ale będzie szynka z łopatki
@splash545 jak sobie poskładasz chyba xD
@moll jak sobie poskładasz tak sobie zjesz xd
@splash545 będę pakowała w słoiki, żadnej zabawy w składanie świni xD
@moll to w sumie takie puzzle xd
@splash545 jak składanie bułki z bułki tartej? xD
@moll a to już dla bardziej zaswansowanych
@splash545 fakt, elementy mniejsze xD
@moll pokazesz ten maly szynkowar? ten duży tez jest dla mnie za duży, szczególnie na testowanie
nie było pytania, znalazłem na tagu
@-nvm- ok
Na allegro latają za 3 dyszki. Więc nie jest to jakiś duży wydatek, ale musisz mieć wysoki gar, bo słoik jest wąski i wysoki, do tego pokrywka ma uchwyt wystający. Ja mam taki wąski gar od dużego szynkowaru. On też do gotowania szparagów jest
Zaloguj się aby komentować