Bardzo ciekawa rozmowa o alkoholu i o mechanizmach jakie rządzą życiem w Polsce.
"Żyjemy w alkoholowej sekcie!"
https://youtube.com/watch?v=n-LSx4tN1_M&feature=share8
#alkoholizm #ciekawostki #youtube #rozmowa #polska #

Czy masz problemem z alkoholem?

94 Głosów
JamesOwens

O czym pierdoli ten koleś? Nie piję od lat i moi znajomi też nie piją.

senpai

@JamesOwens No i jaki ma to związek z problemem? Ty i twoi znajomi to całe społeczeństwo?

JamesOwens

@senpai Tak. Hipotetyczni ludzie nie istnieją.

senpai

@JamesOwens W dalszym ciągu nie rozumiem, materiał dotyczy szerokiego problemu, a nie tego kto z twoich znajomych pije czy nie.

JamesOwens

@senpai Nie ma "szerokiego problemu". Istnieją tylko lokalne społeczności. Rząd federalny musi upaść.

mrmydlo

@senpai alkohol jest dla mnie najlepszy

Quake

@senpai o, to ten fanatyczny alkoholofob i ten świętojebliwy populista od virtue signaling

senpai

@Quake O widzę kolejny alkoholik, który uważa że nie ma problemu. Absolutnie spłaszczasz temat odwołując się do tego osób, które mówią o problemie, pomijając sam problem. Ile wypiłeś w tym tygodniu?

Quake

@senpai brzydzę się takimi poglądami, rozumiesz? każdy ma prawo by się odurzać czymkolwiek chce, a tacy fanatycy jak on najchętniej by mi wszystkiego zakazali, a ten aktywista z warszafki z przyjemnością zabrałby mi samochód i posadził na rower-dla mojego dobra rzecz jasna zasłaniając się walką o klimat

Jarem

@senpai

O jak ja kocham jak oświeceni abstynenci na krytykę takiego skrajnego poglądu nazywają rozmówcę alkoholikiem xD


W sensie wiesz, nie pij wcale, mi nic do tego. Ale większość oświeconych abstynentów, twierdzi, że jak ktoś piję 4 piwa w miesiącu to jest alkoholikiem, bo piję, uwaga, REGULARNIE.

Co jest wierutną bzdurą, bo do zdiagnozowania uzależnienia, trzeba więcej takich symptomów.


Parafrazując: "O kolejny abstynent, który uważa, że alkohol to zło wcielone" xD

senpai

@Quake Jakimi poglądami się brzydzisz? Właśnie udowodniłeś, że nawet nie obejrzałeś tego materiału, a więc komentujesz wyłącznie dlatego ponieważ nie lubisz prowadzącego.


Rutkowski nie jest za prohibicją, lecz za regulacją i edukacją. Proszę bardzo, krótki fragment dla Ciebie skoro nie oglądałeś https://streamable.com/m8a3uc


Mam nadzieję, że alkohol nie zaburzył ci jeszcze funkcji poznawczych. Klasyka gatunku, ludzie komentują coś czego nawet nie znają.

senpai

@Jarem Stary, ale pije sobie ile chcesz, twoje sprawa, materiał dotyczy zupełnie czegoś innego; oczywiście nie oglądałeś więc nawet nie wiesz czego dotyczy. Tak jak kolega powyżej; nie nazwę Cię alkoholikiem, ale mogę nazwać Cię ignorantem, bo nawet nie wiesz co komentujesz.


Myślisz, że jak dodasz xD to pokażesz jaki jesteś zdystansowany, że Ciebie to nie dotyczy. Prawda jest taka, że alkohol w Polsce to problem społeczny i każdego roku przyczynia się do tysięcy zgonów, a na Ciebie działa dobrze to już wyłącznie twoja subiektywna ocena. Być może ktoś z twojego otoczenia ma inne zdanie. Niemniej, przekaz materiału jest inny, regulacja i edukacja, a nie prohibicja.

tellet

@Quake tak, to ten sam.

Przegrał z wódą, kiblował na odwykach i teraz robi się na eksperta.

Najśmieszniejsze jest to, że zawsze się uważa takich pijusów czy ćpunów, którzy przestali się upadlać, za jakichś pieprzonych ekspertów xD


Ricky Gervais dobrze to podsumował

https://youtube.com/shorts/UpzFEfGFgU8?feature=share

Quake

@senpai a właśnie, że wysłuchałem całego wywiadu. gość w ogóle nie kryje się z tym, że chciałby odgórnie ograniczyć i obrzydzić wszystkim alkohol, idealnie dla niego by było gdyby zarządzić prohibicję, ale zdaje sobie sprawę, że to nie zadziała więc metodami perswazji chciałby przekonać wszystkich, że każda nawet najmniejsza ilość alkoholu to zło wcielone i powód do wstydu.


generalnie problem jest szerszy-tacy jak on roszczą sobie prawo do dyktowania innym jak mają żyć robiąc z każdej kwestii problem społeczny albo globalny podpierając się nauką.

ten akurat na celownik obrał sobie alkohol, a inni skupiają się np. na fanatycznej walce z jedzeniem mięsa czy samochodami.

senpai

@tellet A więc trywializujesz problem tylko i wyłącznie ponieważ gość był kiedyś na odwyku. Nie ważne co teraz, komu pomaga, beka bo kiedyś był ćpunem.


Jakby problem został zaprezentowany przez nienagannego mnicha to z jakim argumentem byś wyskoczył?

senpai

@Quake W którym momencie on chce dyktować innym jak mają żyć? Rozumiem, że regulacje to zamach na twoją wolność i brak wódy w żabce byłby pogwałceniem tej wolności.


Ja jako wolnościowiec chciałbym wolnościowiec chciałbym zobaczyć jak wyglądałyby polskie miasta bez alkoholu; trochę mnie znudziło mijanie najebanych, agresywnych meneli pod żabką. Przypomnę, że w latach 60tych palenie w samolotach było uważne za zupełnie naturalne. Czasy się jednak zmieniają; ludzie wychowani przez najebanych wujków są nadal mocno przywiązani, ale przyszłe pokolenia mogą mieć zupełne inne podejście. Tak właśnie wygląda rozwój cywilizacji.

Quake

@senpai przez cały wywiad pozycjonuje się w roli kogoś kto wie lepiej ode mnie co powinienem pić, co jeść, a czego nie pić i czego nie jeść. nawet cukier mu przeszkadza bo okazuje się, że dla zwiększenia zysków korporacje porzucają cukrownie i przerzucają się na bardziej zyskowne i wydajne dla nich, a toksyczne i kancerogenne dla nas słodziki i jeszcze wciskają mi je wszędzie waląc kit o ich cudownych właściwościach. swoją drogą są jogurty smakowe bez cukru tak więc jego research nie jest aż tak dobry jak mu się zdaje.


nie chce pić alkoholu to niech nie pije, chce przekonywać innych o jego szkodliwości to niech przekonuje i ma w tym słuszność, ale on na tym nie chce poprzestać tylko marzy mu się jego całkowita eliminacja z życia.

podobnie jest z wege-wojownikami, psychicznymi pedalarzami co uprzykrzają postronnym ludziom życie nakręcając sobie zasięgi w internecie i innymi świrami, płatnymi i darmowymi, którym uroiło się, że mają misję zbawiania świata.

tellet

@senpai


A więc trywializujesz problem tylko i wyłącznie ponieważ gość był kiedyś na odwyku. Nie ważne co teraz, komu pomaga, beka bo kiedyś był ćpunem.


Otóż nie trywializuję, tylko nabijam się z tego, że w tych tematach zawsze musi występować jakiś oświecony alkus, co to odnalazł "nowom droge" itp. Wyszedł z nałogu? To dobrze. Mówi o zagrożeniach? Ok, spoko.

Ale w momencie, gdy odpala się krucjata i jakieś pieprzenie że okazyjne piwo czy inny alkohol na jakiejś imprezie, oznacza że za kilka miesięcy odbudzisz sie zarzygany w kiblu z 5 promilami, to już są zwyczajne brednie i projekcja jego słabej woli na innych.

A jak jeszcze zaczyna proponować, czego to on by nie zrobił, by naprawić świat (dalej patrząc przez pryzmat swojego uzależnienia i przegranej walki z wódą), to już śmierdzi szurstwem i nawiedzeniem, a takich ludzi nie powinno się słuchać.

Równie dobrze możesz podstawić Kaję Godek w temacie aborcji czy inną sochę w temacie szczepionek- i co, dalej obstajesz przy swoim stwierdzeniu, że każdy musi słuchać takich nawróconych szurów?

anonekzforczana

@senpai Nigdy nie piłem alkoholu, chyba, że liczyć ten w czekoladkach i lodach za dzieciaka.

Polecam taki styl życia.

-nvm-

@senpai obejrzałem chyba wszystkie materiały i wysłuchałem każdy wywiad dostępny w internecie z Rutkowskim. Sam jestem przeciwnikiem alkoholu, ale Rutkowski jest fanatykiem i często grubo odlatuje.

AndrzejZupa

Jest tez terapeutą leczenia uzależnień i pośrednio miałem okazję "korzystać" z jego pomocy...powiem tak: dużo gadania co średnio się przekłada na działania vide pierdoli farmazony jak z podręcznika dla oświeconych marketoidów. Taka trochę forma kołczingu... ¯\_(ツ)_/¯

Laryngoskop

Tak jak temat uzależnienia od alkoholu i systemowego przyzwolenia na uzależnianie kolejnych grup jest czymś o czym chętnie posłucham, tak Śpiewak wielokrotnie pokazywał, że jest w stanie szczuć na ludzi i ich personalnie atakować za picie nawet w normalnych warunkach i w legalny sposób.

jajkosadzone

W Polsce sie juz od dawna pije mniej niz kiedyś - mlodzi dorosli( tacy do 30. roku zycia) pija duzo mniej alkoholu i wybieraja czesciej piwo czy wino od wodki.

A w ramach UE tez mamy jedno z nizszych wskaznikow spozycia.

Inna sprawia,ze problemem jest styl picia- nie codziennie male dawki,a raz w tygodniu do oporu,czyli tzw. picie niebezpieczne.

VonTrupka

@jajkosadzone mniej gorzoły bo do polski dotarło whisky które nie kosztuje astronomicznych kwot, a jest już nierzadko w cenie czystej.

jajkosadzone

Tez racja,ze whisky popularnych marek jest w podobnej cenie,ale nadal wali w leb tak samo.

Zmienil sie styl konsumpcji u mlodych po prostu.

Generalnie juz ludzie tak czesto nie wala w gaz jak kiedys,nawet zuli czy meneli jest mniej niz kiedys.

Zaloguj się aby komentować