@deafone chciałbym mieć taką relację z kimkolwiek z rodziny. Ciesz się tym, że tak było.

Znam to chociaż ja chyba już przeszedłem żałobę. Ale masz za to z czego się cieszyć - doświadczyłeś od niego wiele dobrego tak wnioskuję ze wpisu. U mnie nie bylo tego o czym piszesz,nie było wsparcia a wręcz przeciwnie. Może dlatego mi łatwiej się z tym pogodzić

Nie placz bo sie skonczylo, ciesz sie ze bylo, masz wspomnienia oraz wzorzec, wielu dorastalo bez tego, ty przynajmniej mozesz docenic jak wielkim skarbem byl ojceic. Jak to spiewal stromae « Wszyscy wiedza jak robic dzieci ale nikt nie wie jak robic tatusiow. » Teraz twoja kolej byc wzorcem ktorego ktos bedzie po latach oplakiwal, na razie bardzo dobrze ci to idzie!

@deafone (づ•﹏•)づ

I know that feel bro... mój zginął w wypadku 2 lata temu

Ile bym dał żebym miał rodziców. Normalnych rodziców...

Pochowałem niedawno dziadka, był ze mną od dziecka, jego słowa, później nauki, na koniec jak już byłem 20-letni , bimberek czasem razem to budowalo więź. Czuję pustkę, ale też doceniam to, co mieliśmy razem. Pamiętaj, że bycie razem nie było bezsensem, niezależnie czy jesteś wierzący czy nie, z jakiegoś powodu byliście razem na taki a nie inny czas. Kochaj tą pamięć i pielęgnuj. Pamiętaj, że chciałby, żebyś był szczęśliwy, bo byłeś dla niego całym światem .

@deafone Z tego co mówisz, miałeś wspaniałego ojca i bardzo pozytywny wzorzec dla siebie samego. Mam nadzieję, że masz dzieci, pewnie mają równie wspaniałego tatę.

Pewnie to banał, ale doceń, że masz za kim tęsknić. Ja nie miałem takiego luksusu.

Trzym się

Wiem co czujesz, po prostu. Mój Tato odszedł ponad rok temu, ale wiem, że i za kilkadziesiąt lat będzie mi go tak samo brakowało jak teraz. Z tym się nie da pogodzić.