#badespace #hobby
Cztery godziny uczciwej roboty na jednym zdjęciu. Cieszy człowiek :).
Drugie zdjęcie dla porównania sprzed renowacji.
Teraz proszę komentarze: "wolałem przedtem", "a które to sprzed", "coś ty zrobił z patyną" :D.
Luneta wyczyszczona, patyna zdjęta najpierw chemicznie, potem bardzo delikatnie mechanicznie, nieco wypolerowana, a na koniec zakonserwowana zgodnie z XIX-wieczną sztuką.
Optyka naprawiona, grzyb ze szkieł zdjęty, poskładane.
Okładzina drewniana wyczyszczona i minimalnie natłuszczona.
Niektóre elementy (np. dekielek) powinny być pokryte osobno innym lakierem, którego w tej chwili nie mam. Podobnież wnętrze tub wymaga wyczernienia. To będzie inną razą.
Od razu zaznaczam, że tak, ta lunetka prawdopodobnie nigdy nie była warta aż tylu czynności. To przecież luneta sztampowa, masowo produkowana, nawet prawdopodobnie że na początku XX wieku. Tym niemniej wynik cieszy, bo kolejny brudas z kolekcji wreszcie wziął kąpiel :)).


