@DiscoKhan Pozwól że odniosę sie do tego co napisałeś akapit po akapicie:
Akapit 1:
widzisz, tylko ja nie pisałem o architekturze sieci. Pisałem o szkoleniach na sprzęt ciężki, to miałem na myśli.
Miałeś na myśli ale nie podałeś przykładu. Wybacz, nie czytam w Twoich myślach więc nie dziw się że traktuje Twoje słowa generalnie, jako opinie o całości a nie opinię na temat tego jednego szkolenia.
Sam podałeś jako element zdrowej dyskusji:
oraz używanie konkretnych przykładów zamiast odwoływanie się do generalizacji - w ramach możliwości
Dlatego ja podałem przykład architektury sieci, jako że ten zawód może być neutralny płciowo a jednak jest zdominowany przez mężczyzn. W tym wypadku przykład który podałem opiera się na konstrukcie kulturowym że to facet zajmuje się IT. Nie widzę powodu dla którego miałby to być zawód zdominowany przez mężczyzn więc podałem Ci sposoby w jaki sposób ten stan rzeczy zmienić - poprzez szereg dofinansowań, który Ci się nie podoba i którego mechanizmu nie potrafiłeś zrozumieć.
Specjalnie nie podawałem przykładu szkoleń na policjantki, czy szkoleń na sprzęt ciężki w którym wymagana jest krzepa - bo to sprowadza dyskurs na tory że kobiety są gorsze. Sam mam problem z takimi siłowymi zawodami. Dlatego chciałem się odciąć od skrajnych przypadków z którymi sam mam problem idąc twoją radą:
Ciekawsze i bardziej konstruktywne są dyskusje przebiegające w myśl "od ogółu do szczegółu" aniżeli "od ogółu do jeszcze większego ogółu".
Czemu więc na początku generalizujesz a nagle wyciągasz skrajny przykład pod tezę żeby udowodnić że kobiety są gorsze i te szkolenia nie ma sensu? Ja domyślam się, że obsługa maszyn cięższych jest Ci bliższy dlatego go podałeś - ale to bawimy się w dyskusje na podstawie faktów czy na podstawie naszych obserwacji z naszego podwórka?
Akapit 2:
I ja nie mam problemów z opłacaniem emerytur czy służby zdrowia, nie rozumiem czemu wymieniłeś te opłaty skoro mnie ten złamany grosz konkretnie ingeruje. Ba, ja cienie zaskoczę ale ja popieram nieco wyższe opłaty ns służbę zdrowia. Można by ten złamany grosz na to przekierować, zawsze coś.
I ja też nie mam z tym problemu. Nie wiem jednak czemu odnosisz się tylko do ostatniego zdania mojej wypowiedzi gdzie puenta tego całego akapitu leżała kompletnie gdzie indziej
Narzekasz że te szkolenia idą z Twoich podatków - To powiedz mi proszę, jaki procent Twoich podatków poszły na takie szkolenia? Odnosisz się że Ty jesteś biedny a one, beneficjentki bogate - więc skoro wbiłeś ten kij w mrowisko to Ci powiem że skoro jesteś biedny to Twój udział w ich szkoleniach to znikomy procent, czyli ten złamany grosz.
Z mojej osobistej obserwacji zauważyłem że najgłośniej krzyczą "Nie chcę żeby to było opłacane z moich podatków" Ci, którzy pracują na czarno a jedyny podatek który płacą to VAT za żywność i akcyza za alkohol i papierosy. Nie porównuje Cie do takich osób ale skoro sam twierdzisz że podatków płacisz stosunkowo mało - to o co ten krzyk?
Poza tym, kobiety płacą jakieś inne podatki? Czemu używasz określenia MOJE podatki, kiedy kobiety też płacą podatki? Więcej pieniędzy idzie na PZPN niż na te szkolenia, dlaczego więc wypominasz kobietom że państwo chce im pomóc kiedy więcej pieniędzy idzie na spełnienie fanaberii 50% obywatelii żeby mogli sobie obejrzeć mecz z piwkiem w ręku?
Odpowiedź brzmi: Solidarność społeczna. Nie musisz zawsze być beneficjentem swoich własnych podatków.
Akapit 3:
Kobiety nie nadają się na np. zawodowuch kierowców z powodu predyspozycji i swoich własnych oczekiwań. Nie wiem czemu masz fiksację tylko wobec tego konkretnego zawodu podczas gdy dofinansowania idą również na to by kobiety zostawały operatorami np. koperek.
Ja mam jakąś fiksację? xD
CZłowieku, podałem JEDEN przykład w JEDNYM komentarzu a Ty tu o jakiejś 'fiksacji'
Nie wiem skąd Ci się wzięło jakieś Trumpowe wyolbrzymianie, które ma korzeń prawdziwości ale generalnie jest wyolbrzymieniem z dupy. Chcesz zdrowej dyskusji to przestań może stosować takie zabiegi obrażające rozmówcę jakoby mieli jakąś 'fiksację', ok?
A co do tego że kobiety są słabsze i czemu nie dałem takiego przykładu podałem zaraz na początku tego wpisu.