@PanPaweuDrugi
I tak powinno być, Tobie się też kiedyś może zdarzyć zagapienie lub błąd, właśnie dzięki świadomej jeździe innych kierowców najprawdopodobniej nic złego się wtedy nie stanie.
Co do tego to jednak o wiele częściej ja muszę dostosować się do np. do wymuszającego pierwszeństwo, ale na pewno to że względu, że na co dzień pracuję za kółkiem w mieście. I na prawdę praktycznie nigdy nie używam klaksonu (chyba, że serio debil), bo właśnie liczę na to, że jak ja się kiedyś zagapię to ktoś mnie potraktuje tak samo.
Tylko w razie zdarzenia czyja jest wina? Tego, który się zagapił, czy tego, który nie pomyślał za kogoś? Tak jak ktoś wyżej wspomniał, peżota mogło wcześniej nie być na pasie, bo wg świadków gość jechał slalomem po dwupasmówce. Nie jestem ekspertem, więc też nie chcę się szczególnie wykłócać. Szanuję Twoje zdanie, ale mimo wszystko nie zgadzam się, że to opel jest winny wypadku. Pozdrawiam