AMA: jak stałem się ewangelikiem - konwersja w Kościele Ewangelicko-Augsburskim

Wołam osoby, które wyraziły wczoraj chęć wzięcia udziału w AMA: @AndrzejZupa @Tuturutu @Czokowoko @dywagacja @bob-dylan @przykra_sprawa @SteveJohnny @MrCogito @awokado @Nebthtet @robertx @lubieplackijohn @Alalai @m_biauek @alidzi @pescyn @Chud @Mynameis60 @Grievous

Okej to będę pierwszy - co aż tak ujęło cię w Luteranizmie, albo co denerwowało w katolicyzmie ze odszedłeś?

Mam nadzieje, ze będzie fajna dyskusja - a nie, że zaraz zlecą się klauny i będą papę wrzucać albo teksty o pedofilach.

Zawsze zadaje to samo pytanie osobom, które wstąpiły do zakonu, bo mnie po prostu ciekawi.

Dlaczego akurat ten kościół a nie jeden z wielu wielu innych? /

O ile uważam, że jeśli ktoś koniecznie chce uczestniczyć w jakiejś wspólnocie chrześcijańskiej, to luteranie są faktycznie najlepszym wyborem, o tyle podstawowe pytanie brzmi:

Po co?

Tym bardziej, że jak słyszałem luteranie nie mają problemu żeby udzielać sakramentów chrześcijanom spoza swojej kongregacji, więc do ochrzczenia dziecka albo ślubu w innym rycie niż piorący beret katolicyzm wcale nie trzeba się konwertować. Czy nie mam racji?

@Bintang > Okej to będę pierwszy - co aż tak ujęło cię w Luteranizmie, albo co denerwowało w katolicyzmie ze odszedłeś?

W luteranizmie ujęło mnie to, że różnice doktrynalne są stosunkowo małe, ponieważ większa część współczesnego katolicyzmu to bardziej zewnętrzna forma obrzędowości. Nabożeństwa, które niczemu nie służą, ale są skomplikowane pod względem formy itp. U ewangelików większy nacisk kładzie się na lekturę Pisma Świętego i wydawnictw teologicznych niż na obrzędowość. Kazanie nie rzadko przypomina wykład akademicki. Podoba mi się również rozumienie Kościoła jako wspólnoty chrześcijan, którzy należą do wielu instytucji kościelnych

@Bintang > Mam nadzieje, ze będzie fajna dyskusja - a nie, że zaraz zlecą się klauny i będą papę wrzucać albo teksty o pedofilach.

również mam taką nadzieję

Nie znam się to się wypowiem - jak bardzo „historycznie” osadzeni są luteranie w Polsce? KK lubi podkreślać ze Polska jest religijnym mono-blokiem od zarania dziejów, jak wyglada sprawa liczebności luteran i kiedy się pojawiły pierwsze zgromadzenia?

Czy uważasz, że spowiedź powszechna podczas liturgii u Was jest kompletna? Przecież łatwiej podczas niej skłamać, jak podczas spowiedzi znanej z KRK?

@JakTamCoTam > Zawsze zadaje to samo pytanie osobom, które wstąpiły do zakonu, bo mnie po prostu ciekawi. Dlaczego akurat ten kościół a nie jeden z wielu wielu innych? /

Uczęszczałem również na nabożeństwa do Kościoła Ewangelicko-Reformowanego, ale luteranizm ujął mnie tym, że znacznie bardziej przypomina przedtrydencki katolicyzm

czy pochodzisz z części Polski gdzie jakiekolwiek żywe tradycje protestanckie trwały i istniały? szczerze powiedziawszy, na moim północnym wschodzie raczej uniwersalnie przyjmuje się protestantyzm jako niemieckie dziwactwo, i praktycznie nie używa określeń innych niż "kocia wiara," najpewniej od katarów

@ZdrowyStolec > O ile uważam, że jeśli ktoś koniecznie chce uczestniczyć w jakiejś wspólnocie chrześcijańskiej, to luteranie są faktycznie najlepszym wyborem, o tyle podstawowe pytanie brzmi: Po co? Tym bardziej, że jak słyszałem luteranie nie mają problemu żeby udzielać sakramentów chrześcijanom spoza swojej kongregacji, więc do ochrzczenia dziecka albo ślubu w innym rycie niż piorący beret katolicyzm wcale nie trzeba się konwertować. Czy nie mam racji

Po wielu latach sympatyzowania z KEA moje związki z rodzinnym katolicyzmem zanikły i postanowiłem zmienić konfesję administracyjnie. Skoro już stałem się członkiem nowej społeczności chciałem mieć takie same prawa, jak inni. Luteranie są otwarci na innych chrześcijan, do sakramentu Eucharystii zaproszeni są wszyscy ochrzczeni chrześcijanie, zgodnie z własnym sumieniem (w KK ksiądz może za to zbesztać przy spowiedzi). Chrzest w danym Kościele uznaje się automatycznie za wstąpienie do niego

@lurekztwittera > Czy uważasz, że spowiedź powszechna podczas liturgii u Was jest kompletna? Przecież łatwiej podczas niej skłamać, jak podczas spowiedzi znanej z KRK?

Spowiadasz się bezpośrednio przed Bogiem, przed którym nie skłamiesz. Rolą duchownego jest udzielić rozgrzeszenia, ale ono jest warunkowo ważne, bo to Bóg rozgrzesza

@pescyn > Nie znam się to się wypowiem - jak bardzo „historycznie” osadzeni są luteranie w Polsce? KK lubi podkreślać ze Polska jest religijnym mono-blokiem od zarania dziejów, jak wyglada sprawa liczebności luteran i kiedy się pojawiły pierwsze zgromadzenia?

Ewangelicy pojawili się w Polsce już w czasach reformacji. Luteranie aklimatyzowali się w miastach, w których kwitła wymiana handlowa i kulturowa z państwami niemieckimi. A reformowane poglądy przyjęły się za sprawą Jana Łaskiego Młodszego, który był uczniem Jana Kalwina i z nim korespondował. Pojawili się tu również Bracia Czescy, czyli husyci i oni nadal tworzą silną społeczność. Ojcami polskiej kultury są ewangelicy - Rej, Kochanowski, Żeromski. Ewangelikami są m.in. Adam Małysz, Jerzy Pilch, Gabriela Kownacka, Jeremi Przybora etc. Wielu ważnych osobistości XIX wieku było tej konfesji, m. in. znana warszawska rodzina Ulrichów, Wedlowie etc. Długo by wymieniać

@tobaccotobacco > czy pochodzisz z części Polski gdzie jakiekolwiek żywe tradycje protestanckie trwały i istniały? szczerze powiedziawszy, na moim północnym wschodzie raczej uniwersalnie przyjmuje się protestantyzm jako niemieckie dziwactwo, i praktycznie nie używa określeń innych niż "kocia wiara," najpewniej od katarów

Mazowsze raczej było katolickie, jednak w wielu miejscowościach mieszkali osadnicy pochodzący z wielu krajów protestanckich, Niemiec, Szkocji, Francji, Szwajcarii. Na wsiach było sporo kolonii niemieckich (np. popularna nazwa Prusy). Warszawa była zawsze miastem wieloetnicznym z uwagi na swoją stołeczność

Ok, nowych pytań nie ma, więc znikam. Dziękuję za spotkanie. Zostawcie pytania, odpowiem po powrocie

@lurekztwittera XDD

@Miedzyzdroje2005 tak odnośnie husytów to pojawili się wcześniej niż luteranie u nas a i nawet część husytów brała udział w walkach przeciwko zakonowi krzyżackiemu m.in. Jan Żiżka, czeski bohater narodowy. Ale szybko zmuszono Jagiełłę do potępienia herezji husyckiej.

Wspominając o tym warto nadmienić że KK z Polski wyeliminował swego czasu w pełni tylko dwa odłamy protestanckie. Husytów i Arian(obecni w Polsce dzisiaj są świeżymi rekonstruktorami, bez ciągłości historycznej na terenach Polski). Co mieli wspólnego? Były to odłamy słowiańskie katolicyzmu, a nie zachodnie/germańskie jak Kalwini czy Luteranie. Im jakoś dali mimo wszystko dyspensę na protestantyzm.

@Miedzyzdroje2005 to ja też mam pytanie: jak wyglądają śluby itd. w Twoim wyznaniu, czy macie też coś takiego jak chrzest dzieci/bierzmowanie? Albo sakramenty dla chorych (tak jak katolicy mają namaszczenie chorych)? I generalnie jak luteranie zapatrują się na inne wyznania?

@ellisha_231 chrzest (dzieci i osób dorosłych) jest, nawet uznawany jest przez katolików Odpowiednikiem bieżmowania jest konfirmacja, w trakcie której potwierdza się swoją wiarę. Namaszczenie chorych nie jest sakramentem, tylko modlitwą. Luteranie uczestniczą w życiu ekumenicznym, a nawet jest wspólnota ołtarza i ambony z innymi wyznaniami ewangelickimi

@jbc_wszystko tak, husyci pojawili się wcześniej

@ellisha_231 śluby wyglądają bardzo podobnie jak w KK. Jest oczywiście inna forma porządku nabożeństwo, ale kluczowe elementy są takie same. Śluby mieszane wyznaniowo odprawiane są przez duchownych obu wyznań. Luterański ksiądz jest urzędnikiem stanu cywilnego, dlatego ślubu nie trzeba powtarzać w magistracie. W przeciwieństwie do KK w KEA można udzielić ślubu osobie rozwiedzionej, jeśli dowiodło się wcześniej, że małżeństwo wygasło samo z siebie

@ellisha_231

https://cieszyn.luteranie.pl/wirtualna-kancelaria/slub/

https://www.trojca.waw.pl/kontakt/zglaszanie-slubow/

@Miedzyzdroje2005 Co sądzisz o samym Lutrze? btw. bierzmowanie piszemy przez rz

@yourgrandma słownik źle podpowiedział. O Lutrze? Człowiek nie bez wad, świetny teolog i badacz Pisma Świętego. Na teologię luterańską większy wpływ miał Filip Melanchton

Gdzie leżą granice w interpretacji biblii przez jednostkę w zborze protestanckim? W katolicyzmie jest to scentralizowane i o jakiejkolwiek dyskusji nie może być mowy. Nawet dyskusja na te tematy w obrębie kleru nie jest mile widziana (czeka się na jedynie słuszne interpretacje spływające z góry). A jak w protestantyzmie z tym? Czy pojawiają się jakieś "heretyckie" interpretacje i kto to rozstrzyga? Np. czytany jest fragment pisma, ktoś wstaje i zaczyna gadać coś dziwnego. Są jakieś konsekwencje w takich przypadkach?

Czy miałeś z tego powodu jakieś nieprzyjemności rodzinne? Jeśli tak, to czy coś się naprawiło z czasem?

@tmg > Gdzie leżą granice w interpretacji biblii przez jednostkę w zborze protestanckim?

Zasadniczo interpretacja może być dowolna, ale jest przyjęta nauka KEA wyrażona w księgach symbolicznych, np. Augsburskim Wyznaniu Wiary (http://old.luteranie.pl/www/biblioteka/ks-wyznaniowe.htm). Studia teologiczne dla przyszłych duchownych również mają określony profil. A ponadto każdy kandydat na duchownego składa podczas ordynacji (odpowiednik katolickiego wyświęcenia) przyrzeczenie, że będzie nauczał zgodnie z zasadami KEA

@SteveJohnny > Czy miałeś z tego powodu jakieś nieprzyjemności rodzinne? Jeśli tak, to czy coś się naprawiło z czasem?

Ta połowa rodziny, z którą lepiej żyję nie miała nic przeciwko. A tej drugiej nie pytałem o zdanie. W razie czego, jako osoba wychowana w katolicyzmie mogę uczestniczyć w rzymskokatolickich uroczystościach bez problemu (śluby, pogrzeby), bo nie jest to dla mnie obce. Podczas modlitw przemilczam wezwania do świętych oraz nie przystępuję do Eucharystii. W tym roku jakoś tak się zdarzyło, że brałem udział w Bożym Ciele i czułem się mega dziwnie, bo to było pierwszy raz od kilkunastu lat

@yourgrandma Marcin Luter sformułował zasady podstawowe zasady luteranizmu opierając się na naukowej krytyce Pisma Świętego oraz poglądach teologów przed reformacyjnych, np. Jana Husa czy Jana Wiklifa. Napisał również katechizmy oraz szereg literatury krytykującej ówczesną teologię oraz jej skutki, np. przesadny kult świętych czy odpusty (źródło kasy dla KK). Augsburskie Wyznanie Wiary i jego Apologia są już dziełem Filipa Melanchtona, współpracownika Lutra. Podczas nabożeństw wiele razy przywołuje się poglądy Lutra na różne rzeczy, jednak można z nimi polemizować. Jako ciekawostkę dopowiem, że 31 października w Kościołach ewangelickich jest święto będące pamiątką reformacji. W jego trakcie uroczyście śpiewa się pieśń Warownym Grodem jest nasz Bóg, którą napisał Luter. Ten dzień, zgodnie z polskim prawem jest wolny od pracy dla ewangelików

@ellisha_231 tak jeszcze dopowiem, trochę wokół Twojego pytania - zasadniczą cechą reformy kościelnej według myśli luterańskiej było usunięcie z teologii oraz praktyk religijnych wszystkiego, co nie było zgodne z przekazem Pisma Świętego (wzięto też pod uwagę to, jak Kościół apostolski podchodził do danej sprawy). W kościołach zostały obrazy, jednak nie pełnią one roli przedmiotu kultu (kalwinizm poszedł dalej i je całkiem usunął). Luteranizm głosi, że pomiędzy człowiekiem a Bogiem nie ma żadnego pośrednika, stąd funkcją Kościoła (rozumianego jako instytucja) jest pomoc w zbawieniu: głoszenie Słowa Bożego i udzielanie sakramentów. Duchowni nie są odrębnym stanem, jak w KK, ponieważ głoszona jest nauka o powszechnym kapłaństwie. Jednak osoba mająca funkcję powinna mieć należyte przygotowanie i mandat wiernych. Dlatego funkcjonuje ordynacja na trzy stopnie służby kościelnej: diakona (funkcja pomocnicza), prezbiter (ksiądz) oraz biskup (funkcja administracyjna). Jest to również zachowanie starochrześcijańskiego podejścia do urzędu kościelnego - ordynacja jest przekazaniem sukcesji urzędu nawiązująca do zasad starochrześcijańskich (prezbiter jest ordynowany na biskupa przez innych biskupów, którzy mają sukcesję)

Dopowiem ciekawostkę - w Kościele Ewangelicko-Augsburskim prawo wewnętrzne zobowiązuje wiernych do opłaty składki kościelnej w wysokości 1% rocznego dochodu. Jak to w praktyce wygląda, poza tym, że na nabożeństwach "nie ma tacy":

• środki wysyła się na konto parafialne (można je odliczyć od podatku jako darowizna), tym samym parafia prowadzi pełną księgowość
  

• parafia nie żąda pitu ani innego potwierdzenia wysokości dochodu - składki można zatem przekazać w dowolnej wysokości bez konsekwencji (a jeśli ktoś jest np. znaną osobą w parafii i znany jest zawód tej osoby, np. prawnik to nie wypada wciskać kitu, że zarabia się np. jak pani przy kasie)
  

• ze składek zwolnione są m.in. osoby bezrobotne
  

• jeśli nie płaci się składek nie można brać udziału w Zgromadzeniu parafialnym z prawem głosu (raz do roku co najmniej zwoływane jest zebranie parafian i na nim podejmuje się decyzje np. o sprzedaży czy nabyciu jakiejś nieruchomości czy np. wyborze proboszcza oraz członków Rady Parafialnej - zarządu parafii)

@Bintang Kościół katolicki bardzo bardzo skupia się na teologii czyśćca, która nie jest uznawana przez wiele wyznań chrześcijańskich. Jest to trochę też kontynuacja tego, co było w średniowieczu ze sprzedażą odpustów z tym, że teraz podczas nabożeństwa pogrzebowego zbiera się datki i od wysokości datków proboszcz ustala, ile następnych mszy będzie poświęconych modlitwom za zmarłego. Myśl ta zakłada również to, że zbawienie danej osoby zależy od innych.

Kościoły ewangelickie nauczają, że zbawienie zależne jest od wiary, którą rozumie się (użyję skrótu myślowego) jako zaakceptowanie Boga i podążanie za nim przez całe życie. W momencie śmierci dana osoba przestaje już mieć wpływ na swój los, który zależy od osądu boskiego. Są dwie drogi - zbawienie i potępienie.

@Bintang urzekło mnie jeszcze ewangelickie nabożeństwo, w którym istotną rolę pełni lektura Pisma Świętego oraz kazanie na jego podstawie. W katolicyzmie większy nacisk kładzie się na sam aspekt eucharystyczny. Jest to bardzo ważny sakrament, ale nie można "przesadzać". Nie wszyscy księża rozumieją problemy ludzkie, większość z nich jest trochę odrealnionych. A przyczyną tego jest formacja - seminaria, które pozbawiają własnego zdania. U ewangelików są studia teologiczne (np. na Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej) adresowane dla każdego, a po nich można zostać zarówno osobą duchowną jak i pracownikiem naukowym. Studia jak każde inne - nie wyrywają ze świata, są okazją do poszerzenia horyzontów, dyskusji nad wieloma aspektami teologicznymi itp.

@Miedzyzdroje2005 wow, mega ciekawie bardzo dziękuję!