A ja powiem Wam, że nie narzekam na tegoroczne lato.
Pisze z perspektywy centralnej Polski.
Do pracy było idealnie. Nie za gorąco, nie na zimno. Można było chodzić na koszulce, nie trzeba było chodzić w swetrze.
Było kilka gorących dni dla fanów spoconych podkoszulków i oblepiania się potem rownież.
Było też sporo słonecznych dni.
Tak więc nie za gorąco, nie za zimno, w sam raz. Idealnie.
Poprzednie 2 lata za to to było parność, duchota i człowiek rozpuszczał się jak baton.
Jak ktoś chciał gorąca i upałów, to przecież poleciał nad morze Śródziemne, a nie przeplacał Januszom nad polskim morzem za frytki na starym oleju i zimne polskie morze, prawda? Nie można być tak głupim, prawda? Prawda?!
Dlatego doceniam tegoroczne lato. Będę tęsknił 😘
#lato #przemyslenia #warszawa #takietam
#przemysleniazdupy

