877 + 1 = 878


Tytuł: Pan Wołodyjowski

Autor: Henryk Sienkiewicz

Kategoria: historia

Wydawnictwo: Wolne lektury

Format: e-book

Liczba stron: 462

Ocena: 9/10


Link do LubimyCzytać:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/289745/pan-wolodyjowski


Udało mi się, i w końcu nie będę robić sobie wyrzutów — przeczytałam całą trylogię Sienkiewicza.


W komentarzach pod "Ogniem i mieczem" oraz "Potopem" przewijało się stwierdzenie, że "Pan Wołodyjowski" jest najsłabszą z części, i wielu osobom się nie podobała. Stanę więc w jego obronie, bo mi ta część podobała się w zasadzie najbardziej. Już tłumaczę dlaczego.


Mimo początkowej dziwaczności trójkąta miłosnego Basia-Wołodyjowski-Krzysia, większość wątków wydaje się nadzwyczaj dojrzała i przemyślana. Ogromnie pasowała mi postać Wołodyjowskiego, wolnego od młodzieńczego hultajstwa, swawoli i zapalczywości, które uosabiali Kmicic oraz Skrzetuski. Tu mamy trochę wycofanego stratega, dla którego honor i dobro kraju są wartością nadrzędną. Okej, może się to wydawać niektórym nudne, ale dla mnie była to miła odmiana po poprzednich tomach. Sama Basia, choć początkowo antypatyczna, ogromnie zyskała w moich oczach w dalszych rozdziałach. Gdy czytałam rozdział o jej wędrówce, czułam się, jakbym tam była i ją obserwowała.


Wrażenie zrobiło też na mnie przemyślane opisanie świata przedstawionego. Są nawet i opisy przyrody, których tak mi brakowało w pierwszej i drugiej części. Opis wojsk muzułmańskich również sprawił, że niemal zobaczyłam je oczyma wyobraźni.


I jedyne, czego mi może brakowało, to Rzędziana i pozostałych bohaterów z innych tomów. To, co tak mnie ucieszyło w "Potopie", to okazało się szczątkowe.


Generalnie doświadczenie trylogii w dorosłym życiu polecam. Cieszę się, że nie czytałam jej wcześniej, i zabrałam się za nią wtedy, gdy byłam na to przygotowana. I może zaburzyło mi to prywatny licznik, bo czyta się te książki wolniej od innych, ale mam poczucie spełnionego obowiązku.


Prywatny licznik (od początku roku): 24/52


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #klasyka

70d8d759-3711-4972-9346-3b06b1dee9c3
Wrzoo userbar

Komentarze (9)

Gepard_z_Libii

Dał ci Bóg mizerną postać, jeżeli ludzie nie będą się ciebie bali, to się będą z ciebie śmiali!

Wrzoo

@Gepard_z_Libii tak się zastanawiałam, ile wzrostu miał Wołodyjowski... Google podpowiada, że skoro sam Sienkiewicz miał 1,54 m, to Wołodyjowski również coś koło tego.

Gepard_z_Libii

@Wrzoo Sienkiewicz jaki karakan hehe

moll

@Gepard_z_Libii bo to prawda, śmieją się albo dziwnie patrzą, jak się trzeba wspiąć na lodówkę albo regał po coś z najwyższej półki w dyskoncie

Gepard_z_Libii

@moll I żaden nie zapyta czy nie potrzeba podsadzić?

Co za ludzie…

moll

@Gepard_z_Libii wszystko przez to równouprawnienie, tak myślę... Muszę być silna i niezależna, jakby ktoś zaproponował to pewnie trzeba by się obrazić, czy coś i koniecznie zamieścić wpis pełen oburzenia w socjal mediach xD

Mr.Mars

@Wrzoo Jakiś medal ci się należy.

Loginus07

@Wrzoo bardzo lubię Trylogię Sienkiewicz, ale moim zdaniem Pan Wołodyjowski do niej nie pasuje. Tak jak słusznie zauważyłaś, brakuje tutaj młodzieńczej buty i brawury. Powieść jest bardziej statyczna i stonowana, z perspektywy pamięci to bym powiedziałbym, że tam nic się nie dzieję przez 1/2 książki, porwanie Basi, nic się nie dzieje, Kamieniec Podolski. I pomimo tej dojrzałości powieści pojawia się jeden fragment, który nie pasuje mi do Sienkiewicza, ale może sam musiał do tego dorosnąć - rozliczenie Juranda z oprawcami bardziej mi pasuję do powieści Sienkiewicza, niż rozliczenie Luśni z Azją

Zaloguj się aby komentować