412 + 1 = 413
Prywatny licznik: 5 + 1 = 6
Tytuł: Heaven
Autor: Mieko Kawakami
Kategoria: literatura piękna
Wydawnictwo: Mova
Format: książka papierowa
ISBN: 9788383213484
Liczba stron: 263
Ocena: 3/10
Mem mówi wszystko. Gdyby nie to, że JAPONIA, to książka z całą pewnością nie zyskałaby swojego statusu (krótka lista w Międzynarodowym Bookerze? Naprawdę?!).
Książka opisuje zmagania dwójki bardzo wycofanych czternastolatków będących prześladowanymi w szkole i ich próby zrozumienia dlaczego dotyka to właśnie ich. Pomijam filozoficzne dysputy 14-latków na temat sensu cierpienia - okej, pewnie, że się zdarzało w takim wieku każdemu udawać mądrego, ale tutaj tak zupełnie od czapy, kiedy bohater nigdy się nie potrafił nawet jednym słowem odezwać, nagle wchodzi z jednym ze swoich oprawców w jakieś głębokie filozoficzne dysputy i rozmowa na pełnym spokoju? Pomijam zwyczajną szkodliwość przesłania książki (cierpienie uszlachetnia, to ci poddający się bez słowa i reakcji cierpieniu są silni, a oprawcy są słabi) - chociaż to można pewnie zwalić na japońską kulturę. Pomijając jeszcze parę rzeczy - to autorka ewidetnie miała frajdę z opisywania kolejnych cierpień i szkód, jakie nastolatkowi były wyrządzane. I nie, scena będąca punktem kulminacyjnym, gdzie najlepszą ochroną było sprowokowanie kolejnego upokorzenia i całkowite odsłonięcie się na nie nie jest dobrym rozwiązaniem...
Szybko weszła i mam nadzieję, że szybko o niej zapomnę.
#bookmeter #ksiazki #japonia
#owcacontent <- do blokowania moich wpisów
