21 polskich grzechów głównych: Fetysz jedności narodowej (11/21)
"Fetysz jedności narodowej to przekonanie, że dopiero wtedy w Polsce będzie dobrze, kiedy wszyscy będziemy się we wszystkich sprawach zgadzać. Taką powszechną zgodę uważamy za stan możliwy do osiągnięcia, więcej – za stan jak najbardziej pożądany, więcej – za jedyny stan moralnie słuszny. Każda sytuacja inna niż powszechna jednomyślność to dla nas nędzny i rezygnacyjny kompromis z marną rzeczywistością.
Niezwykle trudno jest nam zaakceptować to, że konflikt jest w życiu społecznym i politycznym nieunikniony. Różnice zdań, poglądów i interesów irytują nas, męczą, wydają się nam czymś patologicznym i niedojrzałym. Tęsknimy do świata, w którym wszyscy chcą tego samego i myślą tak samo, a w głębi duszy wciąż dziwimy się, jak to jest w ogóle możliwe, że ludzie się różnią i nie zgadzają się ze sobą. To jest dla nas błąd w kodzie, jakieś fatalne przeoczenie, pęknięcie w systemie. Tęsknimy do powszechnej jedności, a przeświadczenie, że da się ją osiągnąć, jest miarą naszego optymizmu i wiary w człowieka.
Wydaje się nam, że będziemy mogli czegoś dokonać tylko wtedy, gdy zaczniemy od zaklepania absolutnie szczelnej strategii na wszystkich frontach. Boimy się, że najmniejszy nawet podział sprawi, że wszystko nam się rozsypie, zatem wszelkie odstępstwa czy subtelności chcielibyśmy natychmiast zniwelować i zatrzeć. Nic więc dziwnego, że idea „zjednoczenia się” czy „przekroczenia podziałów”, przez jakikolwiek polityczny przypadek odmieniona, zawsze padnie w Polsce na podatny grunt. Jedność jest naszym wielkim narodowym „zamiast”."
#21polskichgrzechowglownych #polska #ksiazki
#owcacontent


