208 307 + 90 = 208 397
Ciepło ale przyjemnie. Dużo wody piłem, uzupełniłem zapasy w sklepie ale 5 km przed końcem mi się skończyła.
Ostatnie 30 km wiatr w mordę. Ostatnie 20 km asfalt - dramat. Już lepiej jakby go nie było. XD
Piękne tereny jutro wyruszam na Pałuki dalej.
Nie cisnąłem się na prędkość- wyłączyłem wszystkie wskaźniki: na zegarku mapa, na liczniku prędkośćMax, aby mi na głowie nie siedziało.
Pierwszy przystanek zrobiłem po 70km. Posiedziałem na ławce w cieniu 5 minut. Nie potrafię zrobić konkret postoju i jakbym się nie zmusił to bym jechał każdą trasę na raz.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik





