131+1=132


Tytuł: Horizon Zero Dawn (Complete edition)

Producent i wydawca: Guerilla Games

Rok wydania: 2017

Gatunek: RPG

Użyta platforma: PS4

Czas ukończenia: 56h (równe)

Ocena: 8/10


Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na kamienie i patyki.


Ta myśl przyświecała mi przez większość czasu gry w Horizona. Zostajemy wrzuceni w jakiś świat, który ma jakieś prawa. Generalnie ludzie strzelają z łuków i biją się włóczniami. Czasy prymitywne. No ale coś jest dziwnego, bo te włócznie są z metalu. Łuki też. Ludzie mają jakieś dziwne metalowe zdobienia, choć nie widać żeby potrafili przetwarzać metal (żyją w domach z drewna), więc jest pewien dysonans. Aloy jako dziecko znajduje jakiś metalowy trójkącik, zwany Fokusem, który rozszerza rzeczywistość - ot komputerowe wspomaganie wzroku, słuchu, no wszystkiego. To wszystko nie pasuje. Napotykamy również maszyny przypominające trochę zwierzęta, no ale to jest jakaś bardzo nowoczesna technologia. Znów, nie pasuje wszystko.


Chodząc po świecie, widzimy jakieś nowoczesne, lecz bardzo pordzewiałe wraki czegoś, co przypomina zaawansowane pojazdy wojskowe... Dawno temu. Więc pewnie była jakaś wojna. Stąd wcześniej wspomniana myśl.

Gramy Aloy, rudowłosą dziewczyną, która jest wyrzutkiem, ale ma szansę dołączyć do plemienia. Blablabla, szczerze mówiąc, ta fabuła to jest sprawa drugorzędna. Co to kurde jest za świat, co to za planeta, gdzie i kiedy to wszystko?! No ale pchając fabułę, chcąc nie chcąc odkrywamy historię świata.


Lore świata, a szczególnie jego historia jest GIGANTYCZNĄ zaletą tej gry, co sprawia, że czuję świeżość. Wreszcie coś nowego (hehe a gra ma 8 lat xd). Im mniej wam zdradzę, tym lepiej, bo odkrywanie historii i sekretów tego świata jest mega mega mega przyjemne i wciągające. Twórcy poświęcili bardzo dużo uwagi lore. Poznajemy je czytając i odsłuchując znalezione w świecie notatki i zapisy głosowe. Wszystko opowiedziane z perspektywy pierwszej osoby uczestnika tych wydarzeń.


Fauna, czyli maszyny, nie są nam przyjazne i będą nas atakować. Napotkamy kilkanaście rodzajów przeciwników, którzy nie są wtórni i na każdego trzeba znaleźć patent. Najczęściej to, co działa na inne maszyny, na kolejny rodzaj nie działa. Wymaga to ruszenia głową, czytania bestiariusza, bo tam znajdziemy odrobinę informacji co może być słabym punktem danej maszyny, ale czasami to nie wystarczy.


Questy w grze są interesujące, wciągające i również unikalne, więc nawet chce się robić poboczne. Dopóki nie musimy przejść na drugi koniec świata xd Ale spokojnie, jest szybka podróż.


Nie może być, żeby gra była idealna. Ano nie, technicznie momentami kuleje, ale w mniej ważnych kwestiach - bo core rozgrywki jest 10/10, czyli dopracowani przeciwnicy, system walki i arsenał, którego możemy użyć. Gra ma beznadziejne animacje twarzy postaci i ich mimiki (podobno w remawterze na PS5 jest odrobinę lepiej ale dalej kiepsko), ruchy ust nie zgadzają się z tym, co postać mówi, mowa ciała zupełnie nie pasuje do tonu głosu. I to nie działa nawet z angielskim dźwiękiem (choć jest znacznie lepiej niż z polskim). No i rzecz która jest najbardziej spaprana - wspinaczka xd można się wspinać tylko w miejscach, gdzie skałę osrał ptak, lub jest wbity palik owiązany żółtą liną. Alternatywnie, możemy spamować skok i zamiast szukać legitnego miejsca do wspinaczki, po prostu wskoczyć po ukosie góry XD jest to oczywiście szybsza i preferowana opcja dostania się "na górę". Za te rzeczy obniżam ocenę, bo są irytujące i nawet na PS3 te kwestie nie są tak spaprane w większości gier. W ogóle mam wrażenie, że PS3 bez większego problemu powinno uciągnąć tę grę gdy zrobimy downgrade tekstur i rozdzielczości. Nie ma tam niczego, co by podkreślało, że gram na nowszej generacji niż PS3. Widoczki z punktów widokowych nie były zachwycające, pierwszy Red Dead Redemption robił to znacznie lepiej.


Ale ten świat... Genialnie wymyślony. Jak najbardziej polecam!


PS. Aha, Complete Edition zawiera dodatek. No spoko, najważniejsze z niego, to dodaje bardzo trudnych przeciwników, świetnie się expi i dostaje się OP sprzęt, dzięki któremu dalsza fabuła jest już bezproblemowa.


Druga część to będzie dobry pretekst by kupić PS5


#gamesmeter

189d90ce-88ad-4495-85b0-43ec8d95774b

Komentarze (14)

PaczamTylko

Fajna gra, grałem, przeszedłem. Kupiłem nawet dwójkę - która czeka teraz na swą kolej

michalnaszlaku

@ZohanTSW Drugą część warto ograć na ps5, bo te ujki zrezygnowali z dodatku na ps4 i wyszedł tylko na nowszej konsoli. Ostatnio od kumpla pożyczyłem ps5 właśnie dla samego dodatku i fajnie się grało.

Czekam na kolejną część.

ZohanTSW

@michalnaszlaku oooo faktycznie, Forbidden West jest na PS4... Nie wiem jak z tym dodatkiem, ale jeśli daje tyle co ten z pierwszej części, to w sumie nie chcę go stracić, więc chyba jednak zostawie sobie to na PS5.

walus002

A mi ta gierka nie siadła. W jedynkę przegrałem +/-15h i się poddałem.

hellgihad

@ZohanTSW Byłem nawet napalony na tą grę, pograłem chyba z 10-15h i usunąłem bez żalu. Nie mówię że jest zła ale te otwarte ubi światy i odhaczanie markerów z powtarzalnymi questami już mi bokiem wychodzą.


Żeby one jeszcze były ubrane w jakiś sensowny RPGowy system rozwoju postaci to bym może miał motywację do grindu, ale te proste drzewka umiejek i bronie gdzie tylko patrzysz na cyferki albo nawet i kolorki jakoś do mnie nie trafiają.

ZohanTSW

@hellgihad to prawda, to taki RPG dla ludzi co nie grają w RPG. Jak napisałem, najsilniejszą stroną tej gry jest jej świat. No i przyjemnie się poluje na maszyny (system walki), co też daje duży plus. W tych aspektach bardzo się postarali i jest to w stanie przykryć wiele wad

hellgihad

@ZohanTSW No właśnie świat jest ciekawy, tylko że te side questy i markery strasznie rozmywają główny wątek przez co jak po kilku dniach czyszczenia mapy w końcu brałem głównego questa to już nie pamiętałem nawet za bardzo o co chodziło xD

No ale to problem chyba wszystkich open worldów, miałbym nawet trudności z opisaniem historii Wieśka 3

Loginus07

@ZohanTSW sądząc po Twoim opisie dwójka bardzo siąść, tylko ona jest jak Śmierć w Wenecji - spokojnie, zaraz się rozkręci. Ale jak już to zrobi, to nie można się oderwać


I polecam na PS5 Zakazany Zachód. Jak dla mnie najładniejsza gra w jaką grałem.

Zaloguj się aby komentować