1156 + 1 = 1157
Tytuł: Diuna
Autor: Frank Herbert
Kategoria: sci-fi, fantasy?
Format: e-book
Ocena: 9/10
A to druga seria, którą zacząłęm czytać - przyznam, że czytnik mi tu dużo ułatwia temat, bo mogę czytać po nocach xD
Historię z Diuną zacząłem od obejrzenia filmu (dwie części z rzędu, jakoś na początku roku), film mi się spodobał, więc wziąłem się za książkę. I im dalej w tekst, tym mniej mi się ekranizacja podobała - poza obsadą, bo zdecydowana większość aktorów bardzo mi pasowała, z wyjątkiem chyba tylko Lieta (XD), Chani i Rabbana.
Książka ma imo niesamowitą lekkość i czyta się ją świetnie, fabułę znałem więc zaskoczeń jakoś dużo nie było, ale nie przeszkadzało mi to w delektowaniu się każdym wydarzeniem. Zabolały mnie trochę przeskoki czasowe, bo nie lubię takich rzeczy (i przez to nie mogę przebrnąć od tygodnia przez pierwsze rozdziały 'Mesjasza Diuny', bo już mi się nie podoba ta dziura czasowa, czy wręcz przepaść).
Tak czy inaczej Diuna to świetna powieść, świetny klimat, wykreowany świat i świetny początek historii, o której podejrzewam że z czasem będzie mi się podobać coraz mniej (nie znam za dużo spojlerów, poza chyba "głównym" dotyczącym Paulai nie chcę poznać więcej xD), ale nie uprzedzajmy faktów. Warto było
Wpis dodany za pomocą notatnika, bo mi t-mobile zablokował bookmeter
#bookmeter

