1061 + 1 = 1062


Tytuł: Filary Ziemi

Autor: Ken Follet

Kategoria: powieść historyczna

Wydawnictwo: Albatros

Format: e-book

ISBN: 9788383613932

Liczba stron: 832

Ocena: 7/10


Już od dawna przymierzałam się do tej książki i w końcu po nią sięgnęłam. Lubię powieści historyczne i ta pozycja mnie nie rozczarowała. Trochę zadziwił mnie jej prosty język, nie ma tu wymyślnych metafor, oszałamiających opisów przyrody. Są opisy architektury ale napisane w prosty ale techniczny sposób. Prosty język nie sprawia jednak że książka jest gorsza, może nawet wręcz przeciwnie, sprawia że świat przedstawiony (średniowieczny) wydaje się bardziej autentyczny. Fabuła jest wielowątkowa a losy jej wszystkich bohaterów splatają się w miejscowości Kingsbridge gdzie przy klasztorze powstaje nowa katedra. Jak to w sadze, śledzimy losy bohaterów na przestrzeni 50 lat, obserwujemy jak decyzje jednego człowieka mogą niezamierzenie wpływać na losy innego a po latach ich ścieżki krzyżują się i wynika z tego zupełnie coś nowego. 

Przeor Phillip w dobrej wierze angażuje się w politykę i na wskutek tego zostaje przeorem w zaniedbanym klasztorze w Kingsbridge ale jednocześnie wikła się w zależność od ambitnego biskupa Walerana, poza tym jego decyzja wpływa na życie młodziutkiej hrabianki Alieny, która traci wszystko na rzecz swojego wroga, któremu odmówiła swej ręki. Decyzja Alieny by nie poślubić Williama zrujnowała życie Toma Budowniczego, który po stracie pracy przy budowie domu dla przyszłej młodej pary stracił z rodziną źródło dochodu co miało dla nich tragiczne skutki. Ale gdy losy tej trójki a także banitki Ellen i jej syna Jacka splatają się wszyscy zaczynają budować swoje życie - nieraz z sukcesem, innym razem doznając porażek po których jednak podnoszą się by dalej budować. A w tle powstaje katedra - marzenie Toma Budowniczego. Życie w średniowiecznej Anglii nie było łatwe ale tworzenie wspólnoty i wspieranie się w jej kręgu czyniło je lepszym. A tylko wspólnymi siłami można wybudować katedrę.

Historia mnie wciągnęła a pewne jej znaczenia docierają do mnie dopiero po ukończeniu. Książka sprawiająca wrażenie bardzo prostej, bardzo dobrze oddaje sens ludzkiego życia. 


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #literatura #czytajzhejto #hejtoczyta

8a8e1c17-ac54-4269-a374-87ddc34bcbe7

Komentarze (8)

michal-g-1

Która książka Folleta jest najlepsza i najbardziej warta przeczytania?

A.Star

@michal-g-1 Jestem w trakcie Słupa Ognia. Wszystkie części czyta się bardzo przyjemnie i wszystkie zostawiają "osad" wiedzy historycznej. Uwielbiam takie książki, po których przeczytaniu jestem mądrzejsza o kawałki wiedzy.

Na minus -w mojej opinii jednowymiarowość większości bohaterów. Od początku znamy dobrych i złych.

d2cb4f2a-67a3-42c6-921d-afec8332e780
serotonin_enjoyer

@michal-g-1 Tego ci niestety nie powiem bo to moja pierwsza. Teraz jestem w trakcie prequela Filarow - "Niech stanie się światłość" i czyta die równie dobrze. Ale autor pisał też książki z zupelnie innej tematyki. Sama jestem ciekawa jak to wygląda.

michal-g-1

@serotonin_enjoyer no ja czytałem "świat bez końca", to jest chyba po "filarach" i nie wciągnęło mnie

serotonin_enjoyer

@michal-g-1 może nie twój typ literatury, mi sie czyta przyjemnie ale nie jest to najlepsza historyczna książka jaką przeczytałam. A niestety nie wiem jak pan Follet sprawdza się w innych gatunkach literackich

WujekAlien

@michal-g-1 mi się najbardziej podobał prequel Filarów - "Niech stanie się światłość", ale chyba też musze wrócić do tej serii

WujekAlien

@serotonin_enjoyer ja bym powiedział, że seria Filarów Ziemii to jego najlepsze książki, pisał też kryminały, ale one są odczuwalnie gorsze i bliżej im do 5-6/10 niż 8-9/10 jak Filarom.

AndzelaBomba

@WujekAlien to ja mam odwrotnie, wyżej cenię Igłę niż dwa pierwsze historycznie tomy Kingsbridge 🙃

Zaloguj się aby komentować