wonsz

To z tego są zbudowane niewidzialne ściany w grach komputerowych.

#perfumy

Nocna gravelko-szosa uzupełniająca #kwadraty po niedzielnej napierdalance. Bardzo przyjemny przejazd z Malina przez Pierwoszów do Brochocina, klimatyczny po zmroku.

#rower #gravel

Zakupiona niedawno Przemysławka jest na wykończeniu - finiszowanie golenia mordy tą wodą plus kilka strzałów Hermesa za⁎⁎⁎⁎ście robiło latem robotę - więc żeby poznać pozostałych zawodników, a jednocześnie dobrać Przemysławki na prezenty, właśnie wjechały Derby i Consul. Oba mocno cytrusowe w otwarciu, Derby pod spodem dają końskim siodłem a Consul brutalem, oba podobujo mje się, zadowolon żem jest z zakupu.

#perfumy

No i namówił, tylko zamiast polecieć płaskie pod Wrocławiem to nocą górki trzebnickie do porzygu...ledwo żyję, ale pocieszam się że lepiej się będzie zasypiało, jutrzejszy ranny basen zapowiada się ciekawie. I kurła zapomniałem cyknąć fotkę z wysokiego kościoła, a jak się człowiek przy 55kmh w połowie zjazdu zorientował to już nie było po co wracać. Ale przynajmniej nowe #kwadraty wpadły.

#rower

Zaległe wpisy bo się zajechałem w tym tygodniu miksem roweru, basenu i niewyspania: w niedzielę rozgrzewka przed tygodniem, w poniedziałek wrocławski ring wałami z ustawką dolnośląskiej grupy rowerowej, wczoraj pętelka przez lotnisko, ratyń, gałówek, skałkę, przy okazji sprawdziliśmy przejazd nad A4 Sadków-Strzeganowice i jest spoko, polecam w szczególności nocą.

#rower #gravel

No to dzisiaj #perfumy Tonerre, ale posiłkować się też będę wczorajszą próbką na nadgarstku: pierwsze skojarzenie wczoraj to kindziuk w mchu, dzisiejsze z globala to kanapka z jakościową jałowcową na kocyku na łące przy ognisku z podkładów kolejowych, do tego dzisiaj wyszła metaliczność, ale nie taka krwista. Ciekawie natomiast zaczęło się robić po krótszej chwili jak wędzonka sobie poszła: z nadgarstka czuć było bardzo przyjemnego wodniaczka z limetką, natomiast global utrzymał trochę dymu a cały zapach przypomina sączenie mohito na rozgrzanym pomoście późnym popołudniem przy plaży w chorwacji - takie ciepłe morze, słone a nie świeże i metal z pomostu, do tego delikatna limetka.

No i w sumie nie podoba mi się - ale nie że sam zapach, tylko ta dziwna tranzycja, ni c⁎⁎ja nie wiadomo kiedy się tym psiknąć. Inna sprawa że muszę się ruszyć żeby go poczuć, a siedzę w samych szortach. Dzwonili już z banku żebym się uspokoił no i to jest chyba ten moment właśnie...

Kurła, te #perfumy to ja już mam ale 336PLN kusi https://www.luxuryforless.pl/p/27/78653/beaufort-vi-et-armis-woda-perfumowana-50-ml-perfumy-niszowe-dla-kobiet-.html

Z próbeczek od @prodigium dzisiaj weszła pierwsza od Beauforta - Coeur de Noir i wiedziałem że będę tego żałował (czyt. ma ktoś flakon z ubytkiem?), #kurłajakietodobbbbre. Po kilku strzałach pierwsze co mnie zaatakowało to kadzidło, aby od razu ustąpić imbirowi i chyba atramentowi. Wspominam atrament bo rzuciłem okiem na piramidę na fragrze bo poczułem coś co pamiętam ze szkolnej ławy ale nie mogę opisać co...no niby tak pachniało przy zabawie z nabojami do pióra ale to jakby nie to do końca...Jest zbieżna z Vi Et Armis brzoza, tylko nie taka szorstka bo jak w Iron Duke całość jest wygładzona wanilią, jeszcze podbita skórą, piękne #perfumy

Po 15 minutach od aplikacji właściwie siedzę w bardzo przyjemnej chmurze kadzidlano-dymno-waniliowej.

Po odebraniu zestawu próbek od kolegi @prodigium zapodałem pierwszego gagatka - Cuoium Orto Parisi. Na dzień dobry, jeszcze zanim przysunąłem nadgarstek, doleciała do mnie główna nuta La Biedawam czyli taniutkiego Orientica Leather Oudh, dopiero po wwąchaniu się poza skórą wyszło bardzo przyjemne ognisko, trochę jałowca, spięte i ułagodzone zostało to czymś słodkim, waniliobrzmiącym, w tle czasem wyjdzie bączur, zakładam że to ten aspekt zwierzęcy zapachu. @prodigium wspominał że Megamare to jakby z Cuoium wyjąć skórę - na globalu tego nie czuję, ale jak wwąchałem się w atomizer, kiedy skóra nie miała szansy przykryć wszystkiego, to jakaś taka wodna nuta dała się wyłapać.

No generalnie bardzo podoba się to dla mnie, GGA wrzucam, Beauforty, to też bym nosił chętnie.

#perfumy

Pobudka o 6, trening o 9 więc czas najwyższy na jakieś śniadanie, czy tam brunch - kebsik zrobiony samemu smakuje najlepiej, a drugi taki skurwol został na kolację. 500g wołowiny burgerowej z makro zgrillowane jak burger, pocięte w paski a nie jakieś skrawki czy ścinki z przemielonego bloku, sosiwo czosnkowo-kuminowe, keczup z habanero, kapusta czerwona... #kurwajakietodobre...no i nic nie wylata wszystkimi stronami jak z burgera.

#gotujzhejto

Miało być kwadratobranie ale jakoś po nocy nie chciało mi się latać po polach i innych bagnach. Do tego skracalismy trasę, wyszło 65, ale jest dobrze, jest siła na basen jutro i ew. kolejne kręcenie po zmroku.

Ilość spandeksiarzy latających po zmierzchu bez światełek jest niebezpieczna...

#rower

Miała być mała pętelka #rower wokół lotniska ratyń-gałówek-skałka-stole....eee....krzeptów a wyszła inspekcja kolejnej inwestycji #wroclaw : przepust kaczorowskiego-żerniki-fieldorfa otworzą chyba szybciej niż mostek aww w ciągu armii krajowej. Chęć sprawdzenia dokąd to idzie zaprowadziła mnie na maślice a że piwnica na gajowickiej była blisko to wpadłem po browarki w nagrodę.

Dobra, nowy tydzień trzeba jakimś nightdrive na #rower po #wroclaw uskutecznić.

#mecz

O kurła - na notino artykuł o niszy promowany jest zdjęciem umytego żula XD

#perfumy

Nie miałem już siły tego wczoraj wrzucić, dzisiaj zresztą też nie mam, nie wiem czy dam radę dojechać na basen, ale przynajmniej wczoraj było za⁎⁎⁎⁎ście. No może poza momentem jak po najbrzydszym asfalcie wracałem po minięty kwadrat bo się zagadałem...

#rower

Z kumplem planujemy kolejny night drive, jakieś 75km asfaltów z kilkoma boczniakami po moje #kwadraty , jak kto chętny to zapraszamy na #rower , start 18 z okolic ronda Pileckiego we #wroclaw , we wtorek na bardzo podobnej trasie średnia nam wyszła 23,5kmh, dzisiaj raczej szybciej nie będzie.

Kumpel zarobiony, mój nadgarstek ledwo zipie więc po całym lecie odpoczynku od gravela czas wrócić do standardowej rutyny tj. nocne kręconko - człowiek nie jeździł kilka tygodni to i przedbombia zaczęły manifestować się wcześniej, ale miodek w izotoniku dał radę i było fajnie. 65km rozgrzewkowe skręcone, nadgarstek napierdala, jest git, jutro pewnie poprawka, najwyżej amputują...

#rower #gravel #wroclaw

Kolejny z krótkich wypadów rozgrzewkowych żeby sprawdzić domowy bike fitting i czy nadgarstek doszedł już do siebie...i po piwo do Piwnicy.

#gravel #rower #wroclaw

Czyżby odmiennopigmentowy ostatni zmiennik na 4X100m USA, na końcu pokazał znak white power ale że jest czarny i pokazał doguraminogami to się nie liczy?

#lekkoatletyka