Zdjęcie w tle
Neetowiec

Neetowiec

Osobistość
  • 166wpisy
  • 1522komentarzy
Do dziś pamiętam mój pierwszy #neet nawet nie wiedziałem że to się tak nazywa.
Było to w latach 2007 - 2010 jak zaczynałem miałem 19 lat kończąc prawie 23. Było to po wypadku kiedy rozjebałem sobie kostkę i pół roku byłem w gipsie ale przeciągło to się na kilka lat. Porzuciłem szkołę bo wpadłem w złe towarzystwo, a bardziej dałem się wykorzystać jako słup przy różnych nielegalnych rzeczach. Myślałem że miałem kolegów z gansta świadka, a byłem dla nich marionetką i pośmiewiskiem. Przez co brak wykształcenia.
Mieszkałem w małym pokoju u rodziców 3x3 m2.
Miałem swój komputerek intel premium 4 co do ramu i grafiki nie pamiętam, monitor crt oraz internet neostrada 1,3 mb za 70 zł miesięcznie. Żeby opłacić go w weekendy chodziłem zbierać złom i puszki oraz sępiłem kasę od matki.
Meble z lat 80, zabawki, oraz każde pierdoły, byłem wtedy typem niczym konon zbierałem wszystko (Nie to co dziś minimalista). Nic nie wyrzucałem bo nauczyłem od rodziców że się przyda.
Paliłem fajki, kupowałem tani tytoń, czasem ojciec mi kupił paczkę fajek.
Jadłem to co mi rodzice dali, a sam dla smaku robiłem takie pizzerinki lub chłopskie garnki.
Siedziałem non stop na internecie, odkrywałem go, dziennie coś nowego. Pochłonęło mnie to, oszukiwałem mamę ze wysyłam cv, ale często były dymy że nie pracuje.
Moje ulubione strony w tamtym czasie były milanos gdzie oglądałem teraz legendarne hity internetu oraz władny much.
Siedziałem dużo na paltalku z powodów na dymy jak na głosówce i kamerach kłócili się polacy. 4 chan był dla mnie prawdziwą odskocznią, brałem udział do dziś w kultowych akcjach. Grałem w różne gierki mmo jak Tibia, Metin2 jednak nigdy się nie wkręciłem. Dużo siedziałem na forum emulacji GBA gdzie nawet byłem modem, i na tamte czasy byłem z tego dumny jakbym miał super prace xD A dostałem za to fanty jak smycz, bryloczek, koszulkę oraz inne pierdoły. Oglądałem też bardzo dużo filmów i seriali. Nie piłem alko bo nie miałem na to kasy. Co jakiś czas musiałem wyjść z rana z domu, niby że udaje się na rozmowę o pracę. Największym błędem było że całkowicie nie dbałem o higienę przez co rozjebałem sobie zęby. Potrafiłem chodzić w jednej koszulce 2 miesiące, a kapąc się raz w miesiącu. Dużo wtedy płakałem, przejmowałem się wszystkim, myślałem nawet o magiku. Każdy dzień na internecie to było odkrycie czegoś nowego, nowego hobby, dla kogoś z wiochy to było takie dopierdolenie dopaminy że szkoda gadać. Tu zobaczyłem czym są gunpla gundam, tutaj zobaczyłem o kartach kolekcjonerskich, dziennie okrywałem coś co było dla mnie fenomenem.
Pewnego dnia wszystko się skończyło, jak ojciec wleciał z wujkiem do pokoju. I że od jutra mam pracę za 45 zł dziennie przy rozbiórce magazynów. Cieszyłem się że zarobię kasę, całą kasę wydawałem na jakieś mega drogie ciuchy, alkohol, kupowałem masę elektrośmieci bo chciałem poczuć się kimś. Co dla mnie obecnie jest głupotą.
Czy żałuje czasu na pierwszym #neet ?
NIE I TAK
Nic mnie tak nie ukształtowało, przeczytałem masę książek, masę komiksów, masę filmów i seriali. Masę gierek. Po prostu popkultura, jakby podniosła mi w jakimś znaczeniu iloraz inteligencji. Potrafiłem się bardziej wysławiać, dużo życiowych sytuacji analizowałem pod względem tego co widziałem lub przeczytałem. Najważniejsze zacząłem myśleć, analizować. Jednak uważam że ten neet był za długi i jakby nie ojciec i wujek pewnie skończyłbym jak typowy #hikikomori
Potem miałem kilkanaście lat pracy przy rozbiórce magazynów, potem jako święty cieć i następnie jako kołchozownik.
Kołchoz był pierwszą pracę gdzie czułem się źle, oraz porzuciła mnie locha dla innego. Wtedy też zacząłem czytać o minimalizmie i konsumpcjonizmie, i wtedy ideologia wydała się zbawieniem. Sprzedałem śmieci z swojego pokoju, plus nie wydawałem już panicznie kasy na pierdoły. Oszczędziłem pierwszą kasę, co dało spokojną podstawę pod neet. Jednak rodzicom się to nie podobało, że mimo że mam kasę, co miesiąc im daje ale nadal dymili że siedzę w domu. Więc wiedziałem że nie odpocznę psychicznie i wróciłem do pracy, jednocześnie starając się o mieszkanie socjalne.
Po nie całych dwóch latach, z dość dużym kapitałem wprowadziłem się do mieszkania. Pomalowałem ściany na biało, położyłem panele, w ubikacji zostawiłem stary kibel, wannę i umywalkę tylko odświeżyłem świeżym silikonem, nie wyglądało elegancko jak z katalogu ikea ale było czyste i własne. Spałem na początku na dmuchanym materacu, aż któregoś dnia wracając z pociągu zobaczyłem że ktoś wyrzucił wersalkę. Poprosiłem pijaczka spod sklepu czy za 10 zł pomoże mi wnieść. Po dwóch miesiącach od dostania mieszkania, poszedłem na neet. Trwał z rok czasu, wtedy też zainteresowałem się anime co kiedyś uważałem za gówno i zacząłem nadrabiam mangi i anime. Berserk był pierwszą rzeczą jaką oglądałem potem czytałem. No i tak żyje do dziś. Kołchoz do roku czasu, potem neet. Jednak coraz bardziej myślę nad dłuższym neetem, bo z każdym kolejnym odkrywam więcej możliwości żeby przetrwać jak jedzenie za darmo, czy dofinansowania. Myślę też czy czasem nie zrobić neet i nie napisać książki o neetcie ludzi z małych miejscowości wiejskie hikikomori . Opłacić jakiegoś korektora co przełoży moje słowa na poprawną polszczyznę która nie kuje w oczy, i wydać. Ale to tylko marzenie, bo temat kijowy mało popularny, ze mnie to bardziej pamiętnikarz niż pisarz.
Pozdrawiam Bracia z tagu #przegryw
Za półtorej godziny cisnę do kołchozu.
0bd541cf-93ba-41d9-8b62-aa034a854c32

Zaloguj się aby komentować

Ehh o 22 do kołchozu.
Muszę jeszcze pociąg sprawdzić.
Miałem dzisiaj siedzieć do rana a zasnąłem o 23.
Nie mam ochoty na nic.
#gry już nie bawią, ostatnia szansa to diablo IV.
Jak diablo IV zawiedzie, to mocno zastanowię się nad sprzedażą swojej machiny gamingowej. Bo szkoda żeby tak mocny komp służył tylko do przeglądania neta, youtube i muzyki. Dostanę za niego plus monitor ponad 4K zł.
Kupię używkę laptopa do 500 zł.
Dodatkowo sprzedam swoje konta z grami więc dodatkowe z 500 zł wskoczy.
Obecnie każda gra w jaką grę po 20 minutach przypomina mi coś co grałem, tylko z inną szatą graficzną.
Brak jakiś innowacji w grach, action RPG to misja, level, loot, i latanie od znacznika do znacznika.
Ostatnią gry w którym ostatnim czasie wydały mi się świeże i miło się grało to większości indyki jak route 96, loop hero.
Ostatnie dwa dni zamiast spędzić na graniu, to słuchałem audiobooków, oglądałem filmy w tematykach które mnie interesują, słuchałem muzy i siedziałem na hejto.
Nie wiem może wpływa na to że trzeci miesiąc pracuje w kołchozie.
Bo na #neet ma więcej siły i chęci na wszystko.
Nie wiem.
Muszę zrobić jakiś obiad i zmusić się do drzemki żeby wytrzymać nockę.
Wszystko takie ehh
Pozdrawiam braci na świętym tagu #przegryw
#neetowiec
5099e7c0-cbf7-48b0-91bc-0fc0c6a6bbef

Zaloguj się aby komentować

Chłop wstał rano zobaczył ze chujowa pogoda i że tel rozładowany to ehhnął i poszedł na giełdę warzywną.
Tam znalazłem dwie siaty warzyw i owoców, w sam na dwa tygodnie. Zaraz wezmę się za ich segregacja, bo przez śnieg i deszcz brałem co wyglądało na pierwszy rzut oka ok. Mam dużo pomidorów i papryki, oraz jabłek. Myślę że w sklepie za takie dwie siaty lekko musiałbym z 250 zł wydać. Po powrocie do domu, wysypałem zawartość siatek na ziemie i poszedłem do Danusii na zakupy. Kupiłem trochę mięsa jak pierś z kurczaka, wątróbki z kurczaka, serduszka, schab i boczek, dodatkowo kilka konserw na chleb, do tego nabiał jak twaróg, mleko, kefir, do tego dwa chleby, zupki kińskie i gorące kubki. Paczka papieru do dupy, paczka 6 sztuk szarego mydła do mycia, płyn do mycia podłóg, itd. Łakocie jakie kupiłem to jakieś na promocji chipsy z soczewicy dwie paczki po 2,80 zł jeszcze miesiąc do końca terminu, kabanosy, rogaliki z czekoladą, kakałko kofeinowe duża paczka 3w1 nescafe. Ogólnie wydałem 260 zł za dwie siaty. Dość ciężkie to było ale chciałem mieć to z głowy bo następnym tygodniu nocki i wolę się skupić w 100% na regeneracji i spaniu po nich. Zrobiłem sobie z trzy przystanki, między czasie wbiłem do apteki po święty AMOL. Wróciłem do chaty postawiłem siaty z zakupami, i zaparzyłem sobie kakałko kofeinowe. Teraz przerwa do 10:00 i biorę się ogarniane łupów i zakupów, potem za sprzątanie ale moją kilkę raz dwa się sprząta. A potem będę robił sobie na obiadek Ramen z zupki kińskiej z kurczakiem, warzywami i jajkiem. Bo chłop śniadań nigdy nie jada. Kult śniadania jest mu obcy. #przegryw
cf8f6313-ef3f-4de0-911c-45c018d4f069

Zaloguj się aby komentować

Ja mam takie pytanko do braci z tagu #przegryw skąd większości pochodzą wasze długi? Są to kredyty konsumenckie które wydaliście na głupoty? Czy nałogi? Czytam że większość ludzi tutaj ma długi powyżej 10K zł. Dla mnie osoby która od zawsze ceni minimalizm, jest to bardzo niepojęte. Pewnie przez niewiedzę bo całe życie żyje w małej miejscowości lvl wyżej od wiochy, od zawsze wspomagam się mopsem i Urzędu pracy. Życie w wielkim mieście jest tak kosztowne? Czy życie materialisty do tego doprowadza?
e0f870c8-55db-496b-bc35-5b826682e764

Zaloguj się aby komentować

https://www.youtube.com/watch?v=QqxxUGxbOXk
A zaraz zaczynam pić alkohol i będzie wspaniale.
#przegryw
Neetowiec

@PaczeIok Twoje zdrówko przyjacielu oby szybko poszło i wracaj raz dwa do nas.

Tacerpacer

@Neetowiec zawsze mam beke z tych sigmowcow co daja zyzza na wzor sigmy hehe bananowy typ ktory doslownie poszedl na silke tylko po to zeby moc chlac cpac i przede wszystkim ruchac nawet na seksturystyke do tajlandii polecial i zdechl

Neetowiec

@Tacerpacer Proszę mi świętego zyzza tu nie szkalować, to nie papież.

Zaloguj się aby komentować

Jeszcze 4h kołchozu i niech żyje wolność, wolność i swoboda. Niech żyje neetowiec i ekipa z tagu jego.
chłop kupi sobie piwka, da do lodoweczki, zje obiadek, drzemka i potem piwko, monster hunter rise i muzyka lub jakiś film w tle. Tak będzie wyglądać odpoczynek za ciężki tydzień. #przegryw #neetowiec
Zielonypomidor

@Neetowiec O dziwo piąteczek i słońce wyszło.

WiejskiHuop

Chłop dzisiaj szklarnie montuje a potem gierki i wypoczynek

Debil13

@Neetowiec Je­że­li wol­ność czuć i ko­chać umiesz,

W na­szej roz­mo­wie nie po­trze­ba sło­wa.

Ja twe wes­tchnie­nia, ty me łzy zro­zu­miesz

I dłoń uści­śniesz - oto chłopska mowa...

Zaloguj się aby komentować

Dzisiejszy dzień w kołchozie minął mi szybko, na początku zmiany wkręciłem sobie że coś pojebałem w nr konta. Bo każdy miał już kasę oprócz mnie, i mega mnie to wkurwiało. Ogólnie nie było ani lidera, ani zastępcy kiero więc sam kierownik był naszym przełożonym. Oddelegował każdego na różne stanowiska, a mi dał listę narzędzi oraz sprzętu do naszykowania. Uwinąłem się z tym w 20 minut, i poszedłem go poinformować przyszedł z kolesiem z utrzymania ruchu i poszliśmy naprawiać ramię robota które pierdoli się nagminnie. Ogólnie to podawałem narzędzia, naciskałem na panelu sterowania, coś szlifowałem, coś wierciłem gwintowałem, coś przynosiłem i tak do 12. Na samym początku widać było że kierownik jest na mnie zły, za ostatnią akcje ale w czasie widziałem że coraz bardziej żartuje, rozmawia i prosi o jakieś sugestię. Po zakończeniu posprzątałem wszystko, odpaliliśmy i działa operatorzy mogli pracować. Powiedział żebym pochował wszystkie narzędzia i zaprasza do biura na rozmowę. Po 20 minutach zjawiłem się w gabinecie i daje mi papier, myślę chuj wypowiedzonko i elo. Jednak dostałem umowę do końca maja. Po czym chciał ze mną na spokojnie porozmawiać o ostatniej sytuacji, powiedziałem że myślałem ze akcja odwołana i że lider powinien takie rzeczy wiedzieć. On że zapominamy o takiej akcji i jak lider wróci to całą załogą zaprasza na rozmowę. Bo jako team musimy się dogadywać, i podkreślił jeśli lider nie ma zaufania u pracowników nie może nim być. Po za tym robimy dużo błędów (jak ja ostatnio z płytkami), oraz że dostaniemy w kwietniu takie coś jak ścieżka kariery w jakiej widzi każdego, do mnie powiedział że bardziej warsztat lub pomocnik utrzymania ruchu w następnych 3 lat. Po zakończeniu rozmowy, jeździłem paleciakiem przenosząc różne surowce na produkcje. Po zakończeniu pracy szybko się umyłem, i na pociąg. Miałem już powoli wysiać na stacji gdzie jest moja agencja pracy dowiedzieć się co z wypłatą, gdy nagle otrzymałem przelew xD Także wyskoczyłem stacje od chaty, kupiłem pysznego dużego kebaba 30 cm za 18 zł, mięso wołowo-indycze kula mocy, do tego sosy mieszane i surówka. U Danusi w sklepie kupiłem bułki, płatki owsiane, winogrono, pasty rybne oraz 3 konserwy rybne makrela w pomidorach oraz black energy ultra mango. Zapłaciłem ponad 35 zł. Wróciłem do domku, opłaciłem rachunki i świstu gwizdu 800 zł w pizdu. Po zjedzeniu kebsa i popiciu energolkiem trochę posiedziałem na hejto, trochę wyrko, trochę poćwiczyłem i teraz posiedzę do około 23. Takie to chłopskie żyćko. #przegryw #neetowiec
c2ef7352-2e93-411e-af8d-d402d2929fcd
Neetowiec

@Kind_xD To czekam na chłopskie wpisy. Co do umiejętności, to nic trudnego większość z nich dobry fachowiec jak mnie nauczy cię w 20 minut.

iddqd

@Neetowiec Chłop jeszcze karierę zrobi i będzie do emerytury robił.

mshl

@Neetowiec kurcze fajny ten twój zajob

Zaloguj się aby komentować

Chłop zjadł kebsa i właśnie pije black energy ultra mango.
https://youtu.be/FEK1KXFsBlE
#przegryw
Neetowiec

@Michumi W smaku jak dla mnie

Michumi

@Neetowiec aaaa, to nie polemizuję

Myślałem że gorsze jakościowo. Smak winogronowego dla mnie też lepszy.

Zaloguj się aby komentować

Ja pierdole chyba pojebalem nr konta do wyplaty Jeblem się o jedna liczbę i co teraz? Ktoś otrzymał moja wypłatę a ja co mam dalej robić? #pracbaza
Nemrod

@Neetowiec W numerach kont jest suma kontrolna, przelew nie wyjdzie nigdzie.

KHOT

@Neetowiec nie da się myląc jedną cyfrę przelać na cudze konto, bo w numerze konta zawarta jest liczba kontrolna i taki przelew zostanie cofnięty przez bank.

Neetowiec

@KHOT @Nemrod @wonsz dzięki wlasnie jadę do agencji pracy załatwić sprawę

Zaloguj się aby komentować

Ja, @GotyckaPrzemoc i @smutnylizak
Jestesmy niczym z archiwum x Team samotnych strzelców (the lone gunman). Widzieliśmy i wiemy zbyt dużo. Dużo osób się z nas śmieje, czasem próbują uciszyć. Jednak my dowiedziemy prawdy. #archiwumchlopskie
c09dd039-9880-474b-8f95-e38564003056
Neetowiec

@Akinori456 na temat ufo, które coraz bardziej daje znaki

Zaloguj się aby komentować

Dziś usłyszałem od zastępcy kierownika że się tutaj nie nadaje, więc błogosławiony #neet coraz bliżej. Mam nadzieję ze minimum do kwietnia i wtedy mnie wyjebią a nie od razu. Jego zdaniem mam za wolne ruchy, nie krzyczę przez pół hali tylko przychodzę i mówię o problemie, nie zgadzam się na nadgodziny i weekendy, omijający sposób nie wprost że za bardzo biorę bhp do siebie, dużo rzeczy tracę (położysz coś, odejdziesz, to ci ktoś zajebie jak nie nożyki, to rękawiczki), i ogólnie on w ogóle widzi że się nie nadaje i pyta czy chce dalej tutaj pracować? W duszy było "to się jebaj" ale usta powiedziały tak bo minimum do połowy kwietnia muszę przeboleć żeby dostać zasiłek na pół roku. Ogólnie to dzisiaj miałem mega zapierdol, non stop coś się działo, każdy wkurwiony jak osa. W kołchozie nie problemem jest praca, bo do niej idzie się przyzywaczaić ale ludzie i najgorsze że największe doły nie kopie biuro czy zarząd ale ludźmi z którymi pracujesz oraz ci mający choć trochę władzy. Komuna z zakładów nie wyjdzie nigdy, bo kolejne pokolenia to wchłaniają. #przegryw #neetowiec
f2848f13-2b0f-4724-8af0-244b2670a033
Neetowiec

@ToksycznySocjopata trudno mi powiedzieć. Kiedyś myślałem ze mam fajna praca i fajnych ziomków ale ci fajni ziomkowi donosili jeden na drugiego do biura a ja żyłem w nieświadomości aż mnie nie wyjebali przez ich donoszenia.

VonTrupka

@Neetowiec do połowy kwiecistego i ani dnia dłużej

szkoda zdrowia i życia na ścieranie go burakami

ToksycznySocjopata

@Neetowiec no rozumiem, z takimi doświadczeniami to ciężko wyobrazić sobie naprawdę spoko robotę. W sumie mało takich jest, większość ludzi i tak swojej pracy nie lubi, więc chyba lepszy neet bo pewny, ale tego się chyba nie da ciągnąć wiecznie? Te zasiłki to są na określony czas przecież

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj dzień kobiet.
Święto pajacowania, oraz kolejne komercyjne święto żeby więcej badziewa sprzedać. Ja nie składam nawet życzeń matce, bo ona ani razu na dzień mężczyzny/chłopaka który jest 2 dni później nigdy nie złożyła. Pozdrawiam wszystkich nie będących niewolnikami systemu. #przegryw
AdamKarolczak02137

@Neetowiec ale co wy macie z tym 10 marca? Mało kto wie że takie święto istnieje, jakieś pierdoły w robocie to dostaje się 30 września

ShortHair

@Neetowiec won na wykop przegrywie

Neetowiec

@ShortHair Cicho niewolniku, tutaj chłopy rządzą a cipeczki dupa cicho.

Zaloguj się aby komentować

Leżę sobie już z telefonem w łóżeczku smacznie, nagle błysk za oknem ze biało jak mleko przez sekundę było. Wstaje do okna a tam nic, pusto. Nawet najebanych amatorów tanich win na przystanku nie ma, co to kurwa było #przegryw #archiwumchlopskie #ufo
07963bef-55c6-44a2-8f80-26288de70ca7
Neetowiec

@Cron_Arri małopolskie ale przy granicy z Śląskiem

GotyckaPrzemoc

@Neetowiec Jest jedna jedyna odpowiedź

Zaloguj się aby komentować

To uczucie kiedy wbiłem w każdej firmie z wypowiedzeniem, i udawałem się na #neet
Pamiętam jak w jednym zakładzie, który co raz bardziej mnie wkurwiał wbiłem prawie z kopa do biura gdzie siedziała kierowniczka i szef i jebłem wypowiedzeniem. Rzuciłem słodkim "odchodzę" i wyszedłem. Oni w szoku, jak ten ciotowaty nigdy nieodzywający się, zawsze mający głowę w dół wszedł jak lew. Pamiętam że kierowniczka za mną biegła, i czy nie chce zmienić zdania bo planowała była podwyżka dla mnie xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Następne dni jak szef, głowa do góry, picie kawy ale nadal robiłem swoje i jak zawsze mnie kurwa tyrała że do niczego się nie nadaje to nagle "szkoda że odchodzisz, jesteś pewien?" "jesteś jednym z najlepszych pracowników!" "Neetowiec nie odchodź przemyśl to?" a najgorzej ich bolało że odchodziłem nie z przyczyn znalezienia nowej pracy a po prostu że jebłem a bardziej obsrali się że za mną pójdą inni więc na szybko dali mi bez świadczenia pracy żebym nie motywował innych xD Szkoda że zakład padł, mimo że był chujowy to najbardziej bekowy w jakim pracowałem, jak pijany szef na imprezie firmował tańczył na stole a potem mówił czule że jak nagranie wyjdzie dalej to pozwie i zniszczy każdego xD Jak kierowniczka miała romans z 20 lat młodszym ukraincem, mimo że jej dorosła córka pracowała na zakładzie xD Jak na święta dostaliśmy paczki gdzie były konserwy rybne, mielonki, kawa z biedronki oraz wódka parkowa xD #przegryw #neet #januszex
https://www.youtube.com/watch?v=nj63p_XGr-Q
Ydtski

O przypomniało mi się że kiedyś pracowałem w takiej firmie w której świąteczny koszyk podarunkowy był płatny. I ludzie płacili. A tu był jeszcze taki myk, że na ten koszyk składały się wędliny z mięsa zdechłych na zakładzie zwierząt, co to mięso na karmę by poszło normalnie. Z tamtej firmy zwolniłem się z dziką satysfakcją, bo po tym, jak się dowiedzieli, że moje dziecko w drodze, to dali mi ...obniżkę wypłaty tak o 1/4 zakładając, że w takiej sytuacji to się na pewno nie zwolnię. To, że wypłata bywała kurwa, pięciozłotówkami, bo mieli gdzieś nastawiane automatów, to już nie wspomnę

Neetowiec

@Ydtski Ej z tym koszykiem to kiedyś czytałem o jakiś zakładach mięsnych w Sosnowcu xD ze podobno trzeba było płacić i jeszcze jakieś stare gowno się dostawało xD

Rycerz-R

Widzę Gutsa - grzmocę jak Griffith Cascę

Zaloguj się aby komentować