#slaberecenzje

0
2

Gdzieś mi mignęło #billions i stwierdziłem, że najwyższa pora na kolejny serial z Damianem Lewisem(kapitan Winters w Band of Brothers czy Nicolas Brody w Homeland) I o k⁎⁎wa matko przenajświętsza - jakie to jest dobre.


W jeden dzień na śniadanie, obiad i kolacje ojebałem ze smakiem pierwszy sezon. Oczywiście lecę w c⁎⁎ja, jedna noc podczas pełni i połknąłem ze smakiem pierwszy sezon. Raczej to nie była moja bezsenność, po prostu przyssałem się do tego serialu jak glonojad i nie mogłem odpuścić.


Lewis jest boski w tym serialu i dla jego fanów to jest pozycja obowiązkowa. Dla kogoś kto go nie zna(jak można nie znać Kompani Braci?!) to i tak uważam, że jest to pozycja bardzo ważna.


Ciężko znaleźć coś do czego można się przyczepić, muzyka, aktorzy czy scenografia - wszystko jest idealnie dopasowane do siebie. Ten serial nie ma słabych momentów, a z każdą kolejną sceną napięcie tylko rośnie i ma się wrażenie, że siedzisz w rozpędzonym samochodzie za miliony monet i jedziesz w kierunku barierek na moście na Manhattanie… A najlepsze w tym wszystkim jest to, że chcesz się w nie wiebać.


#seriale #slaberecenzje

Spleen

@nutpr0 mi Billions nie podszedł. Po kilku odcinkach wydał mi się bardzo wtórny. Każda historia sprowadzała się do tej samej konstrukcji typu "O, teraz go dorwiemy! Po czym dzieje się coś, co sprawia, że jednak go nie dorywają, i wracamy do punktu zero, by kolejny odcinek rozpocząć z tej samej pozycji". Po kilku odcinkach zaczęło mnie to męczyć.

nutpr0

@Spleen nosi jakieś tam znamiona procedurala, ale jeśli mam być szczery to w ogóle tego nie odczuwam jak go oglądam

Zaloguj się aby komentować

Jako, że 'niedziela wieczur i humor popsuty' to stwierdziłem, że obejrzę sobie 2 nowości, które akurat siedziały mi na dysku. W tym wypadku padło na nowego Aquamena i nowe Hunger Games.

Jako, że recent ze mnie kiepski to napiszę tylko tyle - jeśli spodobał wam się poprzedni Aquamen i ogólnie przepadacie za hektolitrami CGI z ekranu to ten też wam siądzie. Jest humor, historia się klei w miarę, NO I JEST AQUAMEN. Z minusów to Amber Heard dalej gra i dalej nie dostała porządnie z liścia.

Co do Hunger Games to brak mi słów. Takiej płytkiej, pozbawionej jakiejkolwiek jakości, przypadkowej i pustej historii dawno nie widziałem. Jedyny plus to postać Snowa, bo on akurat był średni. Reszta... Brak słów. Nie spodziewałem się wybitnej kinematografii, ale ten film został wykastrowany do granic możliwości i czuć w nim, że szykują kolejne części z tą samą aktorką skoro 90% filmu skupia się na jej śpiewaniu i braku kunsztu. Nawet jak jej nie ma na ekranie to i tak gdzieś śpiewa.

#filmy #slaberecenzje


Dorzuciłem sobie swój tag żebym miał wszystkie filmy w jednym miejscu

SuperSzturmowiec

dlatego tylko stare kino należy oglądać. Jest bezpiecznie

nutpr0

@SuperSzturmowiec gdzieś mam listę z filmami z CDA do obejrzenia, które widziałem w twoich wpisach ^^

dolitd

Zacząłem oglądać Hunger Games, ale przestałem, jak się zorientowałem, że to musical. Nie lubię musicali.

Aquamana też zacząłem oglądać, ale nie mogę patrzeć na ryj Amber Heard, bo zbiera mnie na wymioty, więc sobie leciało w tle podczas gotowania obiadu.

Oba filmy oceniam na 1/10, bo nie dałem rady obejrzeć do końca lub choćby do połowy.

Sielski_Chlop

Można, ale po co się męczyć.

Zaloguj się aby komentować