Jako, że 'niedziela wieczur i humor popsuty' to stwierdziłem, że obejrzę sobie 2 nowości, które akurat siedziały mi na dysku. W tym wypadku padło na nowego Aquamena i nowe Hunger Games.
Jako, że recent ze mnie kiepski to napiszę tylko tyle - jeśli spodobał wam się poprzedni Aquamen i ogólnie przepadacie za hektolitrami CGI z ekranu to ten też wam siądzie. Jest humor, historia się klei w miarę, NO I JEST AQUAMEN. Z minusów to Amber Heard dalej gra i dalej nie dostała porządnie z liścia.
Co do Hunger Games to brak mi słów. Takiej płytkiej, pozbawionej jakiejkolwiek jakości, przypadkowej i pustej historii dawno nie widziałem. Jedyny plus to postać Snowa, bo on akurat był średni. Reszta... Brak słów. Nie spodziewałem się wybitnej kinematografii, ale ten film został wykastrowany do granic możliwości i czuć w nim, że szykują kolejne części z tą samą aktorką skoro 90% filmu skupia się na jej śpiewaniu i braku kunsztu. Nawet jak jej nie ma na ekranie to i tak gdzieś śpiewa.
#filmy #slaberecenzje

Dorzuciłem sobie swój tag żebym miał wszystkie filmy w jednym miejscu
SuperSzturmowiec

dlatego tylko stare kino należy oglądać. Jest bezpiecznie

nutpr0

@SuperSzturmowiec gdzieś mam listę z filmami z CDA do obejrzenia, które widziałem w twoich wpisach ^^

dolitd

Zacząłem oglądać Hunger Games, ale przestałem, jak się zorientowałem, że to musical. Nie lubię musicali.

Aquamana też zacząłem oglądać, ale nie mogę patrzeć na ryj Amber Heard, bo zbiera mnie na wymioty, więc sobie leciało w tle podczas gotowania obiadu.

Oba filmy oceniam na 1/10, bo nie dałem rady obejrzeć do końca lub choćby do połowy.

Sielski_Chlop

Można, ale po co się męczyć.

Zaloguj się aby komentować