"Ćwirek jest uwolniony", czyżby?
Na pewno jest bardziej wolny od lukrera

"Ćwirek jest uwolniony", czyżby?
Na pewno jest bardziej wolny od lukrera

Komentarz usunięty przez moderatora
Zaloguj się aby komentować
7 miesięcy temu emigrowałem za granice, chciałem wrócić do Polski po 3 miesiącach. Zostałem tu i gdy słucham od rodziny co sie dzieje w PL lub słucham jakiś wiadomości - nie żałuje ze tu zostałem.
@Sorlax ja wyjechałem sześć lat temu. Ani razu nie chciałem wracać, chociaż część rodziny i znajomych od samego początku rzucali tekstami (zaraz po wyjeździe): "no, to kiedy wracacie?". No nigdy już raczej
Zaloguj się aby komentować
Siema! Będzie trochę czepialstwa, ale nie daje mi to spokoju, ku**a.
Która pani wg Was bardziej przypomina Arielkę? No ja j⁎⁎ię. I żeby nie było, że rasizm czy coś. Po prostu jestem estetą i wkurzają mnie takie zmiany. Tak samo zdenerwowałbym się, gdyby Aleksander Wielki zamiast ogiera dosiadał krowę albo osła. Cholera.
Dobra, już mi trochę lepiej, jak to z siebie wyrzuciłem
EDIT
To jeszcze podrzucę ig tej pani - https://www.instagram.com/ann.siren/?hl=en

@alidzi Tak, ale @tufro napisał, że Disney przeniósł bajkę do realiów a'la piraci z Kałaibów
@lubieplackijohn To jeszcze inaczej. Mnie po prostu wkurzają jakiekolwiek odstępstwa od oryginału. Jak w książce czy tam innym pierwowzorze jest napisane: niski, gruby, blondwłosy hobbit o śniadej karnacji to chcę widzieć niskiego grubego blondyna o śniadej karnacji, a nie wysoką, smukła rudą niewiastę. Tak wiele wymagam? Fuck. Jest tyle ludzi na świecie, że raczej nie jest problemem znaleźć kogoś, kto wygląda jak oryginał.
Rude są najpiękniejsze i nawet z tym nie handlujcie! (。◕‿‿◕。)
Nie wiem, czy to coś wnosi do dyskusji, tak chciałam tylko zaznaczyć, że jestem ruda ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
Zaloguj się aby komentować
Dzień dobry Hejto!
Co sądzicie o politycznej poprawności w filmach? Czy obsadzanie etnicznie sceptycznym aktorem/aktorką roli postaci historycznej jest w porządku? Czy podchodzi pod zakłamywanie historii? Mówię tutaj o postaciach takich jak właśnie Anna Boleyn czy Martin Luter King. Czy taki zabieg jest potrzebny? W końcu nie żyjemy w niewielkiej społeczności, w której aktorów jest jak na lekarstwo i z braku laku trzeba obsadzać kobiece role mężczyznami. Czy może po prostu jest to zwykły skok na kasę? Co myślicie?
Kolega Szymon całkiem zgrabnie to podsumował.
@lubieplackijohn nie tyle się sprzedaje, co odpowiednio rozstawieni idioci robią swoją robotę. Aktywiści to najgorszy gatunek jak ostatnimi czasy wyewoluował, oprócz fanatyków i fundamentalistów.
Jakiegokolwiek nowego filmu, czy serialu bym nie włączyła, to wszystko jest na jedno kopyto - mimo teoretycznie różnej fabuły mam podobny zestaw aktorów, granych postaci i "problemów społecznych" w tle, w przekazie podprogowym.
Ludzie tego nie chcą, a dostają to w gratisie.
Pierwszy przykład z brzegu - oglądam teoretycznie historyczny serial na HBO o Tudorach (Hiszpańska księżniczka) i w rolach drugo/trzecioplanowych oraz statyści pełne spektrum kolorów w czasach, gdy Londyn był "białym" miastem. Postać Katarzyny Aragońskiej "ugrzeczniona" - dwórka mulatka, muzułmanie i moryskowie ok - jak nie znasz historii, to jesteś w stanie uwierzyć w obrazek dobrej i tolerancyjnej królowej-matki mozaikowatego kulturowo królestwa brytyjskiego.
@lubieplackijohn Moje zdanie jest takie, że w przypadku filmów historycznych i biograficznych liczy się też fizyczne podobieństwo do odgrywanej postaci. Dlatego obsadzenie czarną aktorką postaci, o któej wiadomo, że była biała, to dla mnie nadużycie. Oczywiście, zdarzały się przypadki że np. kobieta ogrywała rolę męską (np. Krystyna Feldman jako Nikifor), ale wtedy musiano zastosować odpowiednią charakteryzację, by wyglądała jak mężczyzna. Jeśli jest więc bardzo ważny powód, by czarna aktorka grała białą postać historyczną, to należy ją "wybielić". A jeśli ktoś uważa, że jest za mało filmów z czarnoskórymi aktorami w rolach głównych, to lepszym rozwiązaniem byłoby np. kręcenie więcej filmów z akcją rozgrywającą się w Afryce.
@lubieplackijohn Z kolei w przypadku postaci fantastycznych zgadzam się z @Popkulturnik_Kulturnik, że nie ma to znaczenia, o ile autor ekranizowanej książki nie napisał, jaki kolor skóry mają np. elfy (przy czym film nie musi w 100% zgadzać się z książką i jeśli kolor skóry elfów nie ma znaczenia dla fabuły, można moim zdaniem ten aspekt pominąć).
Zaloguj się aby komentować
Kocham netflixa, czarnoskóra kobieta ma grać role Jarla Haakona wikinga z 10 wieku.


@BabiezBolag ja nie mogę przeżyć, że Jp2gmd
ale wikingów to im nie wybacze
a wszystko przez poprawność polityczną
Zaloguj się aby komentować