Para indian z plemienia Kiowa, ok. 1860 roku.
#mortadelanadzikimzachodzie

Para indian z plemienia Kiowa, ok. 1860 roku.
#mortadelanadzikimzachodzie

Ołowiani ninja
Zaloguj się aby komentować
Wichita, Kansas, 1878 rok.
#mortadelanadzikimzachodzie

@Mortadelajestkluczem dziwnie bym się czuł jakbym miał jako obca osoba w miastecku przejść taką ulicą.
@Budo Dopiero by dziwnie było, jakbyś do saloonu wbił ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Mortadelajestkluczem https://www.youtube.com/watch?v=Q_iFpchZe20
Zaloguj się aby komentować
Helena, Montana, 1874 rok
#mortadelanadzikimzachodzie

Zaloguj się aby komentować
Urząd pocztowy w Newhall, w Kalifornii, 1889 rok.
#mortadelanadzikimzachodzie

@Mortadelajestkluczem Campton i żadnych czarnych? Photoszop jak nic
@erebeuzet-tezuebere ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Dyliżanse przy zajeździe. Cripple Creek, Kolorado, 1893
#mortadelanadzikimzachodzie

Zaloguj się aby komentować
Stróże prawa z Guthrie, terytorium Oklahomy, 1889 rok.
#mortadelanadzikimzachodzie

fajny obrazek dzięki ale chciałbym zwrócić uwagę na mały szczegół i jeśli ktoś ma jakieś info to niech wyjaśni dlaczego te odznaki się różnią bo to nie przypadek

@bimberman faktycznie. Pięcio- i sześcioramienne
@bimberman Pięcioramienna gwiazda jest związana z urzędem szeryfa, podczas gdy sześcioramienna z urzędem zastępcy szeryfa. Najpewniej różnica wynika z różnicy odpowiedzialności i ról
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Ashland, hrabstwo Jackson, Oregon, początek lat 90. XIX wieku.
#mortadelanadzikimzachodzie

@Mortadelajestkluczem fejk, w oregonie ciągle pada.
Zaloguj się aby komentować
Faktoria w Polson, Montana, lata 90. XIX wieku.
#mortadelanadzikimzachodzie

Zaloguj się aby komentować
Żołnierz służący w 10 regimencie Kawalerii Armii Stanów Zjednoczonych (słynni Bufallo Soldiers) i Apacze, pełniący rolę zwiadowców. Zdjęcie zrobione prawdopodobnie w 1886 roku.
#mortadelanadzikimzachodzie

Po lewej Edi Merfy xd 90-210
Zaloguj się aby komentować
Jack Swilling ze swoim podopiecznym, Apaczem o imieniu Guillermo. (niestety nie wiadomo, kiedy zdjęcie zostało zrobione).
John W. "Jack" Swilling był jednym z założycieli miasta Phoenix w Arizonie.
Swilling odegrał ważną rolę w otwarciu środkowego obszaru górskiego Arizony na osadnictwo białych. Jego odkrycia spowodowały gorączkę złota w regionie, co z kolei doprowadziło do założenia pierwszej stolicy terytorialnej Arizony w górniczym miasteczku Prescott.
#mortadelanadzikimzachodzie

Zaloguj się aby komentować
Dakota, lata 70. XIX wieku.
#mortadelanadzikimzachodzie

Zaloguj się aby komentować
Siuksowie, 1905 rok
#mortadelanadzikimzachodzie

Szoszoni zawsze w moim sercu
Zaloguj się aby komentować
Crystal Palace Saloon, Tombstone, Arizona, 1879 rok.
#mortadelanadzikimzachodzie

Atmosferka taka, że powietrze można ciąć nożem
@Kismeth Podoba mi się w tym zdjęciu to, że wydają się wszyscy patrzyć na zasadzie "czego tutaj szukasz, chłopcze".
Tak, wiem, że w rzeczywistości po prostu patrzyli się na fotografa i pozowali ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Deadwood, rok 1877
#mortadelanadzikimzachodzie

Świetne jest to, że fronty budynków mieli odpicowane, a reszta to szopa z drewna
@Fausto ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Patrz: Wszystkie kamienice w polskich miastach. : )
Zaloguj się aby komentować
Indianka z plemienia Spokane 1897
#mortadelanadzikimzachodzie

Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować
Zazwyczaj o tej porze w niedzielę wrzucałem jakąś muzę sci fi, dziś będzie wyjątek
#mortadelanadzikimzachodzie edycja dobranocno-muzyczna
@Mortadelajestkluczem fajne... trochę jak muzyka z wersji wiedźmina na dzikim zachodzie
Zaloguj się aby komentować
Najpierw sprostowanie - wczoraj mylnie napisałem, że zabójca Dzikiego Billa Hickoka został uniewinniony. Gościa wyhuśtali po drugim procesie, bardzo przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Mały Wilk (Ohkomhaki) był wodzem Północnych Czejenów.
Urodził się około 1820 roku na terenie dzisiejszej Montany. W połowie lat 40 XIX wieku poprowadził grupę wojowników i walczył w Wojnie Czerwonej Chmury (Dakotowie, Czejeni i Arapaho tłukli się z białymi).
Nie był obecny podczas Bitwy nad Little Bighorn. Niektórzy zwiadowcy z jego obozu prawdopodobnie znaleźli pożywienie pozostawione przez oddział Custera i zostali zauważeni przez zwiadowców wojskowych Stanów Zjednoczonych.
Ten fakt został zgłoszony Custrowi (korzystając z okazji, po raz trzeci wuj ci w oko, podpułkowniku Custer), który błędnie przypuszczał, że został odkryty przez główny obóz Dakotów i Czejenów i naciskał na przyspieszenie ataku, próbując uniemożliwić Indianom ucieczkę.
Po bitwie Mały Wilk został zatrzymany i niemal zabity przez rozgniewanych Dakotów, podejrzewających, że jest zwiadowcą białych. Tylko wsparcie jego towarzyszy, obecnych podczas walk, uratowało go od śmierci.
Był jednym z podpisujących Traktat z Fortu Laramie (porozumienie gwarantujące Dakotom własność Gór Czarnych oraz prawo do polowań w Dakocie Południowej, Wyoming oraz Montanie).
Porażka i wygnanie nadeszły w listopadzie 1876 roku, kiedy grupa Małego Wilka obozowała nad rzeką Powder w Wyoming. Wczesnym rankiem 25 listopada zaczął się atak kawalerii Stanów Zjednoczonych dowodzonej przez pułkownika Ranalda S. Mackenziego. Czejenowie zostali pokonani, a Mały Wilk się poddał. W 1877 roku Biuro Spraw Indian zdecydowało o wysłaniu Małego Wilka i jego ludzi do rezerwatu.
Zostali zmuszeni do osiedlenia się w rezerwacie na Terytorium Oklahomy. Czejenowie uważali życie pod jarzmem Darlington Agency (agencja w rezerwacie Indian) za nie do zniesienia. Często cierpieli na różne choroby, a organizacja nie dostarczała wystarczającej ilości leków, mięsa czy zimowej odzieży. Wielu nie przetrwało zimy.
Mały Wilk wystosował prośbę o zgodę na powrót z ludźmi do Montany, ale agent John DeBras Miles i Biuro Indian wielokrotnie odrzucali prośby. We wrześniu 1878 roku Mały Wilk i Tępy Nóż* poprowadzili prawie 300 Czejenów z ich rezerwatu koło Fortu Reno w Oklahomie przez Kansas, Nebraskę i Terytorium Dakoty do Terytorium Montany.
Podczas podróży zdołali uniknąć jednostek kawalerii Stanów Zjednoczonych, które próbowały ich schwytać. Po dotarciu do Nebraski grupy się rozdzieliły, a podczas gdy grupa Tępego Noża ostatecznie została zmuszona do poddania się niedaleko Fortu Robinson, ci z grupy Małego Wilka dotarli do Montany, gdzie w końcu dostali pozwolenie na osiedlenie się.
Mały Wilk został później zwiadowcą Armii Stanów Zjednoczonych (smutne, prawda?).
Uczestniczył w sporze, który zakończył się śmiercią Czejena zwanego Głodnym Elkiem. Mały Wilk był pijany**, gdy zastrzelił go w placówce handlowej Eugene'a Lamphere'a 12 grudnia 1880 roku. W wyniku tego haniebnego czynu dobrowolnie udał się na wygnanie. Status wodza został mu odebrany. Biorąc to pod uwagę, mniej więcej można sobie wyobrazić, jak "dobroczynnie" wpłynęła na niego współpraca z armią USA.
W późniejszych latach mieszkał w rezerwacie Północnych Szejenów, gdzie zmarł w 1904 roku. Został pochowany na cmentarzu Lame Deer. George Bird Grinnell, bliski przyjaciel i etnograf, który udokumentował życie Małego Wilka, nazwał go "najwspanialszym Indianinem, jakiego kiedykolwiek poznałem".
* Powinienem o nim wspomnieć dużo wcześniej, prędzej czy później opowiemy sobie jego historię.
** Ponoć Indianie, podobnie jak ludy Syberii, troszkę inaczej reagują na alkohol. Ty czy ja machniemy parę kieliszków i jest w miarę ok. Oni zaś są kompletnie nawaleni, nie mam pojęcia, na czym to polega i czy to prawda.
#mortadelanadzikimzachodzie #ciekawostkihistoryczne


** Ponoć Indianie, podobnie jak ludy Syberii, troszkę inaczej reagują na alkohol. Ty czy ja machniemy parę kieliszków i jest w miarę ok. Oni zaś są kompletnie nawaleni, nie mam pojęcia, na czym to polega i czy to prawda.
@Mortadelajestkluczem To raczej jeden z mitów, jakie narosły wokół tematu spożywania alkoholu przez Indian. W ostatnich latach przeprowadzono badania dotyczące tego, czy Indianie mogą być genetycznie bardziej predysponowani do popadania w alkoholizm (chodziło tu o genetycznie uwarunkowane działanie enzymów metabolizujących alkohol). Sprawa jest trochę skomplikowana, bo takie badania nie były nigdy podejmowane na jakąś bardzo szeroką skalę - ale aktualnie wnioski są takie, że raczej nie można tu mówić o jakimś konkretnym, specyficznym genie. Bardziej należałoby brać pod uwagę kombinację kilku bliżej nieokreślonych czynników genetycznych i czynników środowiskowych.
Inna sprawa, że w tym temacie wiele informacji, zwłaszcza zawartych w starszych źródłach, nawiązuje do tak zwanych "mitów o wodzie ognistej", które wyrosły na bazie uprzedzeń. Kiedy upijał się biały, to był po prostu pijany. Nawet, jeśli był alkoholikiem - ot, żadna sensacja. Ale kiedy upijał się Indianin, to z punktu widzenia białego był to już dowód na to, że Indianie są z natury "słabsi" i "gorsi": bardziej podatni na alkohol, bardziej skłonni do popadania w alkoholizm i degenerację itp.
@Apaturia Dzięki serdeczne za informację
Odnośnie ludów Syberii, które są spokrewnione z indianami i USA: ich dieta była oparta głównie na białku i tłuszczach. Ich organizmy nie były dostosowane do rozkładania alkoholu, stąd tak szybkie upijanie się małą dawką alkoholu (węglowodany)
Zaloguj się aby komentować
Dziki Bill Hickok (James Butler Hickok) to kolejna z legend Dzikiego Zachodu.
Urodził się 27 maja 1837 roku w Troy Grove w stanie Illinois. Już w młodości cechował go niespokojny duch.
Był hazardzistą, pracował jako woźnica dyliżansu, a nawet zwiadowca Unii podczas wojny secesyjnej. Zasłynął swymi umiejętnościami strzeleckimi i błyskawicznym refleksem. Krótko mówiąc, był rewolwerowcem z krwi i kości.
Jeden z najgłośniejszych pojedynków miał miejsce w lipcu 1865 roku, w mieście Springfield w stanie Missouri. Podczas gry w pokera doszło do "różnicy poglądów" i Hickok zastrzelił niejakiego Davisa Tutta. Po tym zdarzeniu reputacja Dzikiego Billa tylko się umocniła
Kolejny ważny rozdział w życiu Hickoka to rola stróża prawa w Hays City i Abilene w stanie Kansas, gdzie pełnił funkcje szeryfa i marshalla. Nie były to najbezpieczniejsze miejsca na świecie, Bill codziennie stawał w obliczu niebezpieczeństwa. Warto jednak podkreślić, że sama jego obecność często przyczyniała się do utrzymania spokoju, ponieważ potencjalni przeciwnicy dobrze wiedzieli, że mają do czynienia z kimś, kto bardzo sprawnie posługuje się bronią i nie będzie się obcyndalał w tańcu.
Legenda skończyła się (a może zaczęła?) 2 sierpnia 1876 roku w Deadwood, na Terytorium Dakoty (obecnie Dakota Południowa).
Dziki Bill został zastrzelony przez Jacka McCalla w saloonie Nuttal & Mann's. Według relacji świadków, Hickok siedział na krześle, grając w pokera, kiedy McCall wszedł do przybytku, stanął za nim, wyjął rewolwer i strzelił mu w tył głowy.
Motywem były osobiste porachunki. McCall obwiniał Hickoka o zabicie swojego brata i chciał się zemścić. Został aresztowany, osądzony i skazany na śmierć przez powieszenie, jednak wyrok został unieważniony z powodu błędów proceduralnych. Drugi proces zakończył się jego uniewinnieniem.
Mówi się, że ostatnimi kartami w ręku Hickoka były dwie pary: czarne asy i czarne ósemki (oraz walet lub dama karo, nie wiadomo). Od tamtej pory ten układ zwany jest dead man's hand.
#mortadelanadzikimzachodzie #ciekawostkihistoryczne




@Mortadelajestkluczem zastanawia mnie tylko jakim cudem zabójca Billa został ostatecznie uniewinniony?
Gość wszedł do knajpy i w obecności kilku(nastu?) świadków rozwalił drugiemu gościowi łeb.
Także adwokat albo przekupił sędziego albo był cudotwórcą.
@rakokuc AAAAAj, masz rację cumplu, co za wtopa ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Teraz sprawdziłem i typa jednak powiesili. Przepraszam bardzo za błąd, nie wiem, co miałem w głowie, pisząc to
Przy następnym wpisie zamieszczę sprostowanie
@rakokuc uroki systemu sądowego w USA. Wystarczy mieć ławę przysięgłych po swojej stronie
Komentarz usunięty
@Mortadelajestkluczem Deadwood fajne serial, wlasnie jestem w trakcie 2 sezonu
Zaloguj się aby komentować