https://youtube.com/shorts/BQhI1Q0aEi8?feature=share
Rekomendacja ilości węglowodanów Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych vs rekomendacja dr Saladino.
#zdrowie #dieta #lchf #lowcarb

https://youtube.com/shorts/BQhI1Q0aEi8?feature=share
Rekomendacja ilości węglowodanów Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych vs rekomendacja dr Saladino.
#zdrowie #dieta #lchf #lowcarb

@naziduP To co on promuje nazywa się Animal Based Diet a carnovore 2.0 to pewnie jakiś rodzaj marketingu. Dlaczego fruktoza? Ponieważ według Saladino jest najzdrowszym, najmniej toksycznym źródłem węglowodanów.
Ja sie pytam gdzie w tej diecie sa jajka ? Bez tego to sobie mozna jedynie robić diete ubogą we wszystko co potrzebne poza ładunkiem energetycznym.
@Bigbluee a kto Ci nakłamał, że nie ma jejek?
Zaloguj się aby komentować
Opłacało się wstać rano i iść na spacer. Przypadkiem trafiłem do Kauflandu, a tam takie cuda!
Tak jak pisał wczoraj @4pietrowydrapaczchmur te ogromne podwyżki to była sztuczna nagonka, teraz nie ma kto tego kupować i muszą dać za półdarmo. Cukier, mleko, makarony w ostatnim roku podrożały o ok. 100%. Poszedłem jeszcze do Lidla i udało się kupić mleko świeże 2% z Piątnicy za 50% ceny (data 04.01 2,14/ litr) i mozzarellę na zwykłej promocji (data 18.01) - też 50% taniej (1,49 zł /125g).
Masło śmietankowe Łowicz (60% tłuszczu mlecznego, bez dodatku innych olejów/tłuszczy/smalcu) - 0,99 zł /200g. Data do 04.01
Kupiłem dużo i wrzuciłem do zamrażarki. Jest dość twarde i kruszy się nawet po wcześniejszym wyjęciu z lodówki, ale polecam szczególnie ludziom na dietach niskowęglowodanowych bo można jeść je łyżeczką jak lody - w smaku dość słodkie, identyczne jak zagęszczona śmietanka 36+%
Do kawy również super.

@naziduP inna rzeczywistosc lewa a prawa strona polki d
Zaloguj się aby komentować
Mija już kolejny dzień po moim węglowodanowym obżarstwie i choć wróciłem już do porannych OMAD i regularnych kalorii, to kolejny dzień od popołudnia jestem autentycznie głodny. Normalnie zapomniałem jakie to uczucie - masakra. Wczoraj i przedwczoraj musiałem załadować po kuloodpornej kawie po południu, ale dzisiaj już basta, bo to do niczego nie prowadzi. No nic, piję gorącą wodę i mam nadzieję, że na dniach się to uspokoi.
Niechcący zdaje się obudziłem wewnętrznego grubasa, który krzyczy: "daj mi cukru!!!one!!one!!"
Rok temu po takim wyskoku na święta, wpadłem w tygodniowy ciąg na ciasta oraz słodycze i przytyłem kilka kilogramów. Nie mówię, że węgle to zło, ani że keto to jedyna droga, ale ja nie widzę innej dla siebie. Węglowodany okołotreningowo wchodzą jednak regularnie, bez negatywnych konsekwencji.
Zaloguj się aby komentować