@ice-numero-cinq ja. rozumiem, że można zrobić ch⁎⁎⁎wy film za 25 baniek ale zrozumieć nie potrafię jakim cudem ten film jest nagradzany. Pomysł z teorią strun był dobry, kostiumy też robiły wrażenie. Montaż nie był łatwym zadaniem, ale ten film wygląda jakby wymyśliła go banda naćpanych małolatów, która opłaciła specjalistów z branży filmowej żeby im te po⁎⁎⁎⁎ne wizje nakręcili. Mam wrażenie, że tę całą branżę rozrywkową (Hollywood, serwisy streamingowe, nawet prywatne stacje TV) sponsoruje jakieś chore lobby, któremu zależy na wmówieniu ludziom, że filmy zawierające sceny jak ta, w której dwóch facetów walczy kung-fu, każdy z wtyczką analną w anusie zasługują na jakąkolwiek nagrodę. Jeśli takie filmy są nie tylko uważane za sztukę, ale nagradzane i doceniane przez krytyków to ja nie wiem dokąd ten świat zmierza.

obejrzałem cały, nikt mi straconego czasu nie zwróci. Film słaby, także się zastanawiam skąd te zachwyty i nominacje do nagród.

@pueblo Ten pęd krytyków, a później części publiczności, za konkretnym przeciętnym filmem, pojawia się co roku. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że się nie znasz, bo jesteś w mniejszości. Ja się już do tego przyzwyczaiłem. Poziom Oscarów leci na pysk od kilku lat. Przestałem się już tym przejmować. Widzę, że coś jest słabe, to piszę, że jest słabe.